Biel recenzja

Trzy kolory: czerwony, czarny i biały odgrywają ważną rolę w genialnej trylogii „Kolory zła” Małgorzaty Oliwii Sobczak. 19 maja miała premierę trzecia i zarazem ostatnia część tej serii. „Biel” jest doskonałym zwieńczeniem cyklu z Leopoldem Bilskim i Anną Górską. Wciąga, trzyma w napięciu i obnaża mroczną stronę Trójmiasta. Autorka uknuła skomplikowaną, wielowymiarową intrygę, od której trudno się oderwać. Jestem pod wielkim wrażeniem!

Sopot 2015. Studentka prawa skacze z okna jednej z sopockich kamienic. Obrażenia na jej ciele wskazują, że przed śmiercią była torturowana. Na miejsce zdarzenia przybywa prokurator Bilski. Rozpoczyna się trudne śledztwo. Wszelkie dowody i poszlaki prowadzą do nocnych klubów. Rok 1988. Miłosz Bilski bada sprawę morderstwa Teresy Dulewicz, znanej w sopockich klubach nocnych prostytutki. Mimo ostrzeżeń kolegów z milicji Bilski brnie w to śledztwo. Odkrywa wzajemne powiązania między światem przestępczym i milicją. Co, lub kto łączy obie sprawy?

Małgorzata Oliwia Sobczak wykonała kawał solidnej roboty. Stworzyła pełnokrwisty kryminał, który wciąga i trzyma w napięciu. Przeskoki w czasie pokazują, że zło się nie starzeje, tylko przybiera na sile. Brudy zakorzenione w sopockim półświatku wypływają na wierzch i zmieniają całkowicie wyobrażenie o tym mieście. Mroczne pragnienia, brutalność, sadyzm atakują wyobraźnie, tworząc makabryczne obrazy. Wciąż buzują we mnie emocje, których jeszcze długo się nie pozbędę.

Ważnym elementem tej serii jest Leopold Bilski. Prokurator, który walczy z demonami przeszłości. Jest dociekliwy, ale i porywczy. „Biel” to ukłon w jego stronę. Jako czytelnicy, mamy szansę zagłębić się w intymny świat Leopolda i odkryć, jaki wpływ na jego życie miała przeszłość.

Muszę jeszcze pochwalić Autorkę, za doskonałe retrospekcje z lat 80.XX. Idealnie oddany klimat. Wręcz czułam zapach mielonej kawy i gęsty papierosowy dym, a w mojej głowie rozbrzmiewała muzyka z tamtych lat. Brawo!

Jeśli jakimś cudem, nie poznaliście jeszcze pióra Małgorzaty Oliwii Sobczak, to czym prędzej nadrabiajcie! „Czerwień”, „Czerń” i „Biel” na Was czekają!

Polecam.