“Poddanie się to żadne rozwiązanie, zawsze trzeba szukać wyjścia. Lepszego lub gorszego, ale wyjścia”.
Przenosimy się w czasie, do lat trzydziestych XX wieku, niewielkie niemieckie miasteczka Pyrzyce. Ingrid jest młodziutką, serdecznie nastawioną do ludzi dziewczyną. Wychowywana przez babcię z dala od nazistowskiej doktryny, nie wie, do jakich ogromnym zmian dochodzi w Trzeciej Rzeszy. Ingrid ma w sobie dobro i szacunek dla każdego człowieka bez względu na jego pochodzenie czy narodowość. Wraz ze śmiercią babci, jej codzienność drastycznie się zmienia. Nic już nigdy nie będzie takie samo, bezpieczeństwo bezpowrotnie zniknęło. Dziewczyna musi szybko dorosnąć, w jej życiu pojawia się mąż, a niebawem rodzą się córeczki. Wyraźnie nadciąga niepokojące widmo wojny.
Nie jest to łatwa opowieść… ale przyjemność z czytania ogromna!
Wielowymiarowa akcja powieści toczy się swoim rytmem, nieustannie zaskakuje i wywołuje ogromne emocje. Fabuła zajmująco poprowadzona, ukazuje skomplikowane relacje międzyludzkie, przeżywane dramaty. Mamy czasy przed wybuchem II wojny światowej i te wojenne. Pani Sylwia pisze z pasją i ogromną energią, czuć zaangażowanie i wiedzę historyczną. Niepodważalnym atutem powieści są bohaterowie. Skomplikowane, autentyczne, rewelacyjnie wykreowane osobowości, wzbudzają w czytelniku wiele sprzecznych emocji. Nie wszystkich polubiłam, nie dało się. Cały czas miałam wrażenie, że razem z nimi przemierzałem ich kręte życiowe ścieżki. Ingrid skradła moje serce od razu, to inteligentna, odważna, wrażliwa młoda kobieta. Jej życie bardzo się zmienia, musi się dostosować, miłość do córek daje jej ogromną siłę.
Ludzkie życiowe zawirowania, na tle umiejętnie ukazanego tła historycznego. Mąż, który szybko odsłania swoje prawdziwe oblicze, codzienność zamieniona w piekło. Przywdziane maski, które pomagają odnaleźć się w strasznej codzienności. Strach, obawa o swoje życie i życie córeczek, dotkliwe razy. Kobiety jako te gorsze, nic nieznaczące istoty. Chora ambicja, złe motywacje, żądza poklasku i pieniędzy, fascynacja Hitlerem, bezwzględność, okrucieństwo. Targi ludzi, przymusowi robotnicy, noc kryształowa, wysadzanie synagog, dokonane zbrodnie, zdobywane trofea…
Fascynująca, mądra, nieprzewidywalna, napisana z empatią opowieść. Prawdziwa perełka w gąszczu innych powieści o podobnej tematyce. Daje do myślenia, zostanie we mnie na dłużej. I to zakończenie, czegoś takiego kompletnie się nie spodziewałam… z niecierpliwością czekam na kontynuację. Z całego serca polecam, czytajcie!