Metoda Montessori na cztery pory roku recenzja

Metoda Montessori w ostatnich latach niezmiennie cieszy się bardzo dużą popularnością i prawdopodobnie ma tyle samo swoich fanów, co osób, które twierdzą, że to totalnie bez sensu, albo nazywanie normalnych czynności na siłę metodą wychowywania dzieci.

Sama stoję gdzieś pośrodku tej drogi i zauważam wiele zalet podejścia, ale też kilka rzeczy, za którymi niekoniecznie sama bym podążała. Dlatego też z miłą chęcią przyjrzałam się książce "Metoda Montessori na cztery pory roku", w której Czytelnik znajdzie 70 zabaw edukacyjnych dla dzieciaków w różnym wieku.

Książka zdecydowanie dostarcza wielu pomysłów na zabawy z dziećmi — zarówno plastyczne, jak i kreatywne, a także przemycające w ciekawy sposób naukę. Niektóre z nich dostarczają rozrywkę, inne są pokroju naukowego, a jeszcze inne pozwalają zaobserwować proste, a ciekawe eksperymenty.

Dużym plusem jest na pewno fakt, że już kilkuletnie dziecko będzie mogło wykonać większość zabaw samodzielnie z drobną pomocą rodzica czy opiekuna, który wspólnie z maluchem przygotuje potrzebne materiały i wytłumaczy mu krok po kroku, co trzeba zrobić, by wykonać zadanie. Niejednokrotnie zabawy pozostawiają również pole na liczne modyfikacje czy kreatywność, co bardzo lubię w książkach z tego typu inspiracjami.

Pomysły z książki miałam okazję już kilkukrotnie sprawdzić we wspólnej zabawie z różnymi dzieciakami. Jedne są ciekawsze, inne mniej, ale z tych 70 spora grupa zabaw faktycznie według mnie jest ciekawymi pomysłami na trochę inne spędzenie czasu z podopiecznymi. Sama wielokrotnie decydowałam się na większe bądź mniejsze modyfikacje, ale generalnie jeśli lubicie kreatywność w plastycznych zabawach i nie tylko i nie musicie ograniczać się do gotowego przepisu, to zdecydowanie zachęcam, by wypróbować pomysły z tej pozycji.

Zabawy są zgodne z zasadami pedagogiki Marii Montessori i podzielone na cztery pory roku, ale spokojnie można je zamieniać, bo kto powiedział, że kreatywne ćwiczenie z bałwanem w roli głównej nie może być idealne na gorący letni dzień. ;) Jako pomoc i inspirację w pracy czy zabawie z dzieciakami mogę z czystym sumieniem polecić, jako gotowy i niemodyfikowalny przepis już bym się zastanawiała.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl Bardzo dziękuję serwisowi i Wydawnictwu RM za możliwość przeczytania tej pozycji.