Grzechòt recenzja

Czarna Wołga

Autor: @Nastka_diy_book ·3 minuty
2024-05-31
Skomentuj
1 Polubienie


Co powiecie na młodzieżowy horror?
Nie lubię horrorów, wiele lat temu czytałam sporo książek z tego gatunku, filmów również wiele obejrzałam i nie ruszały mnie. Obecnie boję się własnego cienia, dlatego omijam wszystkie książki, które mogą być straszne. Mam nadzieję, że po lekturze “Grzechotu” to się zmieni i w końcu znów będę sięgać po powieści grozy.
Jednak książka, którą chcę wam przedstawić, jest wizualnie przepiękna, dopracowana w każdym szczególe i przyznaję, że nie tylko pięknie będzie się prezentować na półce ale również wciągnie w swoją historię już od pierwszej strony. “Grzechót” Macieja Lewandowskiego został wydany nakładem wydawnictwa Mięta, książka otrzymała barwione brzegi wraz z twardą oprawą, która po prostu zachwyca.
Jest to historia o dziecięcej ciekawości, o leniwym lecie, które zamienia się w walkę o przetrwanie, jest to również historia o przyjaźni, która postawiona przed obliczem śmierci, tylko się bardziej umacnia.


Tajemnica sprzed lat, upalne lato i ciekawość nudzącego się młodego chłopaka imieniem Jakub, doprowadziła go do starej szopy, w której znajduje się bardzo stare i zniszczone auto. Auto owiane wieloma tajemnicami i legendami, auto, którym było straszone nie jedno dziecko. Czarna Wołga stoi w szopie, bez kół, otoczona dziwną aurą i zapachem. Jakub przez przypadek rani się, a jedna kropla krwi budzi do życia dawno zapomniane upiory, które po raz kolejny, chcą siać strach w okolicy. Jakub nie wie, że ta jedna kropla krwi i ta jedna pamiątka z tej szopy, może doprowadzić go do walki o swoje życie. To, co obudził, nie nasyciło się jego krwią, chce jej więcej i nie nasyci się nią tak szybko, dlatego wyrusza na polowanie.


Jak byłam małym brzdącem, to straszono mnie różnymi historiami, bylebym tylko była grzeczna, czy to Babą Jagą, czy złą czarownicą, a nawet Czarną Wołgą bez klamek, która mnie porwie, jak nie będę siedziała spokojnie. Jednak powiedzmy sobie szczerze, co byśmy zrobili, jakby te historie okazały się prawdziwe?
Maciej Lewandowski właśnie jedną z tych historii opowiadanych przy rodzinnych stołach na Kaszubach, wskrzesił i opowiedział w całkiem nowy i ciekawy sposób. Nie chcę wam za dużo zdradzać, jednak nie mogę nie wspomnieć, że to historia o upiorach żądnych krwi, mogę się nawet pokusić o stwierdzenie, że w tej powieści występują swego rodzaju wampiry. A jak wiecie, lub nie, ja kocham historie o wampirach i właśnie w taki sposób odbieram tę historię. Jakbym miała w głowie cały czas “Horror” pewnie ciężko byłoby mi ją skończyć, jednak myśląc o niej, jako o książce fantastycznej o wampirach, już miałam inne podejście do niej.
Autor w genialny sposób buduje napięcie, udało mu się kilka razy przyprawić mnie o dreszcz niepokoju. Zazdroszczę wszystkim nastolatkom, którzy będą mogli po raz pierwszy wejść w ten świat z dreszczykiem. Co do tego dreszczyku, spodziewałam się czegoś bardziej porażającego. Po pierwszych stronach, które mnie wciągnęły i doprowadziły do kilku dreszczy, które przeszły po kręgosłupie, doszłam do tego, że już nie wzbudzała we mnie aż takich emocji ta historia. A szkoda, bo miała potencjał na naprawdę dobry horror. Jednak nie mogę powiedzieć, że była zła, była dobra i wciągająca, świetnie się przy niej bawiłam i chcę więcej takich historii.
Jeśli zastanawiacie się, czym jest tytułowy Grzechot, to polecam wam sięgnąć po książkę, ponieważ już na samym początku autor to wyjaśnia, a że nazwa pochodzi z kaszubskiego, to mogę się pochwalić, że jako rodowita Kaszubka nauczyłam się nowego słowa :)
Myślę, że mogę zakwalifikować książkę jako historię z dreszczykiem, idealną na letnią lekturę, którą można później opowiadać podczas ogniska w lesie, czyli w skrócie historia opowiedziana przez autora jest bardzo klimatyczna, a okładka i barwione brzegi to tylko świetny dodatek do niej. Dziękuję bardzo wydawnictwu Mięta za książkę.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-05-24
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Grzechòt
3 wydania
Grzechòt
Maciej Lewandowski
7.5/10
Seria: Mint Witch

Dziecięca ciekawość potrafi zwieść na manowce. W ciepłe wakacje młody Jakub przedziera się przez ogrodzenie na działkę zwariowanego sąsiada, o którym krążą legendy. W jego starym sadzie znajduje szo...

Komentarze
Grzechòt
3 wydania
Grzechòt
Maciej Lewandowski
7.5/10
Seria: Mint Witch
Dziecięca ciekawość potrafi zwieść na manowce. W ciepłe wakacje młody Jakub przedziera się przez ogrodzenie na działkę zwariowanego sąsiada, o którym krążą legendy. W jego starym sadzie znajduje szo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Nie ma potrzeby drążyć starych spraw. Chwila nieuwagi i tu coś się przetrze, tam rozedrze. I ludzie spoglądają na miejsca, na które nie powinni patrzeć. I widzą to, czego nie powinni widzieć”. N...

@jorja @jorja

Sceptycznie podeszłam do tej książki, jednak potrzebowałam czegoś przesłuchać. Trafiłam na tę książkę, a miałam od jakiegoś czasu na liście. Uznałam, że się zabiorę, może akurat mi się spodoba. Dosta...

@szalona.ksiazkoholiczka.i @szalona.ksiazkoholiczka.i

Pozostałe recenzje @Nastka_diy_book

Kryształowe serce
Kryształowe serce

Spotkaliście się z książką, która opowiadałaby o miłości osób starszych, na emeryturze? Ja nie, jednak znów wiedziona piękną okładką sięgnęłam po książkę “Kryształ...

Recenzja książki Kryształowe serce
Nasze sekretne dary
Ciekawy pierwszy tom

Jesteście duszą towarzystwa, czy może samotnikami tak jak ja? Nie lubię tłumów, nie lubię rozmawiać z dużą ilością ludzi, wolę małą grupkę znajomych, a w domu lubię c...

Recenzja książki Nasze sekretne dary

Nowe recenzje

Kopia doskonała
Przyjaźń jest jak obraz, unikatowa, ale czasem ...
@ksiazkanapr...:

To nie jest moje pierwsze spotkanie z autorką i mając w pamięci poprzednią przeczytaną jej publikację, chętnie sięgnę...

Recenzja książki Kopia doskonała
Kłopoty Wyraju
Bogowie w XXI wieku, żyjący wśród nas, a jednak...
@justyna1dom...:

Lubicie słowiańskie klimaty? Tak. To mam coś dla Was. Książka, która jest powiewem świeżości na naszym rynku wydawniczy...

Recenzja książki Kłopoty Wyraju
Niebezpieczne zamiary cz.1
Niebezpieczne zamiary #1
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Aną Rose, K.A.Zysk i Wydawnictwem Dlaczmeu* O serii "Colombian Mafia" usłyszałam przy okazji p...

Recenzja książki Niebezpieczne zamiary cz.1
© 2007 - 2025 nakanapie.pl