Świat do granic przepełniony magią i niezwykłymi artefaktami. Przedmiotami, które mogą pomóc zwalczyć strach lub dodać odwagi.
Dziewczynka i jej niesamowita przygoda.
Cordelia pochodzi z jednej z sześciu utalentowanych szlacheckich rodzin mistrzów, tworzących przedmioty tchnięte magią i posiadające nadzwyczajne umiejętności. Z rodziny Kapeluszników. Kiedy ojciec dziewczynki zostaje uznany za zaginionego w trakcie wyprawy po niezbędny składnik do Kapelusza Pokoju, przedmiotu, który miał pomóc w negocjacjach pokojowych i zapobiegnięciu wojny, Cordelia postanawia na własną rękę go odnaleźć.
Odnajdzie jednak znacznie więcej niż ktokolwiek się spodziewał.
Jeśli szukasz powieści uniwersalnej, poruszającej serce zarówno młodszego, jak i starszego czytelnika, to właśnie ona. Chociaż docelowo skierowana jest do dzieci w wieku 9 - 12 lat, każda osoba może zanurzyć się w jej świat i odkryć coś zupełnie innego. Jako osoba dorosła bawiłam się przy niej świetnie i z przyjemnością wrócę jeszcze do tego świata!
Bardzo lekki styl, upiększony pięknymi i obrazowymi opisami, pozwala "płynąć" przez lekturę. W powieści już od pierwszych stron wiele się dzieje, a im dalej, jest tylko lepiej. Pomimo, że książkowi "wyjadacze" mogą domyślić się zakończenia, pewne zwariowane zwroty akcji i niespodziewane plot twisty, niejednego zaskoczą.
Wprost uwielbiam bohaterów "Kapeluszników". Nie tylko Cordelia zyskała moją sympatię, ale i jej najlepszy przyjaciel, do rany przyłóż, jak i pewien niedoceniony aktor, który był tak komicznie przerysowany, że za każdym razem gdy pojawiał się, na mojej twarzy wykwitał uśmiech! Na duże uznanie zasługuje również kreacja prześmiesznego króla oraz czarnych charakterów.
Ogromnie spodobał mi się koncept przedstawionego świata. Zarówno pomysł, jak i wykonanie jest wręcz wyborne. Mamy tutaj świat, w którym niezwykle utalentowane i wykształcone rodziny, dzięki swojej ciężkiej pracy i umiejętnościom, potrafią stworzyć np. buty dodające szybkości czy rękawiczki dodające wdzięku i elegancji.
Stworzony świat jest pełen barw i pomysłowości, zaskakuje na każdym kroku. Klimatem może przypominać nieco Alicję w Krainie Czarów, lecz więcej w nim wiarygodności.
"Kapelusznicy" oczarowali mnie wciągająca fabułą i atmosferą pełną magii, przygody i tajemnic, a jednocześnie podkreślającą jak ważna jest rodzina oraz przyjaźń. Tym bardziej cieszę się, że to dopiero początek historii i jeszcze będziemy mieli okazję powrócić do tego cudownego świata!