„Czołgi. 100 lat historii” Richard Ogorkiewicz to pozycja, po którą kiedyś bym nie sięgnęła, jednak w życiu człowieka wiele się zmienia, zmieniamy się my sami. To mój syn był inicjatorem sięgnięcia po ten tytuł, bo jako młody chłopak wykazuje ogromne zainteresowanie tematem wszelkich pojazdów, zarówno tych rolniczych, bojowych, jak najzwyklejszych samochodów osobowych. Czołgi są jednymi z jego ulubieńców, dlatego z wielką przyjemnością sięgnęliśmy wspólnie po książkę i z wielkim zainteresowaniem, stopniowo zaczęliśmy poznawać tajniki tych maszyn.
Richard Ogorkiewicz przeprowadza nas przez historię powstania pierwszego czołgu, następnie pokazując jego ewolucję i wszystkie zachodzące w maszynie zmiany. Powstanie czołgów, przedstawionych w książce przez autora, swój początek znajduje w czasach I Wojny Światowej, w której to maszyny pancerne na gąsienicach wyruszyły na pole bitwy. Niemniej jednak, jak to w życiu bywa, pierwsze czołgi nie wyróżniały się zbytnio trwałością i skutecznością. Niestety często były one awaryjne i zawodne. Niemniej jednak na przestrzeni tych stu lat, praca nad jakością czołgów pozwoliła na ich znaczne dopracowanie, unowocześnienie i znaczne ulepszenie. Dlatego też czołgi stały się jednym z podstawowych narzędzi obronnych. Aktualnie na świecie mamy dostęp do nowoczesnych, szybkich i bardzo zaawansowanych technologicznie pojazdów bojowych, które mogą być wykorzystywane w obronie kraju, które są znacznie mniej awaryjne i odgrywają ogromną rolę podczas wojny.
Książka to ogromna dawka wiedzy, możemy bliżej poznać budowę czołgu, jego zasady pracy, ale również historię jego powstania, kto tak naprawdę zapoczątkował jego budowę i jak etapowo go ulepszano, aby dotrzeć do momentu, w którym znajdujemy się aktualnie. Starania w ulepszaniu czołgów prowadzone były w kierunku zbudowania maszyny niezniszczalnej, uzbrojonej tak, by pozwoliła na odparcie ataków wroga. Bojowe pojazdy pancerne stworzone bowiem zostały po to, aby walczyć, dlatego też na przestrzeni lat prowadzone były wszelkie starania, aby ulepszyć je do granic możliwości w kierunku niezawodności, niezniszczalności, wytrzymałości i możliwości.
Autor w napisanie tej pozycji zdecydowanie włożył ogromny nakład pracy, co przekłada się na dużą dawkę wiedzy, która może zainteresować miłośników tematów, ale również kompletny laik czyta z zainteresowaniem, czego jestem doskonałym przykładem. Dodatkowym i ogromnym atutem wydania są czarno-białe zdjęcia, które pozwalają zobaczyć to, o czym pisze autor. Mamy możliwość obejrzeć czołgi te, które aktualnie są używane, ale również i te użytkowane dawniej. Sięgając po ten tytuł, zdecydowanie możemy poszerzyć swoją wiedzę z zakresu pojazdów pancernych, ich powstania, wykorzystania, możliwości i ulepszania. Może ona również być ciekawą inicjatywą do zainteresowania kogoś tematem, bo zdjęcia połączone z ciekawymi opisami tylko pobudzają dodatkowo wyobraźnię czytelnika, która i tak już pracuje na pełnych obrotach.
Książka to pięknie wydana duża dawka wiedzy, która każdemu miłośnikowi tematu czołgów, czy w ogóle konstrukcji maszyn, przypadnie do gustu. Idealnie nadaje się na prezent z uwagi na jej piękne i bardzo obszerne wydanie. Każdy miłośnik tematu zdecydowanie będzie zachwycony, otrzymując taki prezent, a przy okazji znacznie poszerzy swoją wiedzę na ten temat, bo tutaj autorowi naprawdę należą się pokłony, gdyż widać ogrom pracy, jaką musiał w jej napisanie włożyć.
Ja ten tytuł zdecydowanie polecam, sama sięgnęłam pod namową syna, ale mąż, który nie jest koneserem książek, również z wielkim zainteresowaniem skusił się na „Czołgi. 100 lat historii”. Dlatego też zdecydowanie polecam.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki serdecznie dziękuję portalowi sztukater.pl.