Delirium recenzja

Demony są na wyciągniecie ręki.

Autor: @zdzis59 ·1 minuta
2024-12-19
Skomentuj
1 Polubienie
Jest przecież tak znajoma, a wciąż odkrywana i obiecująca. Trudno od niej oderwać wzrok. Magnetycznie przyciąga każdego spragnionego.
Widziana w oknie urzeka, przywołuje, nie toleruje obojętności. Pożądana. Otoczona światłem urzeka, uwodzi. W niej kryje się niszcząca siła.
Butelka…?
Kobieta…?

„Nieraz patrzę na nią długo, gdy jest czymś zajęta, i powiem ci, że jej widok, tej drobnej, pięknej kobietki, jest tak demoniczny, tak silnie wstrząsający, że zaczynam się jej obawiać…”

Jej kształt budzi oczekiwania. Wyobraźnia szaleje, jakby patrzyło się na fenomenalne górskie szczyty – dostojne, pięknie ukształtowane przez naturę. Chce się je zdobywać. Nie ma nikogo tak silnego, kto kocha, a jednocześnie brak mu odwagi.

„Powiedział Wasenbergowi prosto w oczy o pewnej zasadzie, jak panowała w górach: że gdy się razem wychodzi, razem się wraca i nie rozdziela się ani na chwilę, na odległość większą niż zasięg wzroku czy głosu”

Czym kierowałaby się kobieta, która uległa nieślepemu instynktowi? Jak bardzo by musiała pragnąć wznieść się na szczyt, że nie przerażałby ją upadek? To jest jak skok w przepaść zdrady?

„Zrobiłaby to w jednej chwili. Szatan jednak, który w niej zamieszkał, opuścił ją w chwili, gdy zdała sobie sprawę, że nie w stanie tak naprawdę zostawić swojego męża i syna.”

Chora wyobraźnia i zazdrość mają siłę, która mąci umysł. Nawet pozorny przyjaciel może zatruć krew domysłami, oszczerstwami.

„Tyle razy ci mówiłem, że z nią jest coś nie tak…”

Otumaniony alkoholem umysł płata figle. Stojąc u drzwi, Krzysztof nie miał odwagi po prostu zadzwonić do drzwi. Wybrał inną drogę, bardziej ryzykowną.

„Boisz się wejść do własnego mieszkania, własnego domu, tchórz jesteś, a nie ojciec, mąż…”

Nieważne, jaki byłby kres domysłów, jak niedostępne jest schronienie, trzeba posłuchać głosu rozsądku.

„- Tatusiu, nie płacz, nie płacz, przecież jestem. Trzeba być głuptasem, żeby płakać. Chodźmy do domu…”

Pan Maciej Kapuściński napisał swoją opowieść w stylu teraz rzadko spotykanym. Jego przemyślenia urzekają wysublimowanym językiem. Im szybciej rozwija się akcja, tym bardzie dynamiczny i sugestywny jest styl jego prozy. Tu nie ma wulgaryzmów i skrótów myślowych. Tego „Delirium” nie odczuwa się prostacko. Tę książkę trzeba przemyśleć i zrozumieć rozterki głównego bohatera. Na pewno przeczytam „Szpetników”, napisanych przez pana Kapuścińskiego. Ten facet mnie zaintrygował, za co bardzo dziękuję.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Delirium
Delirium
Maciej Kapuściński
7.6/10

Co dzieje się w głowie człowieka, który stoi nad przepaścią? Przysypana śniegiem gdyńska dzielnica staje się tłem dramatu. Krzysztof zamierza spędzić noc u siostry, ponieważ tego wieczoru jego żonę ...

Komentarze
Delirium
Delirium
Maciej Kapuściński
7.6/10
Co dzieje się w głowie człowieka, który stoi nad przepaścią? Przysypana śniegiem gdyńska dzielnica staje się tłem dramatu. Krzysztof zamierza spędzić noc u siostry, ponieważ tego wieczoru jego żonę ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Delirium" Macieja Kapuścińskiego to książka psychologiczna, którą jednak czyta się z zapartym tchem jak powieść sensacyjną. Główny bohater swoimi natarczywymi myślami doprowadza się niemal do obłędu...

@maciejek7 @maciejek7

Oj ile cierpienia, bólu i samotności jest w dramacie Macieja Kapuścińskiego "Delirium". Wchodzimy w umysł bohatera, który obnaża się przed nami z wszelkich odczuć i wątpliwości. Jego gonitwa myśli ud...

@g.sekala @g.sekala

Pozostałe recenzje @zdzis59

Masło
W japońskiej kuchni i sypialni.

Efektywniej. Więcej. SZYBCIEJ. Szybciej… szybciejszybciejszybciej… Wszystko wokół wiruje w zawrotnym tempie. Zacierają się detale. Dawniej było piękniej. „Niebo nad j...

Recenzja książki Masło
Świąteczna mozaika
Mozaika ułożona ze wspomnień

Spojrzałem przez okno, szukając zabłąkanych słonecznych promieni. Szara aura minimalnie przypomina jesień na placu św. Marka w Wenecji. Dyskretna mgła zasłania detale, j...

Recenzja książki Świąteczna mozaika

Nowe recenzje

Stan nieważności
Stan nieważności: Między pozorem normalności a ...
@sylwiacegiela:

Katarzyna Kołczewska, znana z umiejętności subtelnego, a zarazem bezkompromisowego portretowania relacji międzyludzkich...

Recenzja książki Stan nieważności
Kolekcjoner lalek
Nocny Łowca
@Spizarnia_k...:

"Chce, żeby mówili o nim cały czas. Żeby gazety pełne były zdjęć jego lalek, które sobie przywłaszcza. Żeby opisywano g...

Recenzja książki Kolekcjoner lalek
Portret Lucrezii
Renesansowe piękno XVI wiecznych Włoch połączon...
@burgundowez...:

„Portret Lucrezii” to książka, która przenosi nas w sam środek XVI-wiecznych Włoch, splatając piękno renesansowych scen...

Recenzja książki Portret Lucrezii
© 2007 - 2025 nakanapie.pl