Strych Tesli recenzja

Co znajdziemy na Strychu Tesli?

Autor: @Elaine ·4 minuty
2013-11-09
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Alternatywny geniusz".

Nick przeprowadza się wraz z bratem i ojcem do Colorado Springs. Wprowadzają się do starego wiktoriańskiego domu, a Nick już od samego początku ma problemy z nowym miejscem zamieszkania. Praktycznie zaraz po przybyciu do domu spadający toster uderza go w czoło, a chłopak zaczyna mieć tego dość. Wchodzi na strych, z którego wyleciał ten przedmiot i odnajduje tam całą kolekcję dziwnych rzeczy. Niby są to zwyczajne przedmioty, takie jak telewizor, magnetofon, czy aparat, ale mają na sobie niespotykane dodatki, których przeznaczenia Nick nie jest w stanie rozszyfrować. Postanawia więc urządzić garażową wyprzedaż. I właśnie od tego przełomowego momentu wszystko się zmienia...

Niespodziewanie okazuje się, że wyprzedaż robi furorę wśród mieszkańców Colorado Springs, a Nick aż nie może połapać się w tym, ile sprzedał, ani jak wiele zarobił. Jednak zaraz po wyprzedaniu wszystkich przedmiotów zjawiają się u niego podejrzani mężczyźni w pastelowych garniturach, którzy chcą wykupić rzeczy, które oferuje Nick. A od tego momentu robi się jeszcze ciekawiej. Okazuje się, że wszystkie przedmioty, które chłopak sprzedał na garażowej wyprzedaży działają inaczej, niż powinny. Dodatkowo na mieszkańców czyha wielkie niebezpieczeństwo, z którego nawet nie zdają sobie sprawy. Czy Nickowi i jego przyjaciołom uda się rozwiązać tajemnicę strychu?

"Pochmurno, z dziesięcioprocentowym prawdopodobieństwem śmierci".

Tytuł książki mówił mi niewiele i rzucał tylko cień podejrzeń na temat tego, czego dokładnie może dotyczyć ta pozycja. Zazwyczaj traktuję powieści, jako niewiadome, które sama muszę rozszyfrować bez wcześniejszego zapoznania się z opisem. Strych Tesli był dla mnie właśnie taką tajemnicą i muszę szczerze przyznać, że nie zawiodłam się. Nie byłam do końca przekonana, czy ta pozycja mi się spodoba, gdyż niestety wcześniej nie spotkałam się z tematyką wynalazków, jednak prawda jest taka, iż bardzo mi się to spodobało i z pewnością będę sięgać częściej po takie powieści. No cóż, wydawnictwo Egmont po raz kolejny mnie nie zawiodło.

Neal Shusterman. Chyba coś Wam mówi to nazwisko, nieprawdaż? Tak, to autor Podzielonych, którymi miałam przyjemność zachwycać się kilka miesięcy temu. Byłam bardzo ciekawa tego, jak sobie poradzi w tym temacie i w duecie z innym pisarzem. Moja teoria na temat tego, iż książki pisane "w parach" są lepsze, zawsze się sprawdza i w tym wypadku znowu miałam rację. Według mnie to, że autorzy piszą powieść w dwójkę sprawia, iż robi się ona pełniejsza. Nie ma tylko jednej osoby, która rozmyśla nad całą akcją, ale dwoje ludzi może się wzajemnie uzupełniać o coraz to nowsze pomysły. Każdy tworzy w głowie inne spojrzenie na dane wydarzenia, a dzięki temu książka ma większą szansę na sukces. Strych Tesli, jako owoc duetu pisarskiego jest naprawdę świetny, gdyż widać, iż autorzy naprawdę dogłębnie przemyśleli tematykę. A skoro już o tematyce mowa, to jest ona naprawdę dość oryginalna. W końcu, gdzie by tu znaleźć powieść dla młodzieży, w której nie ma paranormalnych stworzeń, a jedynie urządzenia elektryczne, które pracują inaczej niż powinny? Co prawda, po raz kolejny zobaczymy bohatera, który ma uratować świat i naprawić wiele złego, ale mimo tego, historia jest oryginalna. Nasz główny bohater jest dopiero czternastolatkiem, ale jak na swój wiek jest bardzo dojrzały, zresztą tak, jak i jego przyjaciele. Osób prowadzących narrację w książce jest naprawdę wiele, ze względu na to, iż często wypowiadają się ludzie, którzy nabyli jakiś przedmiot na wyprzedaży garażowej Nicka. Akcja nie jest pokazywana tylko z punktu widzenia głównego bohatera, ale również poprzez ludzi całkowicie nie z grona znajomych Nicka. Dzięki temu możemy poznać pełen obraz tego, co dzieje się z wynalazkami, jak i również z naszym światem, który... wkrótce może przestać być taki szczęśliwy.

Jak ostatnimi czasy nie udaje mi się polubić książkowych bohaterów, tak muszę przyznać, że w tym wypadku nie miałam z tym większych problemów. Mają w sobie całą gamę cech, które sprawiają, że nie da się ich nie lubić. Ja już na samym starcie zaprzyjaźniłam się z prawie każdym z nich. Mimo tego, iż jest ich naprawdę wielu to jednak każdy jest całkowicie różny. Żadna cecha nie zostaje powielona między postaciami i wszyscy posiadają swój własny niepowtarzalny urok bądź też zachowania, które są dla niego charakterystyczne. Jednak i tak według mnie najlepsze, co można przeczytać w książce do wprowadzenia autorów do danego rozdziału. Może nie jest tak przy każdym nowym rozdziale, ale dość często twórcy odwołują się do jakiejś matematycznej teorii, fizycznego zagadnienia, czy nawet tego, iż Vince, jeden z bohaterów, nigdy nie sądził, iż przyda mu się znanie wszystkich lokalizacji kostnic w okolicy. Czytelnik od samego początku jest zainteresowany tym, do czego zmierzają autorzy i coraz chętniej czyta dalsze strony aż w końcu trafia na koniec książki i zastanawia się: Co ja tutaj robię tak szybko? Przecież dopiero co rozpocząłem czytanie. Ja byłam naprawdę mile zaskoczona tą książką, gdyż oczekiwałam czegoś nieco innego, a jednak nie zawiodłam się na tym, co otrzymałam w środku.

Strych Tesli jest według mnie książką naprawdę godną uwagi, która spodoba się nie tylko młodzieży, ale również i starszym osobom. W niektórych wypadkach bywa naiwna i przewidywalna, ale to w ogóle nie zubaża jej na oryginalności. Spędziłam z tą powieścią naprawdę miły dzień i nie mogę się doczekać kolejnego tomu, gdyż końcówka zapowiadała się naprawdę bardzo obiecująco i liczę na to, iż autorzy nie zawiodą mnie. Cóż jeszcze mogę powiedzieć? Jak zwykle duety autorskie górą!

" - Dopóki nie wyrobisz sobie jakiś mięśni klatki piersiowej, nalegam, abyś nosił koszulkę. Rozumiemy się?
Vince westchnął i włożył koszulkę.
- Nikt już nie potrafi docenić uroku niedożywienia".

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-11-09
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Strych Tesli
2 wydania
Strych Tesli
Neal Shusterman, Eric Elfman
7.8/10

Czternastoletni Nick wraz z ojcem i bratem przeprowadza się do starego, wiktoriańskiego domu. Po niefortunnym wypadku z tosterem cała trójka postanawia pozbyć się zalegających na strychu gratów. Na wy...

Komentarze
Strych Tesli
2 wydania
Strych Tesli
Neal Shusterman, Eric Elfman
7.8/10
Czternastoletni Nick wraz z ojcem i bratem przeprowadza się do starego, wiktoriańskiego domu. Po niefortunnym wypadku z tosterem cała trójka postanawia pozbyć się zalegających na strychu gratów. Na wy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nick po tragedii jaka spotkała jego rodzinę wyprowadza się w raz ze swym ojcem i młodszym bratem do Colorado Springs by zamieszkać w starym domu ciotki. Dla każdego z nich jest to bardzo trudny okres ...

@Aga25 @Aga25

Neal Shusterman to autor powieści dla młodzieży. Eric Elfman interesuje się zjawiskami paranormalnymi i również tworzy książki dla młodzieży. Wspólnie napisali powieść „Strych Tesli”, która w 2013 rok...

@grejfrutoowa @grejfrutoowa

Pozostałe recenzje @Elaine

Drzewo migdałowe
Drzewo migdałowe

Ahmad wychowuje się w dosyć ciężkich warunkach. Dorasta w środowisku, w którym niemal codziennie musi bać się o swoją rodzinę oraz o to czy będą mieli dach nad głową. Syt...

Recenzja książki Drzewo migdałowe
Plan
Plan

Anna Smith jest siedemnastoletnią Polką, która dzięki swojemu projektowi placu zabaw dla dzieci dostała stypendium na uniwersytet w Oksfordzie. Dziewczyna długo się nie z...

Recenzja książki Plan

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl