Corrupt recenzja

    Szukałam książki takiej z lekkim pazurem, coś co by wciągnęło i zaciekawiło. Przeglądałam i  przeglądałam co czytają albo mają w planach przeczytać inni.- Najpierw rzuciła mi się w oczy okładka, następnie autorka, myślę a to już miałam spotkanie z tą  Panią i było nieźle. Klamka zapadła myślę biorę – ale wiecie co,  po tej autorce nie tego się spodziewałam.  

Corrupt jest tak mroczne jak czarna dziura, która wciągu nas do reszty. Im dalej tym ciemniej, im ciemniej tym więcej napięcia. To powoduje, że  razem z bohaterami podążamy ich ścieżką, chociaż nie do końca kierunek w którym ta ścieżka prowadzi, nam się podoba. Kilka razy już odkładam, nie nie będę tego czytać, ale niestety wracałam – zło i przemoc też wciąga. 

  Główni bohaterowie to przystojni, wysportowani, młodzi faceci – ,,Czterech jeźdźców’’  i ona Erika dziewczyna marzenie każdego chłopaka. Na pozór spokojna i cicha, dobra uczennica, wspaniała córka. Najbardziej uderza u bohaterów  brak pokory zawsze mają racje, nie ważne, że kogoś ranimy i ta ogromna  potrzeba zemsty. Poznajemy  najciemniejsze strony ich charakterów, życie bez reguł, bez ograniczeń wbrew oczekiwaniom wszystkich.

 Książka jest jak kolejka górska, tylko dla tych którzy szukają emocji, adrenaliny lubiących ostrą jazdę bez trzymanki…. -  bunt młodych ludzi, wulgaryzmy,  namiętność a od seksu aż kipi. Pokazane jest do czego Ci młodzi gniewni mogą się posunąć- ogromy strach, znęcanie się psychiczne nad wybraną ofiarą.  Dla nich nie ma żadnych ograniczeń jest tylko żądza i łamanie zasad. 

Gdy myślimy, że Penelope Douglas już niczym nas nie zaskoczy, to końcówka …. no tu  poleciała na całej linii  ……..     

Jak dla mnie to szybko nie sięgnę po książki  Pani Douglas, zbyt wiele nienawiści,  pokręconej miłości……….. zbyt wiele wszystkiego.….