„Mimo że było już późne popołudnie, słońce nie odpuszczało. Zapewne każdy, kto spędzał te dni nad wodą albo w zacienionych parkowych alejkach, nie narzekał na podobną aurę, ale nie dotyczyło to w najmniejszym stopniu Szymona Wielopolskiego, który wracał tego dnia do domu przepełnionym tramwajem. Trzymał pod pachą ciężką jak nieszczęście teczkę z dokumentami, a w dłoni ściskał siatkę z dwiema butelkami mleka i bochenkiem chleba. Na koszuli pod pachami utworzyły się mokre kręgi, a z czoła spływała mu strużka potu. Stojąca obok kobieta w średnim wieku, dźwigająca ogromną torbę z zakupami, oparła się o niego, jakby był drewnianym płotem.”
Życie po wojnie…Zastanawialiście się jak wygląda codzienność takich ludzi? Tutaj możecie się dowiedzieć jak próbują odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Możecie na nowo poznać losy bohaterów „Zanim nadejdzie jutro” oraz „Zemsty i przebaczenia”. Stęskniliście się za Szymkiem Wielkopolskim, Mateuszem Rosińskim a także za Nelą Domosławską? Jeśli odpowiedź na to pytanie jest twierdząca jak najszybciej sięgnijcie po „Milczenie Aniołów”.
Za sprawą książki autorka przeniesie Was do świata w czasach PRL-u. Akcja rozgrywa się w latach 1956-1958. Możemy zapoznać się z opisami Olsztyna, Warszawy, Poznania, Londynu czy Izraela. To, co stworzyła Joanna Jax (olsztyńska pisarka) jest niesamowite. Kiedy przenosimy się do tego świata, nie możemy szybko o nim zapomnieć. Autorka pięknie oddała realia życia w tamtych czasach, z dbałością dbała o najmniejsze szczegóły. Dzięki temu czytelnik bez problemu mógł sobie siebie wyobrazić na miejscu bohaterów.
Jestem też zaskoczona, że Joanna Jax mieszka w Olsztynie i studiowała na Uniwersytecie Warmińsko – Mazurskim. Sama jestem na filologii polskiej na trzecim roku właśnie na tym uniwersytecie i nigdy wcześniej nie słyszałam o autorce, a szkoda ponieważ książka „Milczenie Aniołów” mnie bardzo zaciekawiła. Jestem ciekawa pozostałych powieści, a widzę że autorka ma ich sporo na swoim koncie. Z niecierpliwością będę też czekać na kolejną część „Prawdy zapisanej w popiołach”. Niestety pozostaje nam czekać do lutego, aby zapoznać się z dalszymi losami bohaterów, o których na pewno szybko nie zapomnę.
Jeśli szukacie czegoś wartościowego do przeczytania to z całego serca zachęcam Was do sięgnięcia po „Milczenie aniołów”. Wielu czytelników ma takie same odczucia po skończonej lekturze jak ja. Nawet ma dosyć wysoką ocenę. Jestem szczęśliwa, że nadszedł ten moment, kiedy mogłam po raz pierwszy zapoznać się z twórczością Joanny Jax. Dzięki portalowi Sztukater pewnego dnia zauważyłam tę książka pośród innych i zaciekawiła mnie od pierwszych chwil. Sama okładka już przyciąga czytelnika.
Mam jednak wrażenie, że powinnam swoją przygodę zacząć od pierwszych dwóch części czyli: „Zemsty i przebaczenia” i „Zanim nadejdzie jutro” aby dobrze i od początku poznać losy bohaterów. Zrobiłam to jednak trochę inaczej i nie znam całej historii jednak jak najszybciej wgłębię się w historię Szymka Wielopolskiego, Mateusza Rosińskiego i pozostałych bohaterów.
Język jest zrozumiały i przyjemny w odbiorze. Dzięki temu czytelnik może powoli poznawać życie jakie spotkało ludzi w tych czasach. Moim zdaniem ta książka jest najlepszą powojenna historią jaką czytałam. Powieść czyta się bardzo szybko, te 430 stron przeczytacie w mig i nawet się nie spostrzeżecie a będziecie na ostatniej stronie. Więc jak najszybciej przeczytajcie „Milczenie Aniołów”!