"Czas próby" - Wioletta Sawicka
Kontynuacja książki "Wyspy szczęśliwe".
Rozwód Joanny stoi pod znakiem zapytania. Tomasz robi wszystko, by utrudnić zakończenie nieudanego małżeństwa. Jego komitywa z matką została odkryta przez małżonkę i mężczyzna ma teraz nie lada kłopot, by sprawy potoczyły się po jego myśli.
Czy przyjaciółka z dawnych lat zdecyduje się zeznawać przeciwko Tomaszowi i opowie całą prawdę z przeszłości? Co tak naprawdę przedstawiało zdjęcia, które Joanna znalazła kiedyś w skrytce samochodu?
Na szczęście u jej boku stoi Wiktor, jej nowy partner, który jest nieocenionym wsparciem i podporą.
Kiedy kobiecie wydaje się, że w jej życiu wszystko zaczyna się na nowo układać, pojawia się Daniel, upominając się o niespłacony dług.
Co zrobić, by uwolnić się od Chmury? Dlaczego biznesmen tak bardzo interesuje się Wiktorem i jakie ma wobec niego plany? Jak daleko jest w stanie się posunąć, by otrzymać od Joanny to, czego od początku oczekiwał? I przede wszystkim - czy uda mu się to zdobyć?
Dla bohaterów książki to prawdziwy czas próby. Jak wiele można zrobić dla miłości i jak wiele miłość potrafi wybaczyć?
"Czas próby" to jedna z tych książek, która choć długa, dla czytelnika wydaje się zbyt krótka. Z bohaterami Wioletty Sawickiej czytelnik nie chce się rozstawać. Ciekawość nie pozwala odłożyć książki choćby na chwilę, zanim nie pozna dalszych losów bohaterów. To kolejna powieść autorki, która sprawia, że bohaterowi stają się jak nasi znajomi, dla których chcemy jak najlepiej i liczymy, że ich losy zakończą się happy endem.
Warto również wspomnieć, że postać Marty powstała na podstawie prawdziwej opowieści kobiety o tym samym imieniu. Marta przeżyła piekło, gdy jej rodzina zginęła z rąk radzieckich żołnierzy. Sama straciła nogi i palce u rąk, a mimo to jest osobą, z której wszyscy powinniśmy brać przykład. Ciepła, troskliwa, optymistyczna. Kobieta z ogromnym sercem, w którym zawsze znajdzie się miejsce, by pokochać kolejne zranione dusze.
Podsumowując, "Czas próby" to książka, która porywa czytelnika i sprawia, że chcemy poznać losy bohaterów teraz, natychmiast. Później jak zawsze trochę żal, że to już koniec, ale może autorka jeszcze kiedyś opowie nam o dalszych losach Asi i Wiktora.