Aseksualność to w dzisiejszym świecie niemal temat tabu. Dużo się słyszy o homoseksualizmie, osobach trans- czy też biseksualnych. O osobach aseksualnych jednak wciąż jest bardzo cicho, a więcej niż rzetelnych informacji można w Internecie znaleźć stereotypów. Aseksualizm często postrzegany jest jako choroba lub fanaberia, a osoby z tym spektrum określane są jako zimne i bez uczuć. Okazuje się, że nawet osoby z szeroko pojętej społeczności LGBT + mało wiedzą na ich temat. Na całe szczęście autorka tej książki, pani Anna Niemczyk postanowiła uważniej przyjrzeć się temu zjawisku. Czym więc jest aseksualność?
Jak dowiadujemy się z treści książki, jest to niezainteresowanie określonej osoby seksem. Osoby aseksualne (w skrócie „asy”) nie odczuwają pożądania w zwykły sposób, ale absolutnie nie znaczy to, że nie potrafią wyrażać uczuć! Wprost przeciwnie, takie osoby potrafią być naprawdę świetnymi przyjaciółmi, ale także partnerami. Po prostu nie potrzebują oni zbliżeń cielesnych do szczęścia. Czasami określa się ich jako anioły. Dlaczego właśnie tak? Kim jest David Jay? I ile jest obliczy aseksualności? O tym i o wielu innych rzeczach dowiecie się sami, sięgając po tę książkę!
Pierwszą i najważniejszą zaletą tej pozycji jest jej rzetelność. Informacje w niej są podparte odpowiednimi tekstami źródłowymi, dzięki którym możemy samodzielnie upewnić się, czy przytoczone przez panią Niemczyk słowa pokrywają się z rzeczywistością. Nie znaczy to jednak, że są tutaj przedstawione tylko suche fakty. Autorka na „żywych” przykładach pokazuje podejście do aseksualności, a także wszystkie przeciwności związane z odkryciem jej. Mamy tutaj historię Karoliny, Sama, Marcela czy też Igi – ale także wielu innych ludzi. Są to osoby zarówno z dużych miejscowości, jak i ze wsi. Mamy tutaj więc spojrzenie na tematykę z wielu ciekawych, czasem zaskakujących perspektyw.
To jednak dalej nie wszystkie jej plusy. W książce bowiem jest także wiele ciekawych wykresów, zarys historyczny aseksualności, a także badania na ten temat. Szczególną uwagę chciałam jednak zwrócić na wywiady zawarte w niej. Dlaczego? Ponieważ mamy tutaj opinię psychologa, osób ze sfery LGBT, ale także księdza. Przyznam, że zdziwiłam się, ale jednocześnie ucieszyłam takim niespodziewanym stanowiskiem duchownego w tak kontrowersyjnym temacie. Jednocześnie należy dodać, że autorka nikogo tutaj wybielać nie zamierza – tak faktycznie to pokazuje wszystko w bardzo obiektywny sposób, nie oceniając nikogo. W książce ponadto zawarte są nie tylko dane na temat aseksualności, ale także innych – praktycznie w Polsce nieznanych – orientacji. Dużo się z tej książki dowiedziałam nowych rzeczy i absolutnie nie żałuję jej przeczytania.
Jest ona napisana w profesjonalny, ale jednocześnie zrozumiały dla przeciętnego człowieka sposób. Są w niej zawarte zarówno plusy, jak i minusy aseksualności. Mamy tutaj także perspektywy wielu osób; jedni potrafią pogodzić się ze swoją orientacją, inni szukają na nią lekarstwa. Dla tych pierwszych jest społeczeństwo AVEN, o którym dowiedziałam się właśnie z tej książki. Autorka w pewien sposób promuje je, jednak w żadnym razie nie robi tego w sposób nachalny. Bardziej zachęca do zapoznania się z nim. A nuż komuś się taka wiedza przyda?
Nie oszukujmy się, że aseksualność szybko stanie się zrozumiała i w pełni akceptowalna w społeczeństwie. Jednak trzeba zauważyć, że książka ta jest konkretnym krokiem ku temu. I jeśli chociaż jedna osoba po tej recenzji po nią sięgnie – to już będzie kolejny sukces. Bardzo polecam.
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Bardzo za nią dziękuję.