„Jak spać, żeby się wyspać?” autorstwa Darii Łukowskiej, stanowi bardzo ciekawy poradnik, który pomoże Wam znaleźć receptę na „zdrowy” sen, dzięki któremu nie będziecie potrzebować kubka gorącej kawy z rana by móc w pełni funkcjonować.
Dzięki tej pozycji dowiecie się co robić, żeby wreszcie zacząć się wysypiać.
Książka ta składa się z 8 rozdziałów, z czego trzy pierwsze zawierają jedynie suchą teorię, która pozwoli Wam zrozumieć czym jest sen oraz jakie czynniki wpływają na jego jakość. Natomiast reszta rozdziałów zawiera dużo praktycznych porad, które możecie zastosować w swoim domu. W ten oto sposób lektura ta dzieli się na poniższe „działy”:
1) Czy warto spać? Zdrowotne konsekwencje braku snu - ten rozdział zdecydowanie polecam studentom oraz uczniom, którzy wieczór przed egzaminem biorą się za opanowanie niezbędnego materiału.
2) Architektura snu - tutaj dowiecie się m.in. z jakich etapów składa się sen oraz czy drzemki w ciągu dnia są zalecane (bądź odradzane) przez specjalistów.
3) Jak rządzi tobą rytm okołodobowy - czyli wpływ zmiany czasu na nasz organizm... Wiedzieliście, że endogenny rytm człowieka trwa niewiele dłużej niż 24h?
4) Potęga światła i skąd się wzięło tylu nocnych marków - tuta znajdziecie informacje na temat rodzajów światła oraz które z nich nam szkodzą, a które już niekoniecznie.
5) Sypialnia idealna - przepis na wymarzoną sypialnię (niektóre z tych rad chętnie wykorzystam u siebie w domu).
6) Jak twoje złe nawyki sabotują twój sen - czyli wpływ nikotyny, alkoholu, nocnego podjadania, czy leków nasennych na nasz sen.
7) Zaburzenia snu związane ze stylem życia - rozdział obowiązkowy dla pracowników nocnej zmiany oraz ludzi, którzy często zmuszeni są wyjeżdżać do krajów położonych kilka stref czasowych dalej.
8) Zaburzenia snu i marzenia senne - kilka słów o lunatykowaniu, bezdechu sennym, czy o tym dlaczego mamy sny.
Jeśli chodzi o moje ogólne odczucia, to jestem zadowolona z tej książki, Jednak w czasie czytania trzech pierwszych rozdziałów byłam zmuszona kilkukrotne przewertować strony. Czemu? W moim czytelniczym życiu przeczytałam już kilka poradników na podobny temat, dlatego większość rzeczy już wiedziałam, jednak nie oznacza to, że pani Daria powieliła informacje z innych dzieł - znalazłam tutaj kilka nowych ciekawostek, o których wcześniej nie miałam pojęcia. Wiedzieliście, że zbyt krótki, bądź zbyt długi sen zwiększa ryzyko zawału serca?
„Jak spać, żeby się wyspać?” wyróżnia przede wszystkim część praktyczna. Mało znam poradników, które zawierają w sobie coś więcej niż suchą teorię. Fajnym dodatkiem jest również załączony na samym końcu protokół dobrego snu oraz dziennik dobrego snu. Troszeczkę żałuję, że nie mogę ich wyciągnąć bez niszczenia książki, jednak w niedalekiej przyszłości planuję te strony po prostu wydrukować i powiększyć zamieszczony protokół o kilka punktów.
Pomimo, że dwa akapity wcześniej narzekałam na teorię, to chcę pochwalić autorkę za ogrom wiedzy, który posiada. Może nie przeczytała trzech pierwszych rozdziałów od deski do deski, to jestem zaskoczona ilością informacji, które pragnie przekazać nam pani Daria.
Kolejnym atutem tego tytułu jest język. Łukowska posługuje się prostym językiem, a sposób samej „narracji” sprawia iż w czasie czytania ma się wrażenie jakbyśmy prowadzili luźną rozmowę z autorką tego poradnika.
Czy książkę polecam? Jak mówi tył tej książki - jest to pozycja dla tych, którzy chcą się budzić wyspani! „Jak spać, żeby się wyspać?” to bardzo prosty i przyjemny poradnik, który zawiera wiele ciekawostek, o których wielu z nas nie ma pojęcia. Dodatkową zaletą tej pozycji są krótkie podsumowania znajdujące się na końcu każdego rozdziału, co pomoże Wam zapamiętać istotne rzeczy.