Diabelski układ recenzja

Mieszane uczucia

Autor: ·2 minuty
2021-09-23
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Nie lubię takich momentów, kiedy znów nie wiem czy książka zdecydowanie mi się podobała czy zdecydowanie nie podobała.
Kiedy skończyłam czytać "Diabelski Układ " szczerze nie wiedziałam co o tej książce myśleć. Wyciągnęłam z tej książki pozytywy a później negatywy i tak jakby są one wyrównane.

Zacznę od negatywów, chociaż nie lubię o nich pisać, mam wyrzuty sumienia jeśli takowe się pojawiają ,no ale szczerość na pierwszym miejscu,prawda?
No więc takim największym minusem tej książki przez ,który często miałam ochotę ją odłożyć jest główna bohaterka - Sara. Jest totalnie beznadziejna. Jej zachowania nie tłumaczy nawet to w jakiej sytuacji się znalazła. Swoimi wahaniami nastrojów na maksa psuła momenty w książce,które miały potencjał. Dało się to odczuć zwłaszcza w jej relacji z Błażejem. Ja rozumiem ,że można być w kimś zakochanym i czuć pożądanie,rozumiem mieć też sentyment do danej osoby ale kurczę, żeby w jednej chwili krzyczeć "pieprz mnie " a zaraz potem "nienawidzę Cię"... może się czepiam, może mam już przesyt postaci damskich, które kreowane są na takie życiowo nierozgarnięte no ale nie pasuje mi to z wizją szanowanej pani dyrektor,która zarządza nie tylko ludźmi ale i grubą kasą.
No dobra sytuacja w jakiej się znalazła nie jest kolorowa. Zdradza Cię osoba,którą uważasz za przyjaciela ,w sumie można by powiedzieć, że naprawdę sprzedaje Cię w łapy jakiegoś mafiosa ,okej nic fajnego jednak Sara znów wykazuje się mocnym niezdecydowaniem, bo raz postanawia walczyć aby przeżyć i uratować matkę ale to i tak wszystko spala na początku bo później twierdzi, moim zdaniem ,bez przekonania,że Błażej w sumie mógłby ją zabić. W jednej chwili chce umrzeć a zaraz potem myśli o tym jakie Błażej ma boskie ciało. No coś tu nie gra.
Początek książki był naprawdę niezły ale kiedy już doszło do postawienia Sary w sytuacji porwania tak jakby nie mogłam jej znieść.

Z drugiej strony, o dziwo, największym plusem całej historii okazał się czarny charakter czyli Błażej i wytworzone przez niego intrygi i manipulacje. To naprawdę dobrze wykreowana postać. Silna i dominujaca. Dzięki niemu i jego tajemnicom książka nabierała tempa i była naprawdę ciekawa zwłaszcza w tych niebezpiecznych momentach. One powodowały,że momentami faktycznie książki nie dało się odłożyć. I bardzo podobało mi się to, że Błażej zawsze potrafił szybko uciszyć Sarę 🤭

Nie napiszę, że książka mnie rozczarowała bo podchodziłam do niej bez jakichkolwiek oczekiwań. Należy pamiętać również, że Diabelski Układ to debiut autorki a debiuty zawsze rządzą się swoimi prawami 🤷‍♀️😉 Czytałam już wiele serii ,w których pierwsze części oceniałam bardzo nisko zaś następne pozytywnie mnie zaskoczyły. Niektóre nawet pokochałam całym serduszkiem. Mam nadzieję, że druga część Diabelskiego Układu będzie o wiele lepsza niż pierwsza😊😊 Po takim zakończeniu nie ma innego wyjścia 😊

Dziękuję serdecznie wydawnictwu za egzemplarz recenzencki 😊😊

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Diabelski układ
Diabelski układ
P.K. Farion
6.9/10
Cykl: Diabelski układ, tom 1

Sara jest ambitną dziewczyną, która dąży do rozwoju swojej kariery w bankowości. Błażej jest osobistym ochroniarzem, który ma co nieco za uszami. Początkowo łączą ich tylko sprawy zawodowe, ale szybk...

Komentarze
Diabelski układ
Diabelski układ
P.K. Farion
6.9/10
Cykl: Diabelski układ, tom 1
Sara jest ambitną dziewczyną, która dąży do rozwoju swojej kariery w bankowości. Błażej jest osobistym ochroniarzem, który ma co nieco za uszami. Początkowo łączą ich tylko sprawy zawodowe, ale szybk...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„[…] Przyjaciół trzymaj blisko. Wrogów jeszcze bliżej[…]” Diabelnie gorąca, piekielnie intrygująca z zaskakującym zakończeniem. Oto historia o Sarze. Sarze ambitnej dziewczynie pracującej w b...

@kasia.rosiek88 @kasia.rosiek88

Poświęcenie się dla kogoś w celu ratowania jego życia, a zwłaszcza, gdy mowa jest o bliskich sobie ludziach jest najwyższym aktem oddania i zdecydowanie niepodważalnym. Nawet, jeśli okaże się, że trz...

@Grzechuczyta @Grzechuczyta

Nowe recenzje

Plebania
Księża katoliccy - wersja polska
@Meszuge:

W przypadku takich publikacji prawie zawsze najpierw sprawdzam, kim jest autor. Artur Nowak, adwokat i publicysta, pisz...

Recenzja książki Plebania
Z tej strony Sam
Poruszająca opowieść o wypadku, stracie, żałobi...
@burgundowez...:

„Pozwolić komuś odjeść, oznacza coś innego, niż zapomnieć. To stan równowagi między życiem dalej a spoglądaniem wstecz ...

Recenzja książki Z tej strony Sam
Ucieczka z Mielenz
"Ucieczka z Mielenz"
@tatiaszaale...:

“My po prostu jesteśmy stąd… Mówimy po niemiecku, ale nasza narodowość ciągle się zmienia”. Żuławska, piękna wieś. Życ...

Recenzja książki Ucieczka z Mielenz
© 2007 - 2024 nakanapie.pl