Miasto dziewcząt recenzja

Miasto dziewcząt to książka, która wyróżnia się na tle typowych powieści obyczajowych - jest barwna, pełna życia, ale jednocześnie nie unika trudnych tematów. Historia głównej bohaterki Vivian to opowieść o wolności, błędach i dojrzewaniu, która wciąga od pierwszych stron i pozostawia po sobie ślad. Choć nie jest to klasyczna historia miłosna z przewidywalnym finałem, właśnie to czyni ją tak interesująca i autentyczna.
Vivian nie jest ideałem - często kieruje się impulsem, pozwala się ponieść chwili i popełnia błędy, które mają swoje konsekwencje. Jednak jej niedoskonałość sprawia, że staje się bardzo ludzka i bliska czytelnikowi. To, co początkowe wydaje się lekką historią o młodej dziewczynie bawiącej się w wielkim mieście, z czasem przeradza się w znacznie głębszą opowieść o samopoznaniu i życiu na własnych warunkach.
Gilbert znakomicie buduje klimat Nowego Yorku lat 40. Teatr Lily Playhouse, nocne kluby, wystawne przyjęcia - wszystko jest przedstawione w taki sposób, że można niemal poczuć zapach pudru aktorek i dym papierosowy unoszący się nad barami. W tle przewijają się też poważniejsze tematy, takie jak pozycja kobiet w społeczeństwie, konwenanse czy różne oblicza miłości - nie tylko tej romantycznej, ale także przyjacielskiej i rodzinnej.
Szczególnie warty uwagi jest późniejszy wątek miłosny, który odbiega od typowych schematów. Nie mamy tu klasycznej historii o wielkiej namiętności i łatwym szczęściu, ale dojrzałą, pełną emocji relację, która pokazuje, że miłość może przybierać różne formy. To jeden z najbardziej poruszających elementów książki, który sprawia, że finał, choć nie do końca pozytywny w klasycznym rozumieniu, wydaje się właściwy i prawdziwy.
Podsumowując, Miasto dziewcząt to książka, która bawi, wzrusza i daje do myślenia. To historia o kobiecej niezależności, przyjaźni, poszukiwaniu swojego miejsca i akceptowaniu życia takim, jakie jest - ze wszystkimi jego pięknymi, ale i trudnymi momentami. Gilbert stworzyła powieść, do której warto wrócić, bo za każdym razem można odkryć w niej coś nowego.