Umysł owładnięty mrokiem rozsiewa zepsucie. Pędzi do przodu w pokusie życia, przyprawiając o dreszcze. Nie ogląda się na innych, zmęczony widokiem grzechu. Zło uśpione w otchłani beznadziei nadchodzi ze zdwojoną siłą. W imieniu Matki Kościoła i Jezusa Chrystusa podąża kapłan. Za głosem wiary, by świadczyć o prawdzie, dźwigając ciężar niegodziwości. Wypełnia wolę Pana. W ciszy zakonu dobiega dźwięk przeznaczenia. To co splamione krwią ociekającą słabościami oddać w niewolę sprawiedliwości. Przemówić, by proroctwo stało się ciałem.
"Kościół musi być czysty jak łza Marii opłakującej Chrystusa".
Nadchodzi mroczny brat wiary, który dokona oczyszczenia. Prawda i śmierć, która "jest tajemnicą. Ale również zalążkiem prawdziwej wiary i punktem wyjścia wieczności".
Zbliża się dzień, w którym ciągle nieuchwytny Jubileuszowy Morderca składa coroczną ofiarę. Policja jest w gotowości, by go powstrzymać, ale nie wydarza się nic. Niepokoi tylko samobójcza śmierć nastolatki, którą próbuje rozwikłać komisarz Sara Adam. Zaproszony do profilowania oprawcy zostaje artysta Manuel. W tym czasie brat zakonu Hektor otrzymuje polecenie od arcybiskupa, by przekonał jednego z duchownych o rezygnacji z kapłaństwa i przyznania się do popełnionych grzechów. Losy wszystkich połączy ciąg tragicznych zdarzeń.
Znakomity początek serii z bratem zakonu Czarnych Pokutników Hektorem i komisarz Sarą Adam. Thriller naszpikowany tajemnicami, które osaczają myśli, z misternie skonstruowaną intrygą. Z każdą kolejną stroną uwalniają się coraz większe emocje. Niezwykle klimatycznie wykreowany świat i wyraziści bohaterowie. Filozoficzne rozważania nad śmiercią i wiarą nadają głębi tej powieści.
Grzechy kościoła, brudy polityki, labirynt zależności i układów oraz sztuka. Religijna ekstaza prowadzi w ciemne zaułki ludzkiego umysłu, naznaczonego piętnem dzieciństwa. Rodzi się zło, tworząc trwały horyzont przeżyć i doświadczeń. Tłumiony gniew wybrzmiewa prowadząc do brutalnych wydarzeń.
Demony światów minionych niosą historię, która pęta niewidzialną nicią. Przeszłość ciągnie na dno. Głos z wnętrza podsuwa obraz radykalnej drogi wiodącej ku wyzwoleniu.
Krzywdy, które potrafią zniszczyć nawet najsilniejszą osobę, a skutkiem jest otulająca samotność. Pustka oplata zranionych bohaterów i dogłębnie dotyka siejąc spustoszenie. Okaleczeni duchowo, zapętleni w życiowych absurdach, uciekają od prawdy. Próbują ukryć zadry tkwiące we wnętrzu. Zaburzona rzeczywistość powoduje izolację. Zamyka w kokonie cierpienia.
Bolesne doświadczenia stają się koszmarem i prowadzą do nieszczęść. Te w kluczowych sprawach życia są nie do naprawienia, a konsekwencje są nieodwracalne.
Ukryte strachy wypełzają nieoczekiwanie. Pod powłoką duchoty i odosobnienia skrywa się trudna historia. Kruche fragmenty wspomnień naznaczone tajemnicą.
Max Czornyj świetnie manipuluje czytelnikiem. Porusza czułe struny duszy i sprawia, że niepokojąco dogania nas groźna nuta klaustrofobi. Zainfekowany umysł zniekształca postrzeganie rzeczywistości. Budzi się uśpiona bestia.
Wizja widma umierających światów i szloch śmierci wkracza w życie niepostrzeżenie. Serwuje najgorsze niegodziwości. Staje się przekleństwem, ale tylko śmierć może przynieść ulgę i oczyszczenie.
Oprawca osacza i śmieje się w twarz śledczym. Bestialstwo, które zaczyna się przepoczwarzać "niczym jajo, z którego wykluwa się larwa, by wreszcie stać się owadem doskonałym".
Powieść, która Was zachwyci. Przeszyje mrokiem niepewności, gdzie za rogiem czai się aromat śmierci.
Polecam bardzo! Czytajcie.