Zimowy ślub recenzja

Czarująca opowieść czy banalny romans? - "Zimowy ślub" Sharon Owens

Autor: @milla ·2 minuty
2012-12-18
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Kiedy za oknem prószy śnieg a kalendarz wskazuje, że Święta Bożego Narodzenia zbliżają się wielkimi krokami, nachodzi mnie potrzeba sięgania po ksiązki, w których mogę odnaleźć wątki zimowo-świąteczne. Jedną z powieści, która znalazła się w grupie lektur mających wprowadzić mnie w świąteczny klimat, stał się „Zimowy Ślub” Sharon Owens. Opatulona w kocyk, z kubkiem ciepłej, zielonej herbaty pod ręką, rozpoczęłam czytanie, by po kilkunastu stronach stwierdzić z żalem, że książka nie spełnia moich oczekiwań.

Bajeczna okładka powieści i pierwsze zdanie opisu wydawcy - „Czarująca atmosfera ośnieżonego Londynu z odrobiną magii w powietrzu.” – kazały mi przypuszczać, że do moich rąk trafił utwór przepełniony niesamowitym zimowym klimatem. Niestety myliłam się. „Zimowy ślub” to banalny romans z wplecionymi wątkami obyczajowymi, w którym ciężko odnaleźć czarującą atmosferę oraz magię. Wbrew oczekiwaniom, akcja „Zimowego ślubu” w znacznej części rozgrywa się w innych porach roku niż zima.

Akcja utworu rozpoczyna się tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Główna bohaterka, Emily, to trzydziestoletnia kobieta ze smutną przeszłością. Pewnego dnia, kierowana impulsem, postanawia, że pozbędzie się niepotrzebnych przedmiotów, które zalegają w jej mieszkaniu. Emily postanawia podarować zbędne rzeczy sklepowi organizacji dobroczynnej. Spotyka tam niezwykle przystojnego Dylana, który natychmiast budzi jej zainteresowanie. Reszta akcji powieści to typowy romans, w którym pojawiają się epizody opisujące małżeńskie problemy przyjaciółki Emily oraz fragmenty odnoszące się do przeszłości bohaterki i jej dysfunkcyjnej rodziny. Fabuła powieści rozgrywa się na przestrzeni kilku lat. Autorka dość często dokonuje kilkumiesięcznych przeskoków czasowych, by zaprezentować czytelnikowi najważniejsze zmiany zachodzące w życiu uczuciowym bohaterów.

„Zimowy ślub” to utwór, którego lektura mnie znużyła. Sięgając po książkę spodziewałam się, że otrzymam romantyczną historię osadzoną w bajecznej, zimowej scenerii. Kilka pierwszych stron utworu dawało mi nadzieję, że mam do czynienia z powieścią, która wprowadzi mnie w świąteczny nastrój. Niestety bardzo szybko przekonałam się, że mam do czynienia ze zwykłym romansem, który nie pozostanie długo w mej pamięci. By być sprawiedliwą w stosunku do tej książki, na koniec pozostaje mi jedynie stwierdzić, że gdybym nie oczekiwała po „Zimowym ślubie” magicznej i klimatycznej opowieści, której akcja w całości rozgrywa się w ośnieżonym Londynie, moje wrażenie po przeczytaniu tej powieści mogłyby być zupełnie inne. Niestety wydawca i autorka obiecali mi coś czego nie odnalazłam w tej pozycji, dlatego wydaje mi się, ze moje rozczarowanie jest jak najbardziej uzasadnione.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zimowy ślub
Zimowy ślub
Sharon Owens
6.3/10

Czarująca atmosfera ośnieżonego Londynu z odrobiną magii w powietrzu. Ona, Emily - urocza, utalentowana, z polotem. On, Dylan - przystojny, szlachetny i zawsze wie, jak się zachować. Para jak z bajki,...

Komentarze
Zimowy ślub
Zimowy ślub
Sharon Owens
6.3/10
Czarująca atmosfera ośnieżonego Londynu z odrobiną magii w powietrzu. Ona, Emily - urocza, utalentowana, z polotem. On, Dylan - przystojny, szlachetny i zawsze wie, jak się zachować. Para jak z bajki,...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„- Kocham cię, Dylanie. - Ja też cię kocham. - Jesteś cudownym człowiekiem. - Wiem o tym. - I bardzo skromnym… - Jaki sens ma fałszywa skromność?”* Traumatyczne przeżycia pozostają w człowieku n...

@Bujaczek @Bujaczek

Pozostałe recenzje @milla

Sklep pory deszczowej
Magiczna historia dla czytelników w każdym wieku

„Sklep pory deszczowej” koreańskiego pisarza You Yeong-Gwang to magiczna opowieść, która przywodziła mi na myśl swoistego rodzaju połączenie animacji „W krainie Bogów” o...

Recenzja książki Sklep pory deszczowej
Twoja aż po grób
Rozgrzewający serce romans z żałobną nutą

„Twoja aż po grób” Ivy Fairbanks to uroczy, rozgrzewający serce romans z żałobną nutą, którego akcja rozgrywa się w Irlandzkim mieście Galway, a jego głównymi bohaterami...

Recenzja książki Twoja aż po grób

Nowe recenzje

Dom
Mroczny thriller
@olamagdalen...:

Książka "Dom" to tajemniczy i makabryczny thriller pełen drastycznych opisów zbrodni, które stają się coraz bardziej br...

Recenzja książki Dom
JESTEM ALFĄ I OMEGĄ POCZĄTKIEM I KOŃCEM
Zmagania z chorobą
@ladymakbet33:

Poruszająca historia autora zmagającego się od dziecka z zespołem Tourette'a. Czym jest owo schorzenie? Ma podłoże neur...

Recenzja książki JESTEM ALFĄ I OMEGĄ POCZĄTKIEM I KOŃCEM
Aplikacja na miłość
Aplikacja
@ksiazkawaut...:

#Współpraca reklamowa Nowy rok to doskonały moment na wprowadzenie pozytywnych zmian w naszym życiu. Książka „Aplik...

Recenzja książki Aplikacja na miłość
© 2007 - 2025 nakanapie.pl