Trzy siostry z Toskanii recenzja

„Pamiętajcie, żeby rozświetlać świat swoim blaskiem. Nigdy nie wiecie, jak ważne może być wasze światło dla kogoś, kto żyje pod zwałami chmur.”

Jak mocno można pogrzebać się w lęku, skrupulatnie wpajanym z pokolenia na pokolenie? Tak, że aby wygrzebać się z jego ciężaru potrzebne jest odcięcie się od swojego dotychczasowego życia? Czy znajdziesz w sobie siłę, by zmienić swoje życie, nawet jeśli mogłabyś/mógłbyś stracić wsparcie najbliższych?

Przed tym wyborem zostały postawione trzy kobiety, drugie córki należące do rodziny Fontanów i uznane za przeklęte – Emilia, Lucy i Poppy. Lucy i Emilia zostały zaproszone przez swoją ciotkę na ośmiodniową wycieczkę do Włoch. Ostatniego dnia ich wyprawy, w 80 urodziny ciotki Poppy, miała zostać przerwana Klątwa Drugich Córek. Właśnie tego dnia Poppy ma spotkać swoją miłość. Lecz czy uczucie okaże się na tyle silna, by po wielu latach połączyć nieszczęśliwych kochanków?

Podczas tych kilku dni Lucy i Emilia przechodzą przemianę. Niespokojne wyczekiwanie na finał przygody we Włoszech, Lucy przestaje uciekać przed uczuciami, których się bała. Emilia, szukając prawdziwej siebie odkrwa, że przez cały czas ukrywała się w cieniu klątwy, nie dając sobie szansy na szczęście.

Wspaniała przygoda we Włoszech przemienia się w podróż w głąb swoich pragnień. Tłem poszukiwań prawdziwego „ja” bohaterów są wspaniałe pejzaże i miejsca, które dodają do opowieści magię – Wenecja, Toskania i Ravello.

Czy po zakończeniu podróży życie bohaterów powróci na wcześniejsze tory czy zostanie odmienione na zawsze?
. . .
Ta książka obdarowała mnie ogromną ilością skrajnych emocji. To przy jej lekturze śmiałam się z poczynań ciotki Poppy, płakałam razem z bohaterkami, gdy złamano im serca. Na moich policzkach pojawiły się łzy szczęścia i wypieki na twarzy, gdy jesienna noc otuliła swoją ciemnością namiętne sceny. Historia miłosna Poppy złamała mi serce i na nowo je uleczyła, gdy z części z podziękowaniami od autorki, dowiedziałam się, że ma w sobie elementy rzeczywistości, dusze prawdziwej miłości.

Na te wakacje serdecznie polecam wam lekturę „Trzy siostry z Toskanii”.