Pełnik recenzja

„Czasem próbujemy okiełznać ogień tylko po to, by ostatecznie w nim spłonąć”, czyli pomysł był, ale się zmył.

Autor: @withwords_alexx ·2 minuty
2021-08-14
Skomentuj
1 Polubienie
Przyznaję, że głównie do przeczytania tej książki skusiła mnie sama okładka i piękne wydanie tej opowieści. Anna Lewicka to dla mnie autorka nieznana, a ma na swoim koncie już kilka książek (ale nie należą one do gatunków, które bym chętnie czytała, więc nie mam zamiaru ich nadrabiać). Zupełnie nie wiedziałam, czego się spodziewać po Pełniku, który zbiera wiele pozytywnych opinii. Ta książka jest promowana jako powieść grozy. Czy w rzeczywistości jest się czego bać?

Emilia, warszawska prawniczka porzuca wielkomiejską karierę, aby zamieszkać w Pełniku, miejscowości leżącej w leśnych ostępach Kotliny Kłodzkiej, w której się wychowała. Odziedziczony po zmarłej ciotce dom ma się okazać wyzwoleniem, kluczem do życiowych zmian. Dziewczyna planuje odnowić dworek i prowadzić w nim pensjonat.
Nie zna jednak sekretów, jakie kryje z pozoru sielski Pełnik. Spadek ciotki Edny okaże się czymś o wiele więcej niż tylko podupadającą posiadłością, w której Emilia planuje generalny remont...
W jej nowym życiu, pełnym napięcia i dziwnych wydarzeń, pojawią się jednocześnie dwaj mężczyźni, skrajnie różni, lecz równie fascynujący. Emilia wahać się będzie między ciepłem i poczuciem bezpieczeństwa, jakie daje jej jeden, a diaboliczną namiętnością drugiego.

Nie do końca. Ja bym Pełnik postawiła przy książkach obyczajowych. Zawiera ona elementy fantasy i (odrobinę) grozy, ale w większości jednak dla mnie była to obyczajówka. Historia miała w sobie to coś, naprawdę był to ciekawy pomysł, ale jednak fabuła była dosyć przewidywalna. Bohaterowie są nijacy jakby niedopracowani i... głupi. Zmieniają co chwila zdanie. Główna bohaterka irytująca (umiera ktoś jej bliski, a ona rozgląda się za facetami) i dziwna – nie polubiłyśmy się. Ten wątek romansowy też zupełnie mi tutaj nie pasuje. Do tego opisy erotycznych przygód głównej bohaterki zupełnie mnie nie interesowały i nie po to sięgałam po Pełnik. Oczekiwałam tutaj grozy, a nie romansowych uniesień.

Podobał mi się klimat tej historii – mamy opuszczony dom i trochę słowiańskich motywów. Jednak jeśli liczycie na klimat Kotliny Kłodzkiej, to się przeliczycie. Książka nie wprowadza nic nowego w świecie literatury. Dla czytelników, którzy często sięgają po grozę, może ona nie spełnić oczekiwań. W posłowiu autorka tłumaczy, o czym jest jej książka, co jednocześnie wygląda trochę tak, jakby chciała obronić swoje dzieło. Mamy tutaj mnóstwo stereotypów, wiele naiwności i przewidywalność, która odbiera przyjemność z czytania.

Język jest bardzo lekki, momentami wręcz infantylny. Brak jakiegokolwiek napięcia i drętwe dialogi sprawiają, że całość jest dosyć nudna. Grozy tutaj raczej nie zobaczycie, dlatego uważam, że promowanie Pełnika jako powieści grozy jest bardzo mylące. Spodziewałam się zupełnie czegoś innego. Naprawdę liczyłam na dreszczyk emocji, a dostałam obyczajówkę z elementami erotyku oraz wątkami fantasy. O ile początek zwiastuje ciekawą historię, tak im dalej tym coraz gorzej. W głównej mierze Pełnik mnie irytował i po prostu zawiódł.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pełnik
Pełnik
Anna Lewicka
6.8/10

Nowa powieść autorki Trylogii Mocy i Szału. Jeśli lubisz Edgara Allana Poego, pokochasz tę powieść. Dom na wzgórzu nie jest pusty. Las skrywa więcej niż tylko cienie. Emilia, warszawska praw...

Komentarze
Pełnik
Pełnik
Anna Lewicka
6.8/10
Nowa powieść autorki Trylogii Mocy i Szału. Jeśli lubisz Edgara Allana Poego, pokochasz tę powieść. Dom na wzgórzu nie jest pusty. Las skrywa więcej niż tylko cienie. Emilia, warszawska praw...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pełnik, Pełnik, Pełnik… Książka reklamowana jako powieść grozy… Jest mroczna, intrygująca, tajemnicza, pełna niedopowiedzeń, niejasności i metafizyki. W moim odczuciu to jednak bardziej thriller z...

@landrynkowa @landrynkowa

🤍RECENZJA🤍 Tytuł: Pełnik Autor: Anna Lewicka 🤍Okładka wręcz do mnie krzyczała! No coś hipnotyzującego. Mimo, iż "horror + ja" to nie jest dobre połączenie. Ta książka była okej. Idealnie wyważon. Za...

BA
@basiatorun

Pozostałe recenzje @withwords_alexx

Gra na antenie
„Zro­biła pani ka­rie­rę, nisz­cząc ludzi. Nie po­zwo­lę się znisz­czyć”, czyli makabryczna gra z psychopatą.

J. D. Barker to jeden z autorów, po które książki sięgam w ciemno. Napisał on jedną z moich ulubionych serii kryminalnych #4MK i od tamtej pory zawsze chętnie sięgam po ...

Recenzja książki Gra na antenie
Pieśni żałobne dla umierających dziewcząt
„Nie zapo­mnij o mnie, kiedy już doro­śniesz i się zako­chasz, do­brze? Praw­do­po­dob­nie nie bę­dzie mnie już tu wtedy, ale po pro­stu nie zapo­mnij. Bo jak zapo­mi­nasz, to zna­czy, że je­steś cał­kiem sa­mot­na. A ja nie chcę, żeby któ­raś z nas była sa­mot­na”, czyli cmentarz, duchy i nastolatka.

Pieśni żałobne dla umierających dziewcząt to książka, która przyciągnęła mnie do siebie swoim nieco dziwnym opisem. Skuszona i zaintrygowana postanowiłam dać jej szansę....

Recenzja książki Pieśni żałobne dla umierających dziewcząt

Nowe recenzje

Na wieczne potępienie
Morderstwa w zimowej scenerii Pełni
@emol:

W powieści Na wieczne potępienie Małgorzata Rogala już po raz trzeci zabiera nas do Pełni, uroczego, choć niebezpieczne...

Recenzja książki Na wieczne potępienie
Baśnie chińskie
Podróż po kulturze Chin
@beatazet:

"Baśnie chińskie" Richarda Wilhelma to wyjątkowa kolekcja ponad siedemdziesięciu baśni, legend i mitów, które zabierają...

Recenzja książki Baśnie chińskie
Oddanie w czasach nienawiści
Siła rodzinnych więzi w obliczu choroby – recen...
@daria.smiech14:

Przemek Pawelec w swojej książce Oddanie w czasach nienawiści porusza temat, który rzadko gości w literaturze – trudne ...

Recenzja książki Oddanie w czasach nienawiści
© 2007 - 2024 nakanapie.pl