On - przystojny, bogaty i niedostępny. Ona - cnotliwa, młoda, ambitna. Schemat, który często wykorzystują autorzy romansów czy powieści erotycznych. Taylor także z niego skorzystała, ale udało jej się dobrze go wykorzystać.
Grace jest gotowa odejść od Jonathana, gdyż pragnie czegoś więcej niż on jest w stanie jej obiecać. Jonathan, nie chce stracić Grace więc idzie na ustępstwa. Początkowo wszytko jest dobrze, jednak mężczyzna nadal jest zamknięty w sobie. Sprawy zaczynają się komplikować, gdy Grace stara się przekonać Jonathana do pogodzenia się z ojcem, wówczas Jonathan całkowicie izoluje się od Grace.
Jedynym wyjściem dla Grace jest odejście - zakończenie związku, tym samym złamanie sobie serca, gdyż Jonathan nie chce zapomnieć o przeszłości i dać szanse przyszłości.
Czy Grace będzie w stanie walczyć o Jonathana, czy będzie wolała odejść?
"Barwy miłości - czerwień" to bardzo dobra książka. Choć jest klasyfikowana jako powieść erotyczna to tak naprawdę scen łóżkowych nie ma za wiele. Natomiast te, które mają miejsce są subtelne, delikatne i wymowne.
Utwór to przede wszystkim romans pomiędzy Grace i Jonathanem oraz wydarzeniami, które sprawiły, że mężczyzna jest uparty, zawzięty i pełen nienawiści względem ojca.
Fabułę poznaje się bardzo przyjemnie, autorka zadbała o odpowiedni nastrój, stworzyła ciekawych bohaterów oraz dopracowała utwór w odpowiednie szczegóły. Dzięki temu czytanie jest spełniające, szybkie a przede wszystkim treść mocno wciąga.
Jeśli chodzi o bohaterów to Jonathan jest najbardziej upartym osobnikiem, jakiego spotkałam w tego typu powieściach. Bogaty, zaradny, przystojny, ale strasznie zawzięty. Ta zawziętość prowadzi do nieprzyjemnych, raniących zdarzeń. Natomiast Grace, choć obdarzyłam ją sympatią często doprowadzała mnie do irytacji. Jej obawy nie są nieuzasadnione, ale często jej przemyślenia, analizy i uległość wzbudzały we mnie złość nad jej tokiem myślenia.
Utwór jest dobrze zaopatrzony w podłoże emocjonalne. Podczas czytania budziły się we mnie różne odczucia - od złości po smutek, radość i niepokój. Skutkiem tego była silniejsza chęć brnięcia w wydarzenia.
Autorka pisze prostym i lekkim stylem. Potrafi dobrze wykreować wydarzenia, które zrodziły się w jej umyśle, dba o szczegóły, emocje oraz potrafi stworzyć więź czytelnik-bohaterka. Mało tego udaje jej się wzbudzić niepokój, który towarzyszy do ostatnich stron.
Bardzo żałuje, że nie zdążyłam przeczytać tomu pierwszego i zapoznać się z początkiem historii Grace i Jonathana, jednak mam w planach nadrobienie zaległości.
Dlatego, jeśli lubicie romantyczne powieści z domieszką erotyzmu, ta książka jest dla was, ale nie popełniajcie tego błędu co Ja - najpierw zapoznajcie się z tomem pierwszym.
Po przeczytaniu "Barwy miłości - czerwień" czuje nienasycenie i mam ochotę dalej brnąć w tę historię.