Medal będzie mój. Droga na szczyt polskich lekkoatletów recenzja

Na naszych lekkoatletów od lat możemy liczyć. Na każdych wielkich imprezach sportowych przyprawiają nas o chwile radości, wzruszenia, czasem również o złość. Oglądamy z zapartym tchem ich poczynania. Nie inaczej było na minionych Igrzyskach Olimpijskich w Tokio, które odbyły się rok później, ze względu na koronawirusa - COVID-19.

Medal będzie mój to książka, w której Jacek Kurowski, znany komentator sportowy, pracujący dla redakcji sportowej Telewizji Polskiej, zebrał materiał w formie wywiadów i wypowiedzi z następującymi lekkoatletami: Joanną Fiodorow, Michałem Haratykiem, Anną Kiełbasińską, Pawłem Wojciechowskim, Ewą Swobodą i Piotrem Liskiem. Mamy tu do czynienia z dwiema biegaczkami, dwoma skoczkami o tyczce, zawodniczką związaną z rzutem młotem i jednym kulomiotem, czyli sportowcami w dyscyplinach, w których święcimy spore triumfy.

Co może zaskoczyć czytelnika, gdy weźmie do ręki lekturę? Na pewno będziemy pod dużym wrażeniem szczerości wywiadów i słów, których nie wstydzili się powyżsi sportowcy. Praktycznie każdy z nich uzewnętrznił się, pokazując, że w życiu codziennym, są podobni do nas, zwykłych ludzi. Każdego z nich trapią życiowe tragedie i radości, każdy z nich zmaga się z kłopotami, dobrym czy złym nastrojem, rodzinnymi zawirowaniami. Jacek Kurowski "wyciągnął" od nich wiele interesujących faktów z życia, które chłonąłem z dużym zainteresowaniem. Dzięki temu poznałem sportowców takimi, jakimi są na co dzień. Mogłem wzruszyć się ich problemami, cieszyć się z rzeczy, które im dają radość. Poznać ich ciężką drogę do sukcesów, ale też do porażek. Można rzec: Krew, pot i łzy!

Na pewno ucieszyłem się, gdy przeczytałem, że Anna Kiełbasińska mieszkała na Osiedlu Przyjaźń, gdzie znajduje się "moja" biblioteka, w której pracuję już ponad 24 lata. Może się gdzieś medalistą olimpijską minąłem, przechadzając się po klimatycznych uliczkach osiedla?

Czy olimpijczycy, którzy trafili na karty książki Jacka Kurowskiego, zdobyli medale w Tokio? To już pewnie wiecie, ale na pewno warto sięgnąć po książkę, by dowiedzieć się coś więcej o nich. Polecam zdecydowanie. Ja jestem pod ogromnym wrażeniem.