Addie po dokonaniu wyboru w poprzedniej części teraz stara się poukładać swoje życie. Jednak rzeczy, które widziała podczas sprawdzania nie dają o sobie zapomnieć. Podczas pobytu dziewczyny u swojego taty poznaje Trevora i dowiaduje się wielu rzeczy na temat swojej rodziny i działaniach rządu wobec Kolonii. Addie próbuje rozwiązać zagadki, a pomaga jej w tym przyjaciółka Laila. Dziewczyna chce pomóc odzyskać głównej bohaterce wspomnienia, przez co musi zwrócić swoją uwagę chłopaka, który nie reaguje na jej wdzięki. Ta dwójka to kompletne przeciwieństwa, ale połączy ich zadanie, które muszą wykonać.
Gdy skończyłam czytać pierwszy tom od razu chciałam sięgnąć po kontynuację, ponieważ to jak zakończyła się historia, to było nie do pomyślenia! Jednak musiałam chwilkę poczekać z realizacją tego planu, ponieważ bałam się namieszać podczas pisania recenzji. Historia dalej się toczy. Addie musi zrozumieć dlaczego wybrała tą opcję podczas sprawdzania, a nie tą drugą. Zaczyna zauważać, że Kolonia nie jest wcale taka wspaniała, jak jej się wydawało. Laila w tym czasie stara się nauczyć umiejętności jak odzyskiwać utracone wspomnienia, bo wie, że to dla przyjaciółki bardzo ważne.
Bohaterowie dużo się nie zmienili pomiędzy jednym a drugim tomem. Addie stara się oswoić z wiadomością, ze jej rodzice się rozwodzą. Zastanawia się, dlaczego tata opuścił Kolonię i co się za tym kryje. To dziewczyna czujna, wrażliwa i niepewna siebie. Jej nowe umiejętności sprawiają jej wiele trudności, z którymi nie zawsze sobie radzi. Laila zaś stara się naprawić relacje z przyjaciółką po tym, co narobiła. Musi naprawić swoje błędy i spełnić prośbę przyjaciółki. To dziewczyna, która wie czego chce, dąży do realizacji swoich celów i jest mocno uparta. Jednak czasami jej tok myślenia powodował, że nie mogłam zdzierżyć jej perspektywy. Jest jeszcze Connor, którego w sumie polubiłam, ale był naprawdę tajemniczą osobą. Jednak mimo wszystko, wydaje mi się, że nie da się go nie lubić. No i zostało jeszcze dwóch bohaterów, o których warto wspomnieć. Jest Duck, który zachowywał się okropnie, wnerwiał mnie niesamowicie i miałam ochotę go pobić, po tym co on odwalał i jak się zachowywał. No i na samym końcu pozostawiłam Trevora, którego uwielbiałam i to była najlepsza postać w całej tej historii. To miły, dobroduszny i dociekliwy chłopak. Ma swoje marzenia i chciałby je zrealizować. Dlatego chyba właśnie z tego powodu, tak bardzo go polubiłam.
Książkę czytało mi się odrobinę gorzej niż poprzedni tom, ponieważ irytująca była perspektywa Laili i czasami nie dało się z nią wytrzymać, zwłaszcza na początku. Nie licząc tego to według mnie, autorka poruszyła za wiele różnych wątków i ich nie dokończyła. Za przykład mogę dać sytuacje Laili w domu, jej brat zaczął ujawniać powoli moce i nie wiadomo jak sobie z tym poradził, dodatkowo jej relacje z ojcem też nie są do końca znane i nie wiadomo jak tak się wszystko potoczyło. Dlatego nie odczuwam pełnej satysfakcji po zakończeniu tej historii, bo pozostało mi w głowie wiele pytań bez odpowiedzi.
Podsumowując, Dziewczyna, która wybrała po raz drugi to całkiem dobra kontynuacja, utrzymywałam poziom pierwszemu tomowi, ale niestety, go nie przebiła. Biorę pod uwagę to, że to jedna z pierwszych książek autorki i wiadomo, że nie wszystko wychodzi perfekcyjnie. Dlatego jeżeli lubicie książki z lekkim dodatkiem fantastyki, tajemnice i e pewnym sensie podróżowanie w przyszłość, to te książki powinny Wam się spodobać, jednak nie wymagajcie od niej za wiele, bo się zawiedziecie :)