“Słowodzicielka” Anny Szumacher to pierwszy tom z cyklu Słowotwórczyni, który rozpoczyna całkiem ciekawą historię, w której znajdziemy magię i smoki. Już te smoki i magia mnie kupiły jednak to humor, jaki autorka przemyciła w swojej książce, był tym, co mnie zachwyciło od samego początku.
Lubicie pośmiać się podczas czytania?
Sam początek to była petarda, bohaterowie budzą się i nie wiedzą, co się z nimi stało, nie wiedzą, gdzie jest ich dowódca, ani nie wiedzą, co ich teraz czeka. Wiedzą tylko kim jest ich dowódca i że podążając za Shuk-atchem (szukaczem), dowiedzą się, w końcu co im się przytrafiło. Nie wiedzieli tylko, że podążając za kulką poszukującą ich dowódcy, natrafią na przygody życia, oraz że trafią do świata, w którym dowiadują się, że są tylko wytworem wyobraźni pewnej młodej dziewczyny. A dokładniej są bohaterami książki, którą pisze Marcjanna, owa dziewczyna, do której zaprowadził naszych bohaterów szukacz. Agni, Jord i Hidra próbują odnaleźć się w nowej rzeczywistości, odszukać dowódcę Aenaia Debonaira i powrócić do fabuły, którą znają. Zrządzeniem losu Marcjanna, teraz zwana przez swoich towarzyszy-Cyan, trafia z nimi do fabuły, którą zamieściła na stronach swojej powieści. Jeśli chcecie dowiedzieć się, jak sobie poradziła ze smokami, latającymi domami i krwiożerczymi pomidorami, to zachęcam was do sięgnięcia po “Słowodzicielkę”.
Czytaliście kiedyś książkę o książce, w której fabuła okazała się żyć własnym życiem?
Wiem skomplikowane, ale tak najprościej jest mi określić w skrócie, o czym jest “Słowodzicielka” Anny Szumacher.
Na początku czułam się zagubiona, chyba tak mocno jak sami bohaterowie, jednak szybko wkręciłam się w ich poszukiwania i z przyjemnością towarzyszyłam im w ich przygodach, a najbardziej mi się spodobało, jak spotkali na swojej drodze smoka. Nie wiedziałam, że jestem taką fanką smoków w książkach, jednak te potrafią zamieniać się w ludzi i na odwrót, co tylko urozmaiciło fabułę. Jak pisałam, książka jest pełna humoru i do samego końca, autorka o tym humorze nie zapomina, więc jeśli lubicie książki, w których autor zapewnia nam ciekawą fabułę, smoki i humor, jest to książka idealna dla was.
Wiecie czym jeszcze, kupiła mnie ta książka, skromnymi opisami świata, krajobrazów i bohaterów pobocznych. W książkach fantastycznych jest to dość częsta bolączka autorów, nie potrafią zrównoważyć opisów z faktycznie potrzebną wiedza na temat aparycji bohaterów, czy opisów krajobrazów. Anna Szumacher zapewniła nam podstawowe i najważniejsze informacje, nie rozpisując się za dużo i nie nudząc czytelnika niepotrzebnymi informacjami. Jak już się wgryzie w fabułę, to czyta się już dalej z czystą przyjemnością. Pióro autorki jest bardzo lekkie i ogromnie przyjemne. Przez historię się dosłownie płynęło i z przyjemnością towarzyszyło się tak niezgranej grupie bohaterów. Nie myślcie sobie, że jeżeli są niezgraną grupą, to ich historia jest nieciekawa czy nudna, wręcz przeciwnie. Ich przekomarzania, próby odnalezienia się Cyan w swojej książce, przemyślenia niezbyt rozważnego Agniego, zbuntowanego Hidry i rozsądnego Jorda, łączą się w świetną zabawę. Samo zakończenie pozostawiło mnie w szoku i wiedziałam, że muszę jak najszybciej sięgnąć po kolejny tom. Dziękuję bardzo wydawnictwu Mięta za możliwość poznania tej historii.
Książka potrzebuje głównego bohatera – inaczej stery przejmują postacie drugoplanowe, a to oznacza Poważne Problemy. Nieco skołowani, ale za to bardzo zdeterminowani zabójca, minstrel i rycerz wyr...
Książka potrzebuje głównego bohatera – inaczej stery przejmują postacie drugoplanowe, a to oznacza Poważne Problemy. Nieco skołowani, ale za to bardzo zdeterminowani zabójca, minstrel i rycerz wyr...
Ktoś puka do Twoich drzwi... Nie są to harcerze z ciastkami, a bohaterowie Twojej powieści szukający swojego dowódcy - co za tym idzie głównego bohatera powieści. Dodajmy, że powieść jest schowana w...
Humorystyczna powieść fantasy „Słowodzicielka” została po raz pierwszy wydana w pierwszym kwartale 2019 roku. Jednak wraz z powstaniem nowego wydawnictwa Mięta, zrzeszającego najlepsze polskie Autork...
@Vicky
Pozostałe recenzje @Nastka_diy_book
Mój nr 1
“Vasharoth. Kuźnia bogów” to trzeci tom wspaniałego cyklu Vasharoth, który stworzyli S.J. Brennenstuhl oraz K.W. Janoska. Ten cykl to moje odkrycie roku i jestem nim z...
Zacznę z grubej rury. Jaki macie stosunek do scen erotycznych w książkach? I nie chodzi mi o romantyczne sceny dwojga osób, które się kochają, chodzi mi o sceny br*ta...