Tabu. Antologia Miłość zakazana recenzja

Antologia. Zbiór opowiadań. Kiedyś za bardzo za nimi nie przepadałam. Teraz jest odrobinę inaczej, jednak wszystko zależy oczywiście od tematyki, jaka jest poruszana w opowiadaniach.

Tym razem, na świeczniku zostają przedstawione tematy zakazanej miłości. Ja nie odczułam niczego niedozwolonego, ale może to kwestia mojej tolerancji dla wszystkich i każdego rodzaju miłości czy po prostu pociągu fizycznego.

Oczywiście miłość może być zakazana z wielu powodów. Może to być inny związek, różnica wieku, status zawodowy. Jednak, jakkolwiek to nie zabrzmi, ja akceptuję każde (byle szczere i nie raniące innych) uczucie. Stąd niekoniecznie pasuje mi tu określenie "tabu". Wiem też, że wiele osób będzie zaskoczonych niektórymi wątkami, z drugiej strony znam osoby, które będą miały podobne zdanie do mojego. To tak w ramach krótkiej dygresji.

Kto słyszał o tej antologii, wie, że znajdziemy tu dziesięć opowiadań. Dwa zostały napisane przez Autorki zagraniczne, kolejne osiem przez polskie. Zadziwił mnie fakt, że ponad 1/3 całej książki stanowią właśnie tylko dwa pierwsze opowiadania, a pozostała część to te, polskiego autorstwa.

Z większością Autorek nie zdążyłam się wcześniej poznać (oczywiście, mowa o ich twórczości). Wobec tego książka ta była idealnym, szybkim sprawdzeniem ich pióra.
Mam przy okazji nadzieję, że większość z tych opowiadań doczeka się rozwinięcia lub ciągu dalszego. Dlaczego? Ponieważ kilka Autorek podrażniło, podrażniło i czuję niedosyt. Także dziękuję Wam drogie Panie 😉

Gdybym miała wybrać trzy z dziesięciu opowiadań, które najbardziej do mnie trafiły, byłyby to:

"Wojownik" - Tijan
"Kodeks złamanych zasad" - Monika Cieluch
"Summer - tajemnica bogini" - Paulina Nowaczyk

Jestem przekonana, że każdy zwolennik romansów, znajdzie w tej książce coś dla siebie. Opowiadania są naprawdę różnorodne, jeśli chodzi o tematykę, więc unikamy jakiegokolwiek schematu powtarzalności między nimi. Istny rollercoaster emocjonalny. Będzie można się pośmiać, będzie można się wzruszyć. Dzięki tym historiom poznałam wielu znakomitych bohaterów, którzy zapadną w mojej pamięci na dłużej. Uważam też za duży plus fakt, że nie są to tylko i wyłącznie postacie wyidealizowane. Posiadają wady, również takie, z których doskonale zdają sobie sprawę. Jednak to, co za tym idzie? Uczą, że najważniejsze jest kierowanie się sercem. Miłość może spotkać każdego, często w najmniej oczekiwanym momencie przynosić nadzieję i pozwala na to, że ciało i dusza ożywają.