"(...) Choć i tak uważam, że to nasze wybory ostatecznie stanowią o tym, kim jesteśmy i jaka jest nasza wartość. To, jacy jesteśmy, kogo kochamy, kogo nienawidzimy, co lubimy robić, a czego nie, po jakie sięgamy książki czy filmy, to już kwestia drugorzędna. Liczy się postawa (...)."
Wcześniejsze losy naszych bohaterów mogliście poznać w „Twierdzy Klimerydu”. Książka „Twierdza Tytonu” jest to druga część serii. Opisane są w niej losy 10 lat później. Akcja rozgrywa się głównie w stolicy Cesarstwa Vintage oraz na uniwersytecie Sina. Poznajemy nową bohaterkę Livię Reeves, którą państwo wysłało na studia do Spin School. Dziewczyna próbuję się odnaleźć w nowej rzeczywistości zarazem szukając odpowiedzi jakie jest jej pochodzenie. Livia jest osobą zbuntowaną i krnąbrną. Nie obchodzi jej zdanie innych ludzi i za wszelką cenę próbuję pokazać światu swoją wartość. Nie zamierza się podporządkować systemowi, który obowiązuje. Patrick to totalne przeciwieństwo naszej bohaterki. On nie wyobraża sobie jak może żyć nie podporządkowując się systemowi. Dlatego w pewnym momencie zauważa, że jego całe życie to wierutne kłamstwo i zadaje sobie pytanie komu teraz może zaufać? Czy jest taka osoba, czy został z tym wszystkim sam?
Autorka zaserwowała nam wspaniałe przygody, bohaterów z krwi i kości i historię, która wciąga już od pierwszych stron. Język jest lekki i przyjemny w odbiorze. Druga część jest tak samo dobrze napisana jak poprzednia. Obie trzymały czytelnika w napięciu do ostatnich stron.
Nie słyszałam za dużo o premierze drugiej części. Widziałam pobieżnie na Instagramie pojedyncze zdjęcia. Nie czułam też na początku, aż takiej wielkiej chęci, aby zapoznać się z książką. Jednak w pewnym momencie zmieniłam zdanie i zdecydowałam, że i ja podejmę się zadania przeczytania powieści. Na początku czułam, że to nie będzie lekkie zadanie ponieważ historia nie wciągnęła mnie od pierwszych stron i trochę się męczyłam. W połowie sytuacja się zmieniła i nie mogłam się od niej oderwać.
Magdalena Pioruńska napisała dla mnie w odczuciu coś innego niż wszyscy. Stworzyła świat zupełnie odmienny od tych znanych. "Drgała we mnie ta emocja - wstrząsała mną od środka, wyżerała moje serce, które przestawało bić; wyżerała moje płuca i choć otwierałem usta, nie łapałem powietrza. Postępowała we mnie martwota". W powieści znajdziemy wiele ciekawych i wspaniałych cytatów. Mogę się Wam przyznać, że książka jest w wielu miejscach zaznaczona, żeby żaden cytat nie został zapomniany. Co mi się rzadko zdarza, żeby jakakolwiek książka była, aż taka kolorowa od znaczników.
To co na pewno przyciąga najpierw wzrok to okładka. Jest tak samo inna od pozostałych znanych książek. Wydawnictwo Novae Res wykonało coś wspaniałego, co pięknie prezentuje się na półce, każdego książkoholika.
Ważnym tematem poruszanym w książce jest to jak państwo próbuję podporządkować sobie wszystkich obywateli. Nie mogą oni sami podejmować żadnej decyzji wszyscy są zależni od tego co powie państwo. Widzimy jak to wpływa na ludzi i to że nie każda osoba jest z tego zadowolona. Kolejnym ważnym tematem, z którym możemy się spotkać jest wątek LGBT. Ten wątek jest jak najbardziej na czasie i może dzięki temu ludzie czegoś się nauczą i zmienią zdanie.
Z całego serca polecam Wam „Twierdzę Tytonu”. Znajdziecie tam wszystko! Ja jestem do tej pory zachwycona całą historią i długo jej nie zapomnę.