Szampańska księżniczka recenzja

Annette Fabiani zabrała nas w niezwykłą podróż do Francji z przełomu XVII i XIX wieku, do kraju targanego najpierw rewolucją francuską a potem rządzonego przez Napoleona, którego czasy naznaczone były długotrwałymi wojnami. W środku tego piekła swój biznes winiarski prowadzi Barbe – Nicole Clicquot, kobieta, która w młodym wieku została wdową i wzięła na siebie ciężar prowadzenia rodzinnego biznesu. Jak się potem okazało, choć wielu wątpiło w to, że to właśnie kobiecie uda się osiągnąć sukces w tej branży, zdominowanej (zresztą jak każda inna w tym czasie) przez mężczyzn. Barbe- Nicole musi każdego dnia udowadniać, że powierzenie jej prowadzenia biznesu było trafioną decyzją. Jej twardy charakter, determinacja, zawziętość sprawiły, że smak szampana Clicquot stał się znany w całej Europie, a ona stała się właścicielką prężnie działającego imperium.

Jeanne Pommery znalazła się w łudząco podobnej sytuacji kiedy jej mąż umiera bardzo młodo. Kobieta staje w obliczu dokładnie takiego samego wyzwania jak przed laty Barbe – Nicole, musi podjąć decyzję czy jest w stanie kontynuować zarzadzanie rodzinnego biznesu i mierzenie się ze stereotypowym podejściem mężczyzn do kobiet w biznesie w XIX wieku. Na szczęście na drosze Jeanne staje Barbe- Nicole, która dzieli się z nią swoim doświadczeniem w tej materii sprawiając, że Jeanne podejmuje wyzwanie. Czy jej się uda odnieść tak wielki sukces jak Barbe – Nicole?

„Szampańska księżniczka” to napisana z ogromnym rozmachem opowieść nie tylko o targanej wiatrem zmian Francji, ale przede wszystkim to książka o sile kobiecej determinacji. To opowieść o kobietach tak silnych, że swoją postawą wyprzedzają całą epokę. To dzięki takim kobietom dziś nikogo nie dziwi kobieta na stanowisku dyrektora czy prezesa. Kłaniam się w pas, że w czasach tak wielce zdominowanych przez mężczyzn nie dały się złamać i broniły swojego dziedzictwa.

Jest tez wątek wielkiej, zakazanej miłości, która przetrwała największe zawieruchy. To piękna wzruszająca historia młodocianej miłości, która przerodziła się w dojrzałe uczucie.

Książkę czyta się tak jakby oglądało się dobrze zrobiony hollywoodzki film i rzeczywiście ta opowieść to gotowy scenariusz na film.

Polecam, dajcie się porwać i upoić najlepszym francuskim szampanem.