“Diabeł kontra paragraf“
Wiecie co? Recenzje są ważne, są przydatne ale pamiętajcie zawsze, że najlepiej wyrobić sobie własne zdanie na temat książki. Bo to, że komuś się podobała lub nie , nie znaczy, że z Wami będzie tak samo.
Nie wiem w sumie sama czym ta książka mnie do siebie przyciągnęła, że się na nią skusiłam. Chyba wątek prawniczy tak na mnie działa. Już po jej otrzymaniu wpadła mi w oko negatywna opinia i pomyślałam "znów się pomyliłam i stracę czas na coś co mnie rozczaruje". A jak w końcu zaczęłam czytać, byłam w szoku jak bardzo mnie ta historia wciągnęła i mimo, że ma jakieś niedociągnięcia, jest chwilami "nieidealna" to mi się strasznie spodobało to co otrzymałam. Czyli pomyliłam się bardziej niż myślałam 😉
Dagmara, to córka prokuratura, która częściowo poszła w ślady ojca. Skończyła prawo, dostała pracę w jednej z lepszych kancelarii prawniczych. Jej życie ją może nie w pełni ale satysfakcjonuje. Ma wspaniałą ( i niewyżytą seksualnie 😅) przyjaciółkę, z którą mieszka i przyjaciela do łóżka. Wiedzie dość spokojne życie dopóki nie pojawia się on - Marcel Malinowski .
Wydawać by się mogło, że pojawił się w jej życiu tego wieczoru gdy spotkali się w barze. Mężczyzna ją zaintrygował, pociągał ale czuła zarazem, że jest w nim coś niebezpiecznego. Ale czy naprawdę dopiero wtedy pojawił się w jej życiu ? Bez wątpienia od tego momentu, narobił w nim niemałego bałaganu...
Dagmara jest kobietą, która nie wierzy w swoją atrakcyjność, jednak nie jeden mężczyzna w tej książce, chce być dla niej kimś więcej. Kogo wybierze ona ? Kto stanie się dla niej najważniejszy? To nie będzie łatwa decyzja. Nie dość, że Marcel stawia jej szokujące warunki znajomości przez które traci zaufanie do ojca i wiarę w to, że zna go naprawdę , to mimo, że z biegiem czasu zaczyna coś czuć do tego skomplikowanego mężczyzny, nie jest pewna czy dokonuje dobrego wyboru. Bo w sumie jak to wygląda - Pani prawnik i przestępca? Odsiedział swoje, twierdzi , że niewinnie i wszystko wskazuje na to, że ma rację. Ale może tak tylko się wydaje?
Jakie są prawdziwe uczucia Maliniaka ? Co nim kieruje ? Bez wątpienia to mężczyzna po przejściach, potrafi wzruszyć, rozpalić ale i wystraszyć. Dagmara momentami ma wrażenie, że jest zupełnie inny niż się wydaje. Zagubiona we własnych uczuciach i niepewna tego kogo powinna wybrać, popełnia błąd ... Co będzie dalej ?
Książka jest nieprzewidywalna bardziej niż się tego spodziewałam. Nie spodziewałam się także, że będę czekać na ciąg dalszy i bardzo mnie ciekawi jak autorka to pociągnie. Zwykle irytują mnie bohaterki, których chcą wszyscy atrakcyjni mężczyźni w książce ale tu przyznam, że autorka dość ciekawie wprowadzała te wątki romantyczne czy w sumie erotyczne. I sam wątek prawniczy był bardzo fajnie poprowadzony. Sprawa Pani Marty dodała książce wyrazu, dzięki któremu nie jest tylko i wyłącznie romansem . Jest tu taki mrok , czuć taką aurę tajemniczości, niepewności. Zastanawiałam się jacy ci stworzeni tu bohaterowie są naprawdę bo każdy z nich ma wiele twarzy ale która jest tą nieudawaną ? Przekonamy się pewnie w kolejnym tomie. Czekam niecierpliwie i dziękuję serdecznie EditioRed za możliwość przeczytania oraz zrecenzowania tej książki . Brawo dla autorki ❤️ czekam na więcej i oczywiście polecam.