Czasem święta, czasem ladacznica recenzja

Jestem ogromną fanką książek psychologicznych poruszających tematy relacji pomiędzy kobietami i mężczyznami. Niestety, bardzo często dostaję pozycje nudne, mało angażujące i niezwykle naiwne w swej prostocie. Nie zniechęcam się jednak i wciąż szukam naprawdę wartościowych pozycji, które wniosą w moje postrzeganie tego aspektu coś nowego. I wtedy natknęłam się na książkę "Czasem święta, czasem ladacznica" - może nie rewolucyjną, ale z całą pewnością bardzo wartościową i godną polecenia.

Ta pozycja to lektura na jeden dzień - forma rozmowy między dwojgiem polskich psychoterapeutów sprawia, że książkę tę czyta się niezwykle lekko i szybko, a do tego jest niezwykle wciągająca. Autorzy poruszają w niej tematy kobiecości oraz męskości, relacji pomiędzy płciami oraz skutków wychowywania kobiet czy mężczyzn przez nieobecnych - fizycznie bądź emocjonalnie - rodziców. Autorzy przechodzą przez każdy etap życia kobiety, zaczynając od lat dziecięcych, a kończąc na okresie menopauzy. Poruszają ważne dla wszystkich tematy, takie jak nastoletni bunt, epatowanie seksualnością (czasami nadmierne), okres poszukiwania partnera na stałe, małżeństwo, posiadanie (bądź nie) dzieci oraz okres wieku średniego.

Autorzy reprezentują tutaj postawę męskości i kobiecości i niejednokrotnie się ze sobą nie zgadzają, próbując przy okazji wytłumaczyć drugiej osobie swój tok myślenia - to niezwykle wartościowe, ponieważ często w tego typu książkach spotykamy się raczej z "głaskaniem siebie po główkach" - jedna osoba coś mówi, a druga się zgadza, od czasu do czasu dodając coś od siebie. Na szczęście tutaj są też - naturalne i występujące między wszystkimi ludźmi - różnice zdań, często bardzo mocne i bardzo wyraźne. Oboje pozwalają poznać drugiej osobie (i czytelnikowi) odmienny punk widzenia i starają się go wyjaśnić najlepiej jak potrafią - choć z różnym skutkiem.

Nie ma w tej pozycji wielu niezwykle odkrywczych rzeczy, ale niektóre powszechnie wiadome aspekty są ukazane w kontekście, który już taki częsty nie jest. To zdecydowanie poszerza czytelnikowi horyzonty i sprawia, że ten może zastanowić się nad pewnymi sprawami.

Książka opisywana jest jako przewodnik po kobiecości, kierowany głównie do kobiet, ale uważam, że jest to lektura niezwykle wartościowa dla obu płci. Wszyscy mogą wyciągnąć z niej naprawdę wiele wartościowych uwag. Kto wie, może nawet pomogą one zrozumieć trochę lepiej drugą połówkę, córkę, syna czy matkę? 

Z typowo estetycznych elementów - książka jest ładnie wydana, co jakiś czas wyróżnione są najważniejsze cytaty. W całej książce znajdziemy sporo ilustracji w takim samym stylu, jaki widzimy na okładce - to z pewnością nadaje spójności i sprawia, że czytelnik się nie rozprasza. Wypowiedzi obu autorów wyróżnione są różnymi kolorami, co - szczególnie w zawziętej dyskusji - bez problemu pozwala odróżniać wypowiedzi autorki i autora.