„Kreujcie jedynie piękne ścieżki, bowiem takimi, jakie wyścielona będzie wasze własne życie tutaj.”
Istnieją takie książki, obok których nie można przejść obojętnie, gdyż mają w sobie moc przyciągania uwagi. Nie raz miałam w życiu taką sytuację, że nie planowałam czytania jakiejś publikacji czy powieści, a ona i tak pojawiała się w moim domu zachęcając do zajrzenia na jej strony. Tak było w przypadku trylogii „Gwiezdne dzieci”, która trafiła do mnie, dzięki autorce i stronie Fajne książki do czytania. Pierwszą część pt.: „Świadomość” pochłonęłam w ciągu kilkunastu godzin. Dotyczyła ona naszej przeszłości, jako ludzkości na Ziemi pokazując nasze dzieje w nieco innej otoczce, niż znamy to z ław szkolnych. Zachęciła mnie ona do sięgnięcia po drugą część zatytułowaną „Przebudzenie”, która tym razem prowadzi nas przez teraźniejszość pokazując drogę rozwoju i tworzenia lepszego życia, a tym samym świata.
Podobnie jak w tomie pierwszym tak i w tym towarzyszą nam rysunki wykonane przez Damiana Buczniewicza, dzięki którym możemy zobaczyć niektóre z istot pozaziemskich, ale też pokazują niektóre symbole, o których jest mowa w książce. Razem z niesamowicie energetyczną okładką tworzą atrakcyjną publikację, która zachęca swoim wglądem do poznania jej treści.
Śledzimy dalsze losy Smaisi i jej ukochanego chłopaka, Kala, którym ukazywane są kolejne informacje o naszym świecie, ale też tym, czego nie widać. Wraz z nimi otrzymujemy kolejną porcję wiedzy o nas, otaczającym nas świecie, niewidzialnych energiach i istotach pozaziemskich. Książka uświadamia, jak mało wiemy na ten temat, ukazując obszary, które umykają nam w codziennych, przyziemnych sprawach. Zwraca uwagę na zagrożenia energetyczne, których nie bierzemy pod uwagę w momencie słabszego samopoczucia, choroby czy jakichkolwiek niepowodzeń. Tymczasem już pierwsze sceny pokazują, że światło przyciąga negatywne siły, więc uczymy się wraz z bohaterami chronić się przed tego rodzaju energiami tworząc swój własny ogród duszy. Semjase i inne nieziemskie istoty uświadamiają im zło przetaczające się przez obecny świat pod postacią mocarstw, władzy, systemów religijnych, filozoficznych, politycznych, przemocy, czy nienawiści.
Gwiezdne, bliźniacze dusze, jakimi są Kal i Smaisi mają misję do spełnienia, o której dowiadują się stopniowo, ucząc się technik prowadzących do oświecenia i wejścia na wyższy poziom świadomości. Każdy, kto sięga po tę książkę, wchodzi razem z nimi w rejony wykraczające poza znaną nam percepcję postrzegania rzeczywistości i dostrzega coraz więcej niuansów naszego istnienia.
„Gwiezdne dzieci. Przebudzenie” ma na celu uświadomić nam wiele spraw zdejmując nam zasłonę, która zasłaniała nam do tej pory prawdziwą rzeczywistość. Nie jest to książka, którą czyta się szybko, mimo że zawiera ona także wątek fabularny, który jest jedynie dodatkiem do tego, o czym rozmawiają Smaisi i Kal ze swoimi rodzicami oraz istotami pozaziemskimi. Są to raczej dłuższe wykłady, niż dialogi, gdyż pojawiające się fantazyjne postacie opowiadają młodym ludziom o wielu zagadnieniach, które wykraczają zarówno poza ich sposób myślenia, jak i nasz.
To w pewnym sensie poradnik, jak przygotować się do zmian, które już są wyczuwalne na Ziemi, o czym mowa była w tomie pierwszym i teraz ten wątek nadal pojawia się w rozmowach bohaterów. Dowiadujemy się, kim są gwiezdne i kryształowe dzieci, jaką mają misję do spełnienia, czym są czakry, jak zbudowane jest nasze ciało energetyczne, Przekazuje techniki oczyszczania się z negatywnych energii, zabezpieczania się przed atakami istot o niskich wibracjach, medytacje napełniające nas pozytywnymi energiami, umożliwiające kontakt z naszymi duchowymi przewodnikami, metody pracy ze snami i przywracania równowagi między ciałem i duszą, Świetliste Istoty podkreślają, że jako ludzie jesteśmy wielowymiarowymi istotami i wyjaśniają, na czym ona polega.
Smaisi i Kal są jakby naszymi uszami i oczami oraz wyrazicielami naszych myśli, pytań, refleksji i ciekawości. Zadają pytania, które z pewnością nie jednemu czytającemu przychodzą na myśl. Wiele tematów, o których mowa jest w trakcie spotkań z Semjase i innymi istotami, nie są mi obce, gdyż nie raz spotkałam się z nimi w różnych publikacjach. Jednak ukazane są nam one w innej formie, z innej perspektywy i z dodatkowymi informacjami, dzięki czemu uzyskujemy zupełnie świeże spojrzenie na znane sprawy.
Okładka drugiej części kojarzy się od razu z uwolnieniem, zerwaniem krępujących nas kajdan i podążaniem za głosem naszej duszy. Chodzi przede wszystkim o uwolnienie od starych przekonań, a jest to możliwe tylko wtedy, gdy poszerzymy naszą świadomość i obudzimy się z matrixowego snu. Takie przekazy, jakie zawarte są w trylogii "Gwiezdne dzieci", z pewnością nam to ułatwią.
Książkę przeczytałam, dzięki autorce i stronie Fajne książki do czytania
– Podczepienia energetyczne. Jak wpływają na ludzi? Jak się przed nimi bronić. – Jak założyć ogród duszy i połączyć się ze swoim energetycznym opiekunem z wyższych przestrzeni? – Na czym pol...
– Podczepienia energetyczne. Jak wpływają na ludzi? Jak się przed nimi bronić. – Jak założyć ogród duszy i połączyć się ze swoim energetycznym opiekunem z wyższych przestrzeni? – Na czym pol...
2 TOM trylogii GWIEZDNE DZIECI Co ma wspólnego fantasy z ekologią? Czy coś może łączyć „ufoludków” z tzw. Eko-„Zielonymi”? Ktoś powie, że to pytania rodem z kosmosu, lecz od razu wejdę w słowo – że ...
@aga.kusi_poczta.fm
Pozostałe recenzje @Mirka
Trudno uciec przed przeszłością
@Obrazek „Są słowa, które zapadają człowiekowi głęboko w pamięć.” Czasami spotykamy jakąś osobę, która wydaje się nam znajoma, ale nie jesteśmy w stanie osadzi...
@Obrazek "my przecież z natury jesteśmy ciekawskie, więc kusi nas to, co niedopowiedziane, ukryte." Gdy kilka miesięcy temu skończyłam czytać „Lisicę”, wydawało...