Łowca recenzja

„Łowca” autorstwa Jakuba Króla to nie tylko dobrze skonstruowany debiut, ale również kryminał, który zapewni Wam wiele wrażeń. Słowo, przygotujcie się na niezapomnianą historię, której zwroty akcji wbiją Was w fotel!

Wadim Brodzki, nieszablonowy krakowski policjant o ukraińskich korzeniach, znajduje się na rozdrożu: podczas ostatniej sprawy, którą się zajmował, doszło do śmierci jego kolegi. Brodzki rozważa zakończenie policyjnej kariery, kiedy przy ciele brutalnie zamordowanej kobiety zostaje odnaleziony wisiorek, który nosiła jego zaginiona przed laty siostra.
Wiele wskazuje na to, że policja ma do czynienia z seryjnym mordercą, ale wszyscy uwikłani w sprawę wydają się mieć coś do ukrycia. Wadimowi coraz trudniej jest poruszać się w sieci kłamstw. Żeby odkryć prawdę, musi wrócić do miejsca, gdzie się wychował, do zagubionego w Bieszczadach Wilczego Gardła.
To, co odkryje, zachwieje wszystkim, w co wierzył.

Kochani, ależ to było dobre! Do tej pory, jak tylko pomyślę o tej przygodzie, czuję ciarki ekscytacji oraz z nadmiaru emocji, które zapewniła mi ta lektura.

„Łowca” to jedna z tych książek, której jako okładkowa sroczka nie mogłam sobie odmówić. Jak tylko zobaczyłam zapowiedź tej powieści, w mojej głowie pojawiła się tylko jedna myśl - biorę!

Do tej pory nie potrafię uwierzyć, iż jest to debiut. Może i książka Jakuba Króla nie jest powieścią bez wad, jednak jest ich stosunkowo mało. W sumie nie ma co się dziwić, skoro wydało ją jedno z moich ulubionych wydawnictw.

Jedną z wad są „przerwy” w akcji. Owszem, cała historia zaczyna się dość obiecująco, wręcz z mocnym przytupem, jednak momentami tempo fabuły kulało, co zniechęcało mnie do dalszej lektury, ale jak na debiut przyznam, że autor trzyma pewien poziom.

Przyznam, że cała intryga została poprowadzona dość zgrabnie oraz z głową (o ile można tak powiedzieć). Wręcz do samego końca nie byłam pewna, co mam o tym wszystkim myśleć. Król bardzo dobrze poradził sobie z zabawieniem się ze swoim czytelnikiem w kotka i myszkę, dlatego pamiętajcie: nie wierzcie w każde jego słowo!

Czy książkę polecam? „Łowca” to jeden z tych tytułów, w których klimat zagęszcza się z każdą kolejną stroną, czym autor zdobył moją uwagę. W powieści tej czeka na Was wiele tajemnic, które wyjdą na jaw w najmniej oczekiwanym momencie, więc przygotujcie się na sporą dawkę emocji.