Córka powietrza recenzja

„Słowa płyną same, lekko układając się w wiersz. Po chwili ja też cała jestem liryką. Unoszę się między kolejnymi wersami, niezwykle sprawnie zamieniając krążące w mojej głowie myśli w barwną opowieść. To będzie ballada o tajemniczym ptaku, a może o mnie i o tym, co zaczynam w sobie odkrywać. O magii życia.” Dawno nie miałam w rękach powieści, która w tak fascynujący sposób łączyłaby w sobie dwie rzeczy – z jednej strony jest to epicka podróż przez losy wielu bohaterów, niczym misterna układanka, która z każdym kolejnym elementem odkrywa przed nami nowe wymiary opowieści. Z drugiej strony, to magiczna baśń, pełna cudownych detali, która unosi nas jak powiew wiatru. Dziś zapraszam Was na recenzję drugiego tomu cyklu Córki Żywiołów, zatytułowanego „Córka powietrza”. Czy już słyszycie, jak szepcze ją wiatr?

„Tama sekretów całkowicie runęła, a przede mną ukazała się prawdziwa przeszłość. Bez upiększeń i niedopowiedzeń.” Ava Brus, pisarka powieści fantasy, ma zaopiekować się domem rodziców. Kobieta przeżywa twórczy kryzys i liczy na to, że spokój i odosobnienie z dala od zgiełku miasta pomogą jej odzyskać wenę. Już pierwszego dnia pobytu dostaje tajemniczy prezent urodzinowy – rzeźbę bogini Sylfidy. Kim jest nieznany darczyńca? Od chwili, gdy posąg pojawia się w jej życiu, Ava zaczyna dostrzegać piękną niebieską ważkę. Dlaczego jednak tylko nieliczni mogą ją zobaczyć? Poszukiwanie odpowiedzi prowadzi Avę do Weroniki Olszewskiej – rzeźbiarki, a potem aż do Francji. Czy odkrywana przez nią historia wydarzyła się naprawdę, czy to tylko baśń? Lalie Rousseau żyłą kilkadziesiąt lat wcześniej, w świecie w którym jak ktoś czuje bądź widzi więcej jest napiętnowany, w świecie kiedy magia jest tępiona. Życie kobiety nie jest łatwe, Lalie wiele w swym życiu doświadczyła, jednak pomimo trudnych doświadczeń nie zatraciła w sobie tej miłości do ludzi, nie zatraciła zdolności bycia córką powietrza. Co łączy te dwie niezwykłe kobiety? Czy Ava zrozumie Lalie i odkryje całą jej historię? Czy z tych małych elementów Ava zdoła odczytać opowieść ukrytą w przeszłości? Czy odkryje całą opowieść o życiu Lalie? Kim jest Julliette Lemoin i jak jej historia łączy się z historią Avy i Lalie?

„Musisz wrócić tam, gdzie czeka na ciebie miłość. Masz wiele do zrobienia w świecie, gdzie ludzie oduczyli się sobie ufać.”
Z ogromną przyjemnością odkrywałam historię, którą snuje autorka, strona po stronie. To połączenie powieści obyczajowej z elementami fantastyki wciąga od samego początku, wprowadzając nas w swój magiczny świat. Opowieść prowadzona jest dwutorowo – z jednej strony poznajemy Avę, jej życie i podróż, podczas której próbuje złożyć obraz z życia Lalie, a z drugiej to sama Lalie podsuwa nam kolejne elementy tej układanki.