Szczęście w pudełku po zapałkach recenzja

Czy bohaterom uda się odnaleźć szczęście, choćby wielkości pudełka po zapałkach?

Autor: @viki_zm ·1 minuta
2023-04-18
Skomentuj
16 Polubień
Sagi to specyficzny rodzaj powieści, zazwyczaj obyczajowych. To w głównej mierze książki, w których akcja nie pędzi, a na kolejnych kartkach poznajemy nowych bohaterów w jakiś sposób związanych z tymi poprzednimi. Zdarza mi się czytać tego typu powieści, które często mnie zachwycają — czy podobnie było w tym przypadku?

"Szczęście w pudełku po zapałkach" jest pierwszym tomem otwierającym sagę
gościeradowską. To moje pierwsze spotkanie z piórem Eweliny Marii Mantyckiej, chociaż Autorka napisała już kilka powieści.

Główna bohaterka książki to Renata Wiercińska. Kobieta od urodzenia związana jest z Gościeradowem — małym miasteczkiem, które jest jej bardzo bliskie. Bohaterka wcale nie marzy o wyjeździe, a wszystkie jej plany związane są z rodzinną miejscowością, w której po prostu żyje jej się dobrze. Renata zostaje jednak zaproszona na wieczór panieński Ilony — koleżanki z dawnej klasy i to właśnie to wydarzenie zmienia wiele w jej codzienności. Chociaż Renia w latach szkolnych nie była w najlepszych kontaktach z Iloną, to wraz ze swoją przyjaciółką Elą postanawiają skorzystać z zaproszenia. To właśnie wtedy dochodzi do niespodziewanych wydarzeń... Co takiego stanie się na przyjęciu i jak wpłynie to na dalsze losy Renaty? Tego już Wam nie zdradzę, musicie przeczytać powieść.

Autorka miała bardzo ciekawy pomysł na fabułę i książkę czyta się po prostu bardzo dobrze, z dużą przyjemnością. Same opisane w tej pozycji wydarzenia bardzo mnie intrygowały, ale nie mogłam się przekonać do licznych i długich opisów. To właśnie dzięki nim poznajemy Gościeradów, jego urok i piękno, ale mimo tego w moim odbiorze było ich w niektórych miejscach za dużo.

Sylwetki bohaterów są wykreowane bardzo dobrze i wprawnie. W tym tomie Ewelina Maria Mantycka skupia się głównie na Renacie, ale że ma to być saga, daje Czytelnikom nadzieję, na poszerzenie wątków ciekawych postaci takich jak Kamila i Ela, bez których książka miałaby zupełnie inny kształt.

Powieść czytałam z dużą przyjemnością. Można się w niej zanurzyć, poznać uroki i trudności małego miasteczka, ale również uśmiechnąć podczas czytania, gdyż humoru tutaj nie brakuje. Jeśli nie przeszkadzają Wam dość długie opisy i lubicie obyczajówki, to może być to powieść dla Was.

Egzemplarz recenzencki otrzymałam od Wydawnictwa Lucky.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-04-14
× 16 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szczęście w pudełku po zapałkach
Szczęście w pudełku po zapałkach
Ewelina Maria Mantycka
7.5/10
Cykl: Saga gościeradowska, tom 1

Jak zasłużyć na miano ślubnej sabotażystki? Udaje się to Renacie, dziewczynie z Gościeradowa, dla której katastrofalny wieczór panieński koleżanki będzie dopiero początkiem ciągu szalonych i niefortu...

Komentarze
Szczęście w pudełku po zapałkach
Szczęście w pudełku po zapałkach
Ewelina Maria Mantycka
7.5/10
Cykl: Saga gościeradowska, tom 1
Jak zasłużyć na miano ślubnej sabotażystki? Udaje się to Renacie, dziewczynie z Gościeradowa, dla której katastrofalny wieczór panieński koleżanki będzie dopiero początkiem ciągu szalonych i niefortu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jak zasłużyć na miano ślubnej sabotażystki? Udaje się to Renacie, dziewczynie z Gościeradowa, dla której katastrofalny wieczór panieński koleżanki będzie dopiero początkiem ciągu szalonych i niefortu...

@Nubeska @Nubeska

Pozostałe recenzje @viki_zm

Słona wanilia. Tom 2
Świat młodych ludzi, w którym nawet wanilia może być słona

"Słona wanilia" to seria, która już po pierwszym tomie wydawała mi się strzałem w dziesiątkę i lekturą idealną dla nastolatków. Kiedy więc miałam okazję przeczytać drugą...

Recenzja książki Słona wanilia. Tom 2
Dziedziczka lipowej alei
Dziedziczka, malarka, nauczycielka, siłaczka, czyli kobieta lipowej alei

RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO Premiera: 26.01.2024 r. Książki Pani Celiny Mioduszewskiej to powieści, które zawsze bardzo mi się podobają. Miałam okazję przeczytać ws...

Recenzja książki Dziedziczka lipowej alei

Nowe recenzje

Simulacrum
Poezja muzyką, muzyka poezją
@adam_miks:

Andrzej Pytlak proponuje czytanie „Simulacrum”. To świat reprodukcji, a nawet imitacji. Termin stworzony w Wielkiej Br...

Recenzja książki Simulacrum
Amore mio! Lawina
„Amore mio. Lawina” Jagna Rolska
@martyna748:

Temu, kto odwiedza mój profil, z pewnością nie muszę tłumaczyć, czemu zdecydowałam się przeczytać książkę „Amore mio. L...

Recenzja książki Amore mio! Lawina
25 grudnia
Pięć dni do świąt.. i do miłości
@Mirka:

@Obrazek „W święta możemy poczuć się jak dzieci.” Pięć dni to niewiele, by zdarzyło się coś wielkiego, zwłaszcza w...

Recenzja książki 25 grudnia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl