Czwarta małpa recenzja

Czwarta małpa

Autor: @Natalia_Swietonowska ·2 minuty
2021-08-01
Skomentuj
1 Polubienie
Czwarta małpa prześladowała mnie już od ponad roku. Wciąż widziałam okładkę tej książki, czy to na Instagramie, czy w księgarni. Kiedy na mojej półce zagościł najpierw tom trzeci, a później drugi - uznałam, że dłużej tak być nie może. Postanowiłam w końcu sięgnąć po ten tytuł i sprawdzić na własnej skórze, czy jest on rzeczywiście tak dobry. Jak myślicie, czy pierwszy tom trylogii #4MK przypadł mi do gustu?

Chicago drży o swoje bezpieczeństwo. Po mieście krąży tajemniczy i nieuchwytny morderca, nazwany przez policjantów Zabójcą Czwartej Małpy. Policja od lat próbuje go namierzyć i złapać, by mieszkańcy mogli wreszcie odetchnąć. Do przełomu dochodzi, gdy pod kołami autobusu ginie jeden z przechodniów. Okazuje się, że być może jest to właśnie poszukiwany morderca, gdyż przy nim policjanci znajdują pudełko z fragmentem ciała nowej ofiary. Detektyw Sam Porter odnajduje przy nim również pamiętnik i postanawia go przeczytać, a tym samym wejść do umysłu tego niebezpiecznego człowieka. Musi to jednak zrobić, zanim będzie za późno, a kolejna ofiara stanie się rzeczywistością...

Już sam początek sprawił, że zostałam wciągnięta w historię Sama Portera oraz tego osławionego Zabójcy Czwartej Małpy. Od pierwszej strony zaczęłam odczuwać rosnące napięcie i taki niepokój przez to, co może się wydarzyć na kartach tej powieści. Przecież nie miałam pewności czy zwroty akcji będą dość spokojne, czy też będą mnie wyrywać z kapci. No cóż, jedno jest pewne – J.D. Barker mocno mnie zszokował.

Główny bohater tej historii, czyli detektyw Sam Porter zyskał moją sympatię. Zaimponował mi również swoją determinacją oraz taką ambicją odnalezienia Zabójcy. Autor zadbał również o to, bym jako czytelniczka, poczuła w stosunku do tej postaci i współczucie - doświadczenia Sama Portera chwyciły mnie za serce i przyznam szczerze, że w pewnym momencie zaczęłam się wręcz o niego martwić. Bo co, jeśli jego determinacja i chęć pracy płynęła nie tylko z potrzeby rozwiązania zagadki, ale i z potrzeby ucieczki od dręczących myśli?

O samym Zabójcy Czwartej Małpy z pewnością będę pisać więcej przy okazji recenzji następnych tomów, jednakże już teraz wspomnę, iż gdyby nie popaprana przeszłość tej postaci – z pewnością do tych wszystkich czynów by po prostu nie doszło. Oczywiście, nie będę się nad nim za bardzo litować, ponieważ miał on jednak swój rozum i mógł dawno zaniechać swoich “praktyk”.

J.D. Barker ma bardzo dobre pióro i to dzięki temu lektura tej książki sprawiła mi taką przyjemność (choć w kontekście opisywanych wydarzeń, nie brzmi to zbyt wesoło...) oraz z powodzeniem mogłam odciąć swoje myśli i zmartwienia, choć na kilka godzin. Czwarta małpa wciągnęła mnie od początku do końca i sprawiła, że na koniec zbierałam szczękę z podłogi. No cóż, jedno jest pewne: Piąta ofiara będzie czytana jeszcze w tym tygodniu.

Jeżeli lubicie kryminały i thrillery, w których nie brak krwawych i dość makabrycznych opisów oraz podłoża psychologicznego – to właśnie ta powieść może Wam przypaść do gustu. Dla ludzi o słabszych nerwach jednak odradzałabym na razie ten tytuł.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-07-29
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czwarta małpa
2 wydania
Czwarta małpa
J.D. Barker
8.2/10
Cykl: Trylogia 4MK, tom 1

Tajemniczy seryjny morderca zwany przez policję Zabójcą Czwartej Małpy sieje grozę wśród mieszkańców Chicago. Policja od lat bezskutecznie próbuje odkryć jego tożsamość. Przełomem w śledztwie jest wyp...

Komentarze
Czwarta małpa
2 wydania
Czwarta małpa
J.D. Barker
8.2/10
Cykl: Trylogia 4MK, tom 1
Tajemniczy seryjny morderca zwany przez policję Zabójcą Czwartej Małpy sieje grozę wśród mieszkańców Chicago. Policja od lat bezskutecznie próbuje odkryć jego tożsamość. Przełomem w śledztwie jest wyp...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„W realnym życiu tylko ty możesz ocalić samego siebie” Detektyw Sam porter od lat próbuje złapać groźnego seryjnego zabójcę - #4MK. Przełomem w śledztwie okazuje się wypadek, w którym pod kołami aut...

@jasminowaksiazka @jasminowaksiazka

W Chicago unosi się strach- seryjny morderca zwany "Czwartą małpą" od długiego czasu pozostaje nieuchwytny. Policja od lat próbuje odkryć tożsamość mordercy, niestety bezskutecznie. Jednak pewnego dn...

Pozostałe recenzje @Natalia_Swietono...

Węże na ziemi, węże na niebie
Węże na ziemi, węże na niebie

Trzeci tom cyklu o komisarzu Bondysie w końcu doczekał się swojej wielkiej chwili — postanowiłam zabrać się za lekturę tej książki głównie ze względu na sympatię względe...

Recenzja książki Węże na ziemi, węże na niebie
Doktor Jekyll i pan Hyde
Doktor Jekyll i pan Hyde

Lektura powieści Roberta Louisa Stevensona musiała czekać na swoją kolej dłuższy czas, co przyznaję ze smutkiem i pewnym wstydem. W końcu przyszła jednak pora i na tę po...

Recenzja książki Doktor Jekyll i pan Hyde

Nowe recenzje

Kocham chłopaka mojej babci
„A co, jeśli despotyczna babka zmusi swoją nieś...
@zaczytana.a...:

Justyna Luszyńska serwuje swoim czytelnikom niezwykle ciepłą, zabawną i pełną wzruszeń opowieść, która doskonale wprowa...

Recenzja książki Kocham chłopaka mojej babci
Niosący Słońce
Okej jest być bogobójcą?
@guzemilia2:

Masz swoją ulubioną postać z książki? Kim jest i z jakiej pozycji? Mam rzeszę bohaterów, których lubię, ponieważ oni s...

Recenzja książki Niosący Słońce
Ten, kogo kochasz, nie umiera
Nie można odpowiadać mrokiem na mrok
@jorja:

„Człowieka kształtują ci, których spotyka na swojej drodze”. Naszym losem rządzą przypadki. Mniejszej lub większej ...

Recenzja książki Ten, kogo kochasz, nie umiera
© 2007 - 2024 nakanapie.pl