Płonące dziewczyny recenzja

Czy złym się rodzi czy takim się staje?

Autor: @przewracam_strony ·2 minuty
2021-10-16
Skomentuj
1 Polubienie
„Czy ktoś może się urodzić zły? Co ma decydujące znaczenie: geny czy wychowanie? Czy ludzie mogą się zmienić, ukryć mroczną stronę swojej natury, przystosować się do społeczeństwa, postępować jak wszyscy?”

Witajcie w Chapel Croft, niewielkiej wiosce położonej w hrabstwie Sussex. W miejscu gdzie wszyscy się znają, są głęboko przywiązani do swojej ziemi, tradycji i religii.
Gdzie przyjezdnych traktuje się z niechęcią, o czym przekonuje się Jack Brooks, pastorka Kościoła anglikańskiego, przybyła by objąć tutejszą parafię po zmarłym proboszczu.
Szybko zaczyna się orientować, że śmierć jej poprzednika to tylko jedna z niewyjaśnionych tajemnic tego miejsca, a mieszkańcy wioski skrywają ich naprawdę sporo. Jednak gotowi są zrobić wiele, by nigdy nie wyszły one na światło dzienne..

„Płonące dziewczyny” to świetnie skonstruowany, pełen zagmatwanych wątków i tajemnic do odkrycia thriller. C.J Tudor z łatwością operuje słowem, tworząc niepokojący klimat i wciągając czytelnika w mroczny świat hermetycznej wioski, gdzie zło potrafi skryć się za niejedną maską.

Fabuła jest wciągająca i intrygująca, podparcie jej wątkami religijnymi, a zwłaszcza tych o egzorcyzmach i wplecenie historii krwawych prześladowań protestantów w XV wieku było świetnym pomysłem i ciekawym zabiegiem. Znając wcześniejsze książki Autorki i jej zamiłowanie do odrealnionych wątków paranormalnych, w których odnaleźć można inspirację twórczością Stephena Kinga, obawiałam się, że mogą one zaburzyć rytm i w tej książce. Jednak na szczęście tak się nie stało, Autorka co prawda nie zrezygnowała i tym razem z tego elementu, jednak udało jej się go zgrabnie przemycić i nie jest on zbyt nachalny czy przesadny.

Bohaterowie są wyraziście naszkicowani, od pierwszych chwil albo wzbudzają naszą sympatię albo wprost przeciwnie. Sama pastor Brooks odbiega od stereotypowego wizerunku osoby duchownej. Pali papierosy w ukryciu, zdarza jej się chlapnąć coś niezbyt miłego lub pokazać środkowy palec zupełnie nie po bożemu. Z czasem dowiadujemy się też więcej o jej przeszłości i z ciekawością odkrywamy kolejne fragmenty rozsypanych puzzli.

Całość czyta się płynnie, wątki choć jest ich sporo, są zgrabnie poprowadzone, logiczne i spójne, a zakończenie niejednego wywiedzie w pole. Uważny czytelnik bez trudu odnajdzie zadane między wierszami najważniejsze pytanie: czy człowiek rodzi się zły czy taki się staje, uwarunkowany przez rodzinę i środowisko?

„Wszyscy jesteśmy zdolni do zła. Większość z nas umie znaleźć argumenty, by to usprawiedliwić. Nie wierzę, że ludzie po prostu rodzą się źli. Wychowanie jest ważniejsze od wrodzonych predyspozycji. Jednak uważam, że niektórzy ludzie mają w sobie większy potencjał czynienia zła. Geny w połączeniu ze środowiskiem sprawiają, że stają się potworami.”

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Płonące dziewczyny
Płonące dziewczyny
C.J. Tudor
8.0/10

Witajcie w miejscowości Chapel Croft. W tej uroczej angielskiej wiosce w XVI wieku na stosie spalono grupę wieśniaków, w tym dwie nastolatki. Trzydzieści lat temu zaginęły tam dwie dziewczyny, a p...

Komentarze
Płonące dziewczyny
Płonące dziewczyny
C.J. Tudor
8.0/10
Witajcie w miejscowości Chapel Croft. W tej uroczej angielskiej wiosce w XVI wieku na stosie spalono grupę wieśniaków, w tym dwie nastolatki. Trzydzieści lat temu zaginęły tam dwie dziewczyny, a p...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

C.J. Tudor zachwyciła mnie swoim Kredziarzem kilka lat temu. Tamten thriller był tak dobry i tak wciągający, że z miejsca zapragnęłam więcej. Później nadeszli Inni ludzie, którzy zdecydowanie powtórz...

@Natalia_Swietonowska @Natalia_Swietonowska

Jack Brooks po wydarzeniach w Nottingham zostaje przeniesiona do Chapel Croft, by objąć tamtejszą parafię po swoim zmarłym poprzedniku. Przenosi się tam razem ze swoją nastoletnią córką. Nie spodziew...

@whitedove8 @whitedove8

Pozostałe recenzje @przewracam_strony

Sukcesja
W grzęzawisku miłości i kłamstw

Sara Blosh, sukcesorka majątku rodziny Aleksandrowiczów, wydaje przyjęcie dla rodziny i sąsiadów w odziedziczonej posiadłości w Węglanowie. Każdy z zaproszonych, a takż...

Recenzja książki Sukcesja
Najsłabsze ogniwo
Kiedy pęka najsłabsze ogniwo..

Nie jest żadną tajemnicą, że lubię twórczość Roberta Małeckiego. Na każdą jego książkę czekam z niecierpliwością i zastanawiam się, jaką tym razem historię chce nam opow...

Recenzja książki Najsłabsze ogniwo

Nowe recenzje

RÓŻO Z OGRODU WYOBRAŹNI
Pomiędzy snem a rzeczywistością: poezja pełna s...
@jagodabuch:

Tomik wierszy „Różo z ogrodu wyobraźni” autorstwa Anny Nazar jest poetyckim zaproszeniem do świata pełnego emocji, subt...

Recenzja książki RÓŻO Z OGRODU WYOBRAŹNI
Gorąca trzydziestka. Za mundurem...
"Gorąca trzydziestka. Za mundurem..."
@nsapritonow:

Antologia Gorąca TRZYDZIESTKA za mundurem... to zbiór jedenastu opowiadań, które w wyjątkowy sposób łączą tradycję z no...

Recenzja książki Gorąca trzydziestka. Za mundurem...
Uśpieni
„Uśpieni” – głos poezji w świecie ciszy
@jagodabuch:

Tomik „Uśpieni” autorstwa Renaty Skórnickiej, wydany przez Warszawską Firmę Wydawniczą, to poetycka podróż przez meandr...

Recenzja książki Uśpieni
© 2007 - 2024 nakanapie.pl