Akademia zbrodni. Jak zamordować swojego szefa recenzja

Czarny humor na najwyższym poziomie 🕵🏻‍♀️

Autor: @burgundowezycie ·1 minuta
2025-01-21
Skomentuj
2 Polubienia
Jeśli kiedykolwiek w przypływie frustracji myśleliście o wysłaniu swojego szefa lub kogokolwiek innego na „przymusowy urlop”, to książka Ruperta Holmesa będzie dla Was idealną odtrutką – pełną czarnego humoru, groteskowych sytuacji i zaskakujących zwrotów akcji.

„Akademia zbrodni” to kryminał, który dosłownie wywraca gatunek do góry nogami, sprawiając, że nie tylko rozbawia, ale też zmusza do refleksji nad granicami ludzkiej frustracji.

Cliff Iverson, główny bohater, już na początku spektakularnie zawodzi w swojej próbie pozbycia się toksycznego szefa. Jednak zamiast wylądować w areszcie, trafia do McMasters Academy – elitarnej szkoły, w której studenci uczą się, jak popełnić „zbrodnię doskonałą”. Jednakże nie jest to typowa instytucja, gdzie rządzi chaos i brutalność. Wręcz przeciwnie – aby zdobyć dyplom, morderstwo musi być uzasadnione moralnie, a cel zasłużyć na swój los.

Akademia zbrodni to miejsce, w którym bohaterowie odkrywają swoje granice, motywacje i wewnętrzne konflikty. Towarzysze Cliffa – Dulcie, aktorka, która chce usunąć destrukcyjnego reżysera, oraz Gemma, zmagająca się z szantażem swojego przełożonego – dodają opowieści kolorytu i emocji. Razem tworzą nietypowy zespół, który balansuje między desperacją a chęcią odzyskania kontroli nad swoim życiem.

Holmes umiejętnie bawi się konwencją - wykłady o „estetyce zbrodni” czy pracę dyplomową polegającą na wyeliminowaniu celu traktuje z humorem, ale jednocześnie przypomina, jak cienka granica dzieli nas od radykalnych decyzji. Książka pełna jest absurdalnych sytuacji i ironicznych dialogów, a przy tym zaskakuje, jak wiele prawdy o ludzkiej naturze kryje się w tej komedii kryminalnej.

Choć fabuła chwilami spowalnia z powodu licznych szczegółów, to druga połowa książki wynagradza cierpliwość, przyspieszając tempo i wciągając w wir wydarzeń, jeszcze bardziej. Styl Holmesa łączy lekkość z nutą makabry, co czyni książkę idealną propozycją zarówno dla fanów czarnego humoru, jak i niebanalnych kryminałów w stylu Agathy Christie, choć w zdecydowanie nowoczesnym wydaniu.

„Akademia zbrodni” to świeża, zabawna i nieco przewrotna lektura, która pozostawia z pytaniami: jak daleko można się posunąć, by odzyskać swoje życie? I czy naprawdę dobrze jest trzymać tę książkę na widoku? Polecam z czystym sumieniem – to satyra, która bawi i zaskakuje na każdym kroku!

Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od @wydawnictwomova (współpraca recenzencka) 🩷.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-01-21
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Akademia zbrodni. Jak zamordować swojego szefa
Akademia zbrodni. Jak zamordować swojego szefa
Rupert Holmes
6.6/10

Pełny czarnego humoru kryminał o niedoszłych mordercach, którzy mają dobre intencje Kiedy Cliff Iverson próbuje – niestety bez powodzenia – zamordować swojego toksycznego szefa, zostaje niemal nat...

Komentarze
Akademia zbrodni. Jak zamordować swojego szefa
Akademia zbrodni. Jak zamordować swojego szefa
Rupert Holmes
6.6/10
Pełny czarnego humoru kryminał o niedoszłych mordercach, którzy mają dobre intencje Kiedy Cliff Iverson próbuje – niestety bez powodzenia – zamordować swojego toksycznego szefa, zostaje niemal nat...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Mam nadzieję, że w trakcie tej edukacji lepiej zrozumiesz i docenisz niezwykłą kruchość wszelkiego życia… I że nauczysz się przeżywać każdy dzień tak, jakby miał być ostatnim dniem twojego wroga.”. ...

@Spizarnia_ksiazek @Spizarnia_ksiazek

Pozostałe recenzje @burgundowezycie

Opowiedzcie mi o miłości
Miłość – temat, który fascynuje, inspiruje, ale i budzi lęk. Czy można ją zrozumieć? 🗞️💞🧠

Miłość – temat, który fascynuje, inspiruje, ale i budzi lęk. Czy można ją zrozumieć? A może skazani jesteśmy na ciągłe powtarzanie tych samych błędów? Susanna Abse, ceni...

Recenzja książki Opowiedzcie mi o miłości
Bławatek
XIX-wieczny Paryż, gdzie serca biją w rytm salonowych intryg, a miłość to towar równie pożądany jak drogocenne klejnoty 🕰️🩷

W labiryncie dziewiętnastowiecznego Paryża, gdzie serca biją w rytm salonowych intryg, a miłość to towar równie pożądany jak drogocenne klejnoty, rozgrywa się historia C...

Recenzja książki Bławatek

Nowe recenzje

Policjantka i romantyk
Kobieta wielką jest
@melkart002:

Zazwyczaj nie czytuję kryminałów, a już szczególnie osadzonych w polskich realiach. Jednak tym razem zrobiłem wyjątek, ...

Recenzja książki Policjantka i romantyk
Rzeźbiarz kości
Cienie w mroku- nadchodzi nowy cykl!
@ewelina.czyta:

Dziś chciałabym napisać kilka słów o najnowszej historii, która wyszła spod pióra Wojciecha Kulawskiego i otwierająca n...

Recenzja książki Rzeźbiarz kości
Najlepsze umysły
Moje mroczne ja
@karolina92:

"Najlepsze umysły" to książka, która swoim tytułem zwodzi czytelnika, że będzie to opowieść o Michaelu Laudorze. I jest...

Recenzja książki Najlepsze umysły
© 2007 - 2025 nakanapie.pl