Komu zginął trup? recenzja

Czy ktoś szuka zwłok?

Autor: @dominika.nawidelcu ·1 minuta
2024-05-05
Skomentuj
13 Polubień

Mamy morderstwo! Znowu! I po raz kolejny za sprawą pióra Małgorzaty Starosty. Jednak tym razem sytuacja wygląda odwrotnie, niż poprzednio. Bo wcześniej nie było zwłok, a teraz są… ale bezpańskie? I to w miejscu, w którym być ich zdecydowanie nie powinno!


„Komu zginął trup?” Małgorzaty Starosty to drugi tom perypetii patologa sądowego Jeremiego Organeka i historyczki Lindy Miller. Po raz kolejny autorka oferuje swoim czytelnikom powieść, w której zręcznie łączy elementy kryminalne z wątkami historycznymi.

Fabuła rozpoczyna się na zlocie fanów zabytkowych pojazdów na zamku Topacz, gdzie Jeremi i Linda. Na dziewczynę czeka nie lada niespodzianka i to zarówno dobra, jak i zła. Zupełnie bez powodu staje się posiadaczką wymarzonego samochodu, ale jednocześnie… również zwłok. Próbując rozwiązać zagadkę trafiają do Pałacu Książęcego we Wleniu. Tam poznają historię potwornej zbrodni sprzed wieku i muszą rozwiązać zagadkę związku współczesnych wydarzeń z przeszłością.

Starosta mistrzowsko buduje napięcie, stopniowo odsłaniając kolejne elementy zagadki, co trzyma czytelnika w ciągłym napięciu i skłania do snucia własnych teorii. Dialogi są pełne inteligentnego humoru, a postaci, nawet te drugoplanowe, są wyraziste i autentyczne, co sprawia, że czytelnik odnajduje się w świecie powieści i z łatwością się w nim zagłębia.

W przeciwieństwie do poprzedniej części, tym razem dużo bardzo spodobała mi się atmosfera powieści. Książka ta nie dość, że zachowała plusy swojej poprzedniczki, to jeszcze zaangażowała mnie w amatorskie śledztwo. Z zaciekawieniem poznawałam kolejne zwroty akcji!

Pomimo rozbudowanej fabuły, Starosta nie traci tempa ani momentu, co sprawia, że czytelnik jest wciągnięty w wir wydarzeń od pierwszej do ostatniej strony. Mistrzowsko poskładane elementy układanki kryminalnej stopniowo ukazują pełen obraz historii, a zaskakujące rozwiązania oraz nieoczekiwane zwroty akcji sprawiają, że czytelnik trzyma książkę w napięciu do samego końca.

„Komu zaginął trup” to nie tylko fascynujący kryminał, ale także podróż przez historię, gdzie każdy kolejny krok prowadzi do nowych odkryć i zaskakujących faktów. Dla miłośników poprzednich przygód Jeremiego i Lindy oraz dla wszystkich, którzy lubią inteligentne i wciągające powieści kryminalne, ta książka będzie prawdziwą ucztą literacką. Małgorzata Starosta udowadnia, że potrafi wciągnąć czytelnika w świat swoich bohaterów i nie pozwolić mu na chwilę nudę.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-04-10
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Komu zginął trup?
Komu zginął trup?
Małgorzata Starosta
7.7/10
Cykl: Jeremi Organek, tom 2

Zwłoki można zgubić, ale można je również znaleźć Patolog sądowy Jeremi Organek oraz jego przyjaciółka, historyczka Linda Miller, ku rozpaczy tego pierwszego i wściekłości tej drugiej muszą skrócić ...

Komentarze
Komu zginął trup?
Komu zginął trup?
Małgorzata Starosta
7.7/10
Cykl: Jeremi Organek, tom 2
Zwłoki można zgubić, ale można je również znaleźć Patolog sądowy Jeremi Organek oraz jego przyjaciółka, historyczka Linda Miller, ku rozpaczy tego pierwszego i wściekłości tej drugiej muszą skrócić ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wiecie, dlaczego lubię @Link i ich Klub Recenzenta? Bo są tam różności. Książki różnej wagi, i jakości, i tematyki. Jak chcesz się dokształcić - a proszę bardzo. Jak się chcesz rozerwać - nie ma spra...

@Orestea @Orestea

Z książką mogłam się zaznajomić w formie audiobooka czytanego przez Macieja Motylskiego. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki. Okładka książki jest niestandardowa i przyciąga uwa...

@natalka2181 @natalka2181

Pozostałe recenzje @dominika.nawidelcu

Nasza wielka świąteczna ucieczka
Zbyt białe święta

Święta kojarzą się nam ze śniegiem. W końcu nie bez powodu mówi się „białe święta”. Jednak z opadami śniegu bywa różnie. Czasem musi wystarczyć ten… z powieści. Jeśli ma...

Recenzja książki Nasza wielka świąteczna ucieczka
Zakład psychiatryczny Arkham
Witaj w Arkham

Stało się! Zwariowaliśmy i wylądowaliśmy w wariatkowie! I to nie byle jakim, bo w Arkham. Jednym słowem – mamy przerąbane! A może to wszystko spisek? Może ktoś nas wrabi...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham

Nowe recenzje

Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Kryminalna uczta w doborowym towarzystwie.
@Mirka:

@Obrazek „Jeśli umysł diabolicznego geniusza potrafi wymyślić metodę kradzieży lub morderstwa, która wydaje się niem...

Recenzja książki Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
© 2007 - 2024 nakanapie.pl