Dziennik pocieszenia recenzja

Czy Dziennik pocieszenia to jest ta lektura, na którą czekasz od zawsze? Przekonaj się ...

Autor: @malgosialegn ·2 minuty
2024-02-13
Skomentuj
11 Polubień
Żyjemy dzisiaj w tak dziwnych i zwariowanych czasach, że każdy z nas potrzebuje chwili spokoju, pocieszenia i ukojenia. Nie każdy jednak wie, w jaki sposób można taki stan osiągnąć. Nie każdy potrafi się wyłączyć na chwilę z życia i być tylko sam z sobą, ze swoimi myślami. To jest wielka sztuka, w nawale informacji i zdarzeń być obok, nie dać się wciągnąć w matnię informacyjną … Ale Wojciech Bonowicz spróbuje was odciągnąć od codzienności i pokazać, ja można się cieszyć spokojem, jak można na chwilę być samotnym, ale szczęśliwym …
Autor znakomicie diagnozuje i wytyka bolączki obecnych czasów. Ciągłą i nieustanną pogoń za czymś, czasami za czymś nieokreślonym i niezdefiniowanym. Brak czasu, kryzys związany z chęcią bycia najlepszym, niedoścignionym i samowystarczalnym. Takie życie na tip top często sprawia, że jesteśmy z tym wszystkim sami, nie chcemy niczyjej pomocy i uwagi, odsuwamy się od bliskich i znajomych. Gramy tylko na siebie. A jak zmienią się okoliczności i realia i odczujemy brak drugiej osoby, wtedy jest już często za późno. Znajomi zrozumieli, że nie byli dla nas ważni i trudno teraz ten stan zmienić. Trudno sprawić, aby relacje się ociepliły, aby można się cieszyć wspólnie spędzanymi chwilami.
Warto zwrócić uwagę, że autor nie tylko celnie diagnozuje, ale wskazuje delikatnie sposoby, jak sobie z tym wszechogarniającym kryzysem poradzić. Z przymrużeniem oka uczy nas znajdować ukojenie i spokój, wskazuje, że osiągnięcie stanu harmonii wcale nie jest takie trudne i nieosiągalne. Wymaga od nas tylko trochę odwagi i chęci, trzeba też dać coś od siebie, a nie tylko liczyć, że będziemy zadowoleni z życia, nic nie robią w tym kierunku.
Dziennik pocieszenia to odpowiedź na poszukiwanie nadziei i radości, na odnalezienie prostej drogi do szczęścia. Warto mieć nadzieję, ona zawsze jest szansą na poprawę naszego losu, takim nieocenionym życiowym drogowskazem. Nie można obok niej przechodzić obojętnie, nie można jej lekceważyć. Warto się dokładnie rozejrzeć wokół i zawalczyć o swoją przyszłość. O ukojenie i radość. O spokój i wewnętrzna harmonię.
Ta mała objętościowo lektura daje dość mocny przekaz. Daje powód do refleksji i zastanowienia się nad tym, co jest dla nas najważniejsze, nad czym warto skupić swoją uwagę. Nie mogę powiedzieć, że lektura mnie zwaliła z nóg, ale na pewno dała wiele do myślenia, zasiała pewien niepokój …
Zachęcam do sięgnięcia po Dziennik pocieszenia. Szczególnie dla tych smutnych i szukających pocieszenia. Bądźcie radośni i szczęśliwi. Każdemu się to należy!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-02-13
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziennik pocieszenia
Dziennik pocieszenia
Wojciech Bonowicz
8.3/10

W czasach zamętu wielu z nas pyta, gdzie szukać ukojenia. Wojciech Bonowicz, autor nominowany do Nagrody Literackiej Nike, inspiruje, zaprasza do refleksji i poszukiwania źródeł pocieszenia i radośc...

Komentarze
Dziennik pocieszenia
Dziennik pocieszenia
Wojciech Bonowicz
8.3/10
W czasach zamętu wielu z nas pyta, gdzie szukać ukojenia. Wojciech Bonowicz, autor nominowany do Nagrody Literackiej Nike, inspiruje, zaprasza do refleksji i poszukiwania źródeł pocieszenia i radośc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Sięgnąłem po ten zbiór felietonów czy raczej esejów trochę przypadkiem, bez większego przekonania, by kontynuować lekturę; mam tak z wieloma książkami: zaczynam czytanie i sprawdzam, czy wciąga, w ty...

@almos @almos

,,Dziennik pocieszenia'' jest dokładnie tym, na co wskazuje tytuł. Należy jednak zaznaczyć, że dziennik ten jest w formie prasowych felietonów, a pocieszenie nadchodzi czasem dopiero po przygnębieniu...

@katiamarunia @katiamarunia

Pozostałe recenzje @malgosialegn

Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Uwaga! Intrygujące buntowniczki nadchodzą!

Każda z nas ma w sobie coś w łobuziary. Może nawet o tym nie wie, ale po przeczytaniu tej lektury znajdzie wiele takich cech. A Ty z która łobuziarą literacką się utożsa...

Recenzja książki Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Nie musisz być szalony, żeby tu pracować
Okej, panie psychiatro, jaki jest klucz do szczęścia?

W dzisiejszym czasach obserwuje się, że coraz więcej osób korzysta z pomocy psychiatry. Czy to czasy, w jakich żyjemy, czy to presja na bycie najlepszym, czy też słaba p...

Recenzja książki Nie musisz być szalony, żeby tu pracować

Nowe recenzje

Miasto mgieł
Jakie zło czai się we mgle?
@Allbooksism...:

W tajemniczym mieście Sandomierzu spowitym mgłą Michał Śmielak umiejscowił całą akację swojej książki pt."Miasto mgieł"...

Recenzja książki Miasto mgieł
Rogaty warszawiak
Proza poezją pisana
@zuszka60:

Adolf Rudnicki (1909-1990), pisarz, prozaik, eseista a także autor utworów psychologicznych. Reprezentant pokolenia, kt...

Recenzja książki Rogaty warszawiak
Odważ się być NIEgrzeczną!
Jagoda Jeżynka
@teskonieczna:

Trudno dociec, kto ukrywa się pod kapeluszem i pseudonimem Wilcza Córa. Bardzo to tajemnicza autorka. „Odważ się być NI...

Recenzja książki Odważ się być NIEgrzeczną!
© 2007 - 2024 nakanapie.pl