Angielska flegma w połączeniu z polskim, niespokojnym duchem? Bohaterowie dobierani na zasadzie kontrastu zwykle są najlepszym przepisem na sukces powieści, a czytelnik z przyjemnością i uśmiechem śledzi ich starcia i potyczki słowne. I tak jest właśnie w przypadku „Carska afera” Piotra Żymełki, powieści przygodowej przenoszącej nas w wykraczające poza Europę XIX-wieczne realia.
Dwóch mężczyzn. Dwa sposoby patrzenia na świat. Jeden działa rozumem, drugi siłą. Jeden skrywa ból w ciszy, drugi topi go w chaosie. A jednak ich drogi splatają się w imię większej sprawy. Wraz z nimi udajemy się w podróż w mrok intryg, zdrad i wielkiej polityki. Wir wydarzeń wciąga nas od pierwszych stron, a w atmosferze gęstej jak londyńska mgła możemy się wręcz zanurzyć.
Losy obu mężczyzn krzyżują się w Warszawie, dokąd Richarda Barwooda, brytyjskiego dżentelmena i weterana wojennego prowadzą tropy związane z nagłą i tajemniczą śmiercią przyjaciela, by potem ponieść ich przez Stambuł i Kair, aż do Paryża, gdzie wszystko znajduje swój dramatyczny finał. Wraz ze Stanisławem Liszewskim, Polakiem o niespokojnym duchu, który działa instynktem i pięściami tam, gdzie Barwood stawia na chłodną analizę, zostają wciągnięty w śmiertelnie niebezpieczną rozgrywkę, której stawką jest nie tylko ich życie, ale i losy europejskiej polityki.
Autor kreśli bohaterów z niezwykłą starannością. Barwood, wycofany i opanowany, skrywa blizny po przeszłości, które koi jedynie opium. Liszewski to jego przeciwieństwo, impulsywny, pełen gniewu i bólu po stracie ojca. "Dwaj życiowi rozbitkowie" razem stanowią duet, który nieraz się ściera, ale to właśnie te różnice czynią go szalenie skutecznym.
Z fascynacją śledziłam kolejne punkty na trasie obu mężczyzn. Pojedynek w ciasnej uliczce Warszawy, konspiracje w Orient Expressie, zagadkową Różę Pustyni, statek, który skrywa więcej tajemnic, niż można by przypuszczać. Ale i pewna niepokojąca Francuzka również ma tu do odegrania niebagatelną rolę. Niebezpieczeństwo nie odpuszcza, podąża za bohaterami jak cień. A kiedy na jaw wychodzi, że stawką jest życie cara i jego rodziny, historia przybiera jeszcze bardziej dramatyczny obrót. Kto stoi za spiskiem? Któremu mocarstwu zależy na chaosie w Europie?
Autor umiejętnie splata prawdziwe wydarzenia historyczne z fikcją. Katastrofa kolejowa w Borkach, spisek na Wystawie Światowej w Paryżu, polityczne intrygi wielkich mocarstw, wszystko to tworzy tło, które wydaje się niemal namacalne.
"Carska afera" to trzymająca w napięciu, pełna błyskotliwych dialogów i zaskakujących zwrotów akcji powieść, którą pochłonęłam z przyjemnością. Jeśli sięgacie po lżejsze opowieści szpiegowskie, w których znajdziecie historyczne intrygi i bohaterów, których nie sposób zapomnieć, ale jednocześnie lubicie się czasem uśmiechnąć to ta powieść z pewnością Was zachwyci.