„Oczyszczenie” to książka, która jest polecana fanom bestsellerowego „Pachnidła” napisanego przez Patricka SÜskinda. To stawia wobec niej wysokie wymagania jeszcze zanim potencjalny czytelnik zapozna się z tekstem zapisanym na pierwszej stronie. Skąd tak wielkie poruszenie?
Tematyka powieści jest nieco mroczna – główny bohater, Jean-Baptiste, staje przed zadaniem zleconym mu przez samego ministra. Jest to zrównanie z ziemią cmentarza Niewiniątek, na ziemiach którego pochowano kilkadziesiąt, jeśli nie kilkaset tysięcy osób. Dodatkowo musi wyburzyć stojący obok niego kościół, który już kilka lat temu został zamknięty, lecz mimo tego nadal pomieszkuje w nim ksiądz. Wielebny zdaje się nigdy nie pogodzić z tą decyzją.
Główny bohater poznaje na swojej drodze wiele skrajnie różnych osób – rudowłosego organistę Armanda, który nie stroni od alkoholu, jego partnerkę, której intuicja niemal nigdy się nie myli, blondwłosą prostytutkę w czerwonej sukience, tajemniczego górnika o fiołkowych oczach… W jego życiu dużą rolę odgrywa rodzina Monnardów – małżeństwo z nastoletnią córką – oraz ich gosposia Marie. Pan domu zdaje się nie podzielać poglądów politycznych i przyszłościowych mężczyzny, który wynajmuje u niego jeden z pokoi.
Mieszkańcy dzielą się na zwolenników i przeciwników pracy, jaką zarządza Jean-Baptiste. Czy mężczyzna będzie potrafił z zimną krwią zrównać z ziemią monumentalny prastary cmentarz? Czy wystarczy mu silnej woli i mocnej psychiki, by walczyć z plotkami powstającymi na temat jego osoby?
Akcja utworu dzieje się we Francji pod koniec XVIII wieku. Wiele nazw ulic, instytucji czy powiedzonek, pomimo polskiego tłumaczenia, zostało zachowanych w książce w języku francuskim. Brak przy nich przypisów czy tłumaczeń, co może stanowić niemały problem dla czytelnika, który sięgając po tę książkę, nie umie ani słowa w tym języku (zdecydowany minus dla osób, zajmujących się edycją i korektą tego tłumaczenia).
Warsztat pisarski Millera jest dobry, choć czasami w oczy razi użycie prostackiego, wulgarnego słownictwa, które zupełnie nie pasuje do tamtejszych czasów i pojawia się w książce bez wyraźnego powodu. Również bez wyraźnego powodu znika, by po kilku rozdziałach pojawić się znowu.
Sama fabuła opisana jest w sposób dynamiczny, a akcja rozwija się szybko i zaskakuje. Pomimo kilku minusów warto sięgnąć po tę powieść. Dobrze też podczas czytania zaopatrzyć się w słownik polsko-francuski.