Diabelski układ recenzja

„Tutaj jest jednak drugie dno. Głębokie i grząskie. Jest jak bagno, które wciąga mnie kawałek po kawałku. Wciąga moje ciało, moją duszę, moje serce i moją osobowość. Wciąga wszystko.”

Od razu na wstępnie zadam wam pytanie. Czy jesteście gotowi zaprzedać duszę i ciało diabłu? I pójść z nim na układ? Jeśli tak. To zapraszam was na emocjonujący rollercoaster pełen kłamstw, tajemnic, intryg, pożądania, gorącego seksu, akcji, ciemnych interesów i niebezpieczeństw. Gdzie granica między dobrem a złem jest tak cienka, że jej w ogóle nie widać, a przyjaciel staje się wrogiem. Ale czy na pewno? Czy można igrać z życiem drugiej osoby i liczyć że nie poniesie się żadnych konsekwencji?

Gdy Sara poznaje Błażeja jest asystentką dyrektora banku, a on jego ochroniarzem. Zaprzyjaźniają się, ale cały czas ciągnie ich do siebie a pożądanie jakie czują jest coraz silniejsze. Mężczyzna tak nią zawładną, że stała się marionetką w jego rękach, gotową na wszystko dla niego. Gdy znika życie kobiety wraca na właściwe tory. Tylko niespodziewanie po 6 latach Błażej staje w drzwiach jej gabinetu. Tym razem rujnując jej życie całkowicie. Porywając ją i grożąc jej mamie, wciąga Sarę w porachunki mafii. Kim tak naprawdę jest Błażej? Czy Sara wyjdzie z tego cało? Czy uda jej się wykonać zadanie?

Nie mogę uwierzyć, że to jest debiut! Uwielbiam takie debiuty, zwłaszcza gdy dosłownie zwalają mnie z nóg. „Diabelski układ” mnie pochłonął i zawładnął mną. Nie wiem jak wy, ale ja na początku większą sympatie czułam do Alonza niż do Błażeja. Miło, że później się to zmieniło.

Za Błażejem nie mogłam nadążyć i za tymi jego humorkami. Tak jak mieszał w głowie Sarze, tak i mi mieszał. Ten facet posiada tyle masek że można się pogubić. Już nie mówiąc o tym że jego zachowanie zmieniało się jak chorągiewka na wietrze. Raz kochany, miły a za chwilę brutalny, agresywny. Totalny zawrót głowy. A do tego te jego tatuaże a zwłaszcza ten tygrys ;) Moja wyobraźnia działała na najwyższych obrotach od początku do samego końca. I to zakończenie! Dlaczego?! Z zapartym tchem czekam na kolejną część. Mam nadzieję, że będzie więcej Błażeja i jego wyjaśnień.

Za egzemplarz dziękuję @p.k.farion @grzeszne_ksiazki @wydawnictwomuza.