Chyba nie muszę nikomu przypominać kim jest Paulo Coelho. Większość z Was na pewno dobrze go zna lub słyszeliście o nim. „Demon i panna Prym” jest moją siódmą książką z kolekcji twórczości tego autora. Jakiś czas temu postanowiłam przeczytać wszystkie jego książki wydane w Polsce i na razie jestem na dobrej drodze, dlatego pozwolę sobie na napisanie kilku słów o tej lekturze.
Gdzieś na ziemi znajduje się mała miejscowość Viscos. Ludzie żyją tam spokojnie, kontemplując i rozkoszując się przyrodą. Oddani są tradycji. Jednak od dłuższego czasu trapi ich jeden problem, ich miasto wymiera. Starsi kończą swój żywot, a młodych ludzi z dziećmi nie przybywa. Jedną osobą, która ma całe życie przed sobą jest tytułowa panna Prym. Pracuje ona w jedynym hotelu w mieście.
Pewnego dnia w miejscowości zjawia się pewien nieznajomy, jak twierdzi sędziwa już Berta, towarzyszy mu Demon. Nieznajomy nie ukrywa, że ma propozycję i na swój cel wybiera
Pannę Prym- Chantal. Jego decyzja jest jasna i prosta zabójstwo w mieście w zamian za dziesięć sztabek złota. Propozycja wydaje się kusząca złoto poprawiło by byt wszystkich mieszkańców. Do miasta powrócili by turyści, ale czy są oni zdolni popełnić zbrodnię?
Coelho oczywiście niesamowicie manipuluje akcją książki, tego nie można nie wspomnieć.
Jest jedna rzecz, którą uwielbiam nie tylko w literaturze ale i w filmach, czyli ukazanie ludzkich słabości ale i zalet. Cykl w którym zmienia się ludzka psychika i jak łatwo można nią manipulować. Autor sprostał moim oczekiwaniom i dlatego ta książka już znajduje się na szczycie moich ulubionych. Oczywiście są jeszcze inne zalety.
„Tragedia może wtargnąć w życie każdego człowieka , a nasze uczynki nie mają wpływu na pasmo nieszczęść, które nas czeka”.
W innych książkach Coelho nie przeżywałam akcji z bohaterami. Maiłam wrażenie, że czytam jakiś filozoficzny wykład, który nijak się do mnie ma, a tu proszę bardzo miła odmiana bohaterowie są wyraźni i całkowicie widzimy motywy ich postępowania.
Język jest prosty i przyjemny. Oczywiście nie brakuje charakterystycznych dla Coelho aforyzmów, co jeszcze bardziej sprawia, że chce się czytać tę książkę.
Zostało mi jeszcze jedenaście książek, myślę, ze dotrwam do końca pomimo tych ciekawszych i gorszych lektur. Jednak twórczości Coelho będę znała bardzo dobrze.
Zapraszam do przeczytania, myślę, że warto.