Demony recenzja

"Demony" to dwanaście mrożących krew w żyłach opowiadań o ludzkich poczynaniach, krwawych mordach czy o tym co czai się na rogiem. Barwnie skonstruowane opowiadania, w które wsiąka się mimowolnie. Każda kolejna strona przeraża, a czyhające zło “wyskakuje” w najróżniejszych, niespodziewanych momentach. Znajdziemy tutaj także dozę fantasty, horroru, science fiction oraz nutkę kryminału. Właściwie to nie kryminału, czarnego kryminału. Zło jest jak czarny humor, z którego się śmiejemy, nie wierzmy, ale i tak dopnie swego.
Znów plus dla polskich pisarzy, jak chcą to potrafią. A Łukasz Śmigiel naprawdę potrafi. Skóra przybierała gęsią skórkę nie raz, w szczególności czytana wieczorem tylko przy świetle lampy, aż strach się bać…