"Kłębiły się w niej różne emocje i zrozumiała, że nie boi się ten, kto nikogo nie kocha"
Aythya rozpoczyna swoją przygodę. Pełną niebezpieczeństw i miłości.
Co czeka na dziewczynę podczas podróży? Czy znajdzie swój cel?
"Każdy ma w sobie energię, potrzebuje ją tylko odnaleźć"
Aythya to młoda, piękna i tajemnicza dziewczyna, która przed czymś ucieka. Ale przed czym?
Poznajemy ją w lesie. To właśnie podczas jej podróży przez las dziewczyna zostaje zaatakowana. Napadają na nią mężczyźni, chcący ją okraść. Myślą, że będzie to łatwy łup. Nie ma co się dziwić, prawda? Jedna dziewczyna przeciwko kilku mężczyznom? Wydaje się, że nie ma szans prawda? Tak właśnie myślą rozbójnicy, ale Aythya bardzo szybko wyprowadza ich z błędu i pokazuje dosadnie, że nie będzie z nią łatwo. Ta walka! Coś cudownego. Niestety, kiedy stara się uratować pewnego chłopca przed zranieniem to sama pada tego ofiarą, a rozbójnicy będący pod wrażeniem jej umiejętności decydują się zabrać ją ze sobą.
Aythya to silna kobieta. Silna i piękna. Kobieta, która od dzieciństwa była przygotowywana do tego, aby walczyć. Miała być świetnie wyszkoloną i posłuszną maszyną. Zdecydowała się to zmienić. Zbuntować się przed losem, który miał na nią czekać. Ucieka...
Jest niezwykła i posiada pewne wyjątkowe umiejętności.
Las. To właśnie tam wszystko się zmienia. Aythya wkracza w życie rozbójników. To ją zmienia. Pierwszy raz czuje się dobrze, czuje, że gdzieś przynależy. Zdobywa przyjaciół. Niestety, nie wszystko dobre może trwać wiecznie, prawda? Ktoś cały czas depcze jej po piętach i nie spocznie. Ale kto to taki? I czy osiągnie swój cel?
"Nigdy jeszcze nie była częścią grupy, nie takiej. Ludzi, którzy dbali o siebie nawzajem, troszczyli się i martwili, kiedy komuś stało się coś złego. To sprawiało, że nie spieszyła się z odejściem"
Zagrożenie. Przyjaźń. Miłość. Walka.
Aythya podróżuje przez las, morza i pustynię. Każda podróż ją zmienia. Podczas każdej podróży czegoś nowego dowiaduje się o samej sobie. Wzbogaca swoje umiejętności i uczy się jak nad nimi panować i z nich korzystać. Poznaje wyjątkowych mężczyzn, z których każdy zapisuje się w jej sercu. Każdy jest dla niej ważny. Dziewczyna podczas całej swojej wyprawy musi sobie poradzić nie tylko z czyhającym na nią niebezpieczeństwem, zagrożeniem, a tym samym zagrożeniem dla osób dla niej bliskich, ale przede wszystkim ze swoimi uczuciami. Odkrywa, że wiele osób staje się dla niej ważnych i jest w stanie wiele zrobić dla ich bezpieczeństwa.
"Przyjaciele. Po raz pierwszy ma przyjaciół"
Jest to bohaterka, która od razu wzbudza sympatię. Decyduje się kroczyć swoją ścieżką, sprzeciwiając się temu wszystkiemu co od niej dotychczas oczekiwano i wymagano. Uczy się wielu nowych rzeczy i poznaje swoje możliwości. Jest silna i zdeterminowana oraz potrafi bardzo dobrze walczyć. Jest zamknięta i cicha. Bardzo rzadko wyraża emocje, co czasami mi przeszkadzało.
Grzywacz, Słowik, Albatros, Wydrzyk, Kazuar. Wyjątkowi i silni mężczyźni. Moja sympatia do każdego z nich rosła według tego jak się pojawiali w historii. Zdecydowanie moje serce skradł ostatni z nich -Kazuar. Mój ulubieniec. Silny, potężny i można powiedzieć, że to on najwięcej pomógł naszej bohaterce. To on pomógł jej odkryć jaka może być i do czego jest zdolna. Jednak każdy z mężczyzn odgrywa dużą rolę w życiu dziewczyny i każdy nich jest inny. Każdy ma to coś, co powoduje, że są dla bohaterki ważni. Dla każdego jest w stanie wiele zrobić i do wielu rzeczy się posunąć i to z wzajemnością. Ale jak daleko? I co będzie jak wszyscy się spotkają?
"Kobieto, zrobiłbym dla ciebie wszystko"
Zagrożenie jest coraz bliżej, każdy jest w niebezpieczeństwie. Aythya pokazuje na co ją stać i do czego jest zdolna. Nie brakuje zwrotów akcji, niebezpieczeństwa a nawet nieoczekiwanego sojusznika.
Czy Aythya da sobie radę? Pokaże na co ją stać? Odkryje samą siebie? Pozna swoje możliwości?
"Aythya" to ciekawa historia. Początkowo miałam wrażenie, że będzie tutaj powtarzalny schemat. Że każdy etap kolejnej podróży bohaterki będzie identyczny jak ten poprzedni. Na szczęście tak nie było, a im dalej tym więcej się dzieje. Akcja przyśpiesza zwłaszcza pod sam koniec i wtedy bardzo wiele się dzieje.
Jest to historia dosyć odmienna od innych. Wyjątkowa, bo jednak nie miałam okazji czytać jeszcze książki, gdzie byłyby takie magiczne zdolności, a raczej powstawały w taki sposób. Występuje tu motyw reverse harem i został on bardzo dobrze przedstawiony. Sceny zbliżeń są delikatnie, dobrze napisane i nie wzbudzają zażenowania, a to najważniejsze.
Zakończenie podobało mi się, ale jest mi smutno...Cóż, chyba autorko Cię nie lubię 🤣
A te wydanie – cudowne! Jak uważacie, że książka na zdjęciu wygląda ślicznie to w rzeczywistości jest jeszcze ładniejsza. Piękna, okładka i te brzegi. Idealnie komponują się z okładką. Książka nie tylko pięknie wygląda, ale również ma ciekawą treść. Nic tylko czytać!
"Aythya" jest to debiut, z którym warto się zapoznać. Ciekawa, wciągająca historia, która jest podzielona na kilka części, a każda zaczyna się pięknym cytatem. Autorka ma tak przyjemny pisania, że książkę się wręcz wchłania. Polecam, miłego!