Czerń rubinu recenzja

CZERŃ RUBINU

Autor: @za_czytamm ·1 minuta
2021-10-05
Skomentuj
1 Polubienie
„To ciało jest przyzwyczajone do bólu. Jeśli nie chcesz, bym cierpiała, skup się bardziej na mojej duszy”.

🖤🖤🖤
Koszmary z dzieciństwa to tylko preludium do prawdziwego dramatu.
Luiza Dot od dziecka miała wrażenie, że nie pasuje do ułożonego życia jej rodziców. Widziała i słyszała więcej niż zwykli śmiertelnicy, co nieustannie ściągało na nią kłopoty. Jednak dopiero dramatyczne przeżycie przelało czarę goryczy, popychając ją ku tragicznemu końcowi.
🖤🖤🖤

„Czerń rubinu” to debiutancka książka autorstwa Klaudii Max. Jest to także dość obszerna lektura, gdyż liczy sobie prawie siedemset stron. Jednak wbrew pozorom czyta się ją dość sprawnie i szybko.

Jak dla mnie jest to dość zaskakujący debiut. Książka jest z gatunku fantasy i to, co mi się najbardziej podobało to to, iż autorka nie bała się słów. Było dużo opisów, ale nie jakoś mocno przesadzonych. Czytając, wiec różne wątki nie czułam, że czegoś by mi brakuje, co niestety przy debiutach miało często miejsce.

Jednak momentami samej akcji było (nie wierzę, że to piszę) odrobinę za dużo. Po prostu końcówka tak gnała i tyle się działo, że można było złapać się za głowę, gdyż ciężko było nad wszystkim nadążyć.

Także pojawił się moment, kiedy byłam zupełnie zdezorientowana. Na przykład z samego początku wydawało się, że nasza główna bohaterka Luiza będzie na pozór normalną dziewczyną jednak z ukrytymi zdolnościami, które będzie dopiero odkrywać. Wszystko na to zapowiadało, aż tu nagle jakby autorka w trakcie pisania zmieniła zdanie i uczyniła z niej prawdziwą fajterkę, która nieźle potrafi skopać tyłek. Było to nieco dezorientujące, ale nie będę ukrywać, że mi się podobało.

Pozostali bohaterowie również byli dość dobrze wykreowani. Osobiście bardzo polubiłam Marcela i Sandrę i z chęcią przeczytałabym coś z ich perspektywy.

Także uprzedzę, ale tak by, dużo nie zdradzić autorka lubi, trochę komplikować co wiąże się z tym, że w tej książce nie możecie być pewni niczego ani nikogo.

Koniec końców uważam, że ta pozycja jest naprawdę dobra, nieidealna oczywiście, ale z bardzo dużym potencjałem. Widać ile serca pisarka poświęciła tworząć tę historię i szczerze jestem, naprawdę ciekawa jak dalej potoczą się losy bohaterów i na ile Klaudia rozwinie się w swojej twórczości.

Gorąco wam polecam.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czerń rubinu
Czerń rubinu
Klaudia Max
8.9/10

Koszmary z dzieciństwa to tylko preludium do prawdziwego dramatu. Luiza Dot od dziecka miała wrażenie, że nie pasuje do ułożonego życia jej rodziców. Widziała i słyszała więcej niż zwykli śmiertelnic...

Komentarze
Czerń rubinu
Czerń rubinu
Klaudia Max
8.9/10
Koszmary z dzieciństwa to tylko preludium do prawdziwego dramatu. Luiza Dot od dziecka miała wrażenie, że nie pasuje do ułożonego życia jej rodziców. Widziała i słyszała więcej niż zwykli śmiertelnic...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Czerń rubinu" Klaudii Max poznałam całkiem przypadkiem, gdzieś mi mignęła recenzja tej książki i już wtedy dodałam pozycje na półkę do przeczytania a później Klaudia, ogłosiła nabór recenzencki. Wyc...

@guzemilia2 @guzemilia2

"On nie był tylko przystojny, był niepokojąco piękny, seksowny i niebezpieczny." Luiza poznaje Dawida w klubie, w którym pracuje. Od samego początku jej uwagę zwraca wygląd mężczyzny, a zwłaszcza je...

@kasienkaj7 @kasienkaj7

Pozostałe recenzje @za_czytamm

Kierunek miłość
Kierunek miłość

Do zakochania jeden lot! Nigdy nie wydarzyło się między nimi nic romantycznego. Są przyjaciółmi i tyle. Nie widują się na co dzień, jednak co roku w grudniu Molly spę...

Recenzja książki Kierunek miłość
Bloodfever
Bloodfever

Drugi tom bestsellerowego cyklu „Fever” Karen Marie Moning w nowym tłumaczeniu! Powieść z gatunku new adult, w której magia i mrok splatają się z mitami i historią Irlan...

Recenzja książki Bloodfever

Nowe recenzje

Betrothal or Breakaway
Historia, która chwyta za serce
@Kantorek90:

Po lekturze „Desire or Defense” i „Flirtation or Faceoff” wręcz nie mogłam doczekać się kolejnej historii z cyklu D.C. ...

Recenzja książki Betrothal or Breakaway
Zbawca
Zbawca
@ladybird_czyta:

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietni...

Recenzja książki Zbawca
Maski
Pod maską można ukryć twarz, ale nie swoje prag...
@ksiazkanapr...:

Przyznaję, że po książkę sięgnęłam ze względu na genialną okładkę, od której oczu nie mogłam oderwać. Czy urzekające ko...

Recenzja książki Maski
© 2007 - 2024 nakanapie.pl