Złodziejki Świąt recenzja

Co tu kraść

Autor: @mysilicielka ·1 minuta
2020-12-04
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
W książce przeplatają się dwie historie dwóch pisarek - Elwiry Janosz oraz Marii Teresy. Tę pierwszą polubiłam bardziej, jej perypetie z ekologami i nowymi wyzwaniami czytelniczymi czytało się szybko i przyjemnie. Historia Marii Teresy pomimo poruszania ciężkich tematów momentalnie wyparowywała mi z głowy, nie potrafiłam się w nią wgryźć.

Obie główne bohaterki są strasznie nieporadne życiowo i uczuciowo, co, zakładam że również, miało być zabawne, ale mnie mierziło. Jedna, dwie takie sytuacje, w których one są pępkiem świata, a wszyscy inni powinni im wyłącznie usługiwać, mogłam jeszcze znieść, niestety na dłuższą metę zaczynało to być irytujące. Miałam ochotę chwycić je za ramiona i nimi potrząsnąć.

Cały świat przedstawiony jest bardzo przerysowany, co wprowadza komizm, ale to nie jest taki humor, gdzie śmiałam się w głos, tylko od czasu do czasu uśmiechałam pod nosem. Podam przykład wątku z taką komedią omyłek: Elwira przypadkowo przejeżdża kota, na to zdarzenie nawet nie zwróciła zbytniej uwagi, o sprawiedliwość upomnieli się dopiero jej fani w Internecie, ponieważ ktoś zamieścił filmik z tego wypadku. Potem ona próbuje jakoś uratować swoje dobre imię (i polepszyć wyniki sprzedaży swoich książek, które idą na łeb na szyję), ale kiepsko jej to wychodzi. W tym czasie Selma Lang, jej koleżanka po fachu, bardzo kiepska autorka równie kiepskich erotyków osiąga same sukcesy.

Selma Lang, a raczej Wiesia Piecyk, dzięki powieściom wydanym w tym roku stała się gwiazdą [wydawnictwa] XYZ. Wszystkie miały charakter ostro erotyczny i nie zawierały ani wiele słów, ani tym bardziej treści.

Tytułowe święta występują tylko w znikomej ilości. Towarzyszymy bohaterom przez cały rok, więc samemu grudniowemu okresowi poświęcone jest niewiele. Szkoda, bo nastawiłam się właśnie na świąteczną powieść.

Zastanawiam się, co jeszcze mogę powiedzieć o tym tytule... Nie żałuję, że go przeczytałam, było to dla mnie nowe doświadczenie, bo twórczości Hanny Cygler dotąd nie znałam, ale ta historia zniknie z mojej głowy tak szybko, jak się pojawiła. Nie zżyłam się z żadnym z bohaterów, tych drugoplanowych było tak dużo, że zaczęli mi się ze sobą mylić. Może są tam ukryte jakieś smaczki, które zrozumieją fani autorki albo polskich pisarzy w ogóle, kogoś mocniej zainteresuje proces tworzenia książki, warto samemu się przekonać.

Książka taka ot, dla ciekawskich.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-12-04
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Złodziejki Świąt
Złodziejki Świąt
Hanna Cygler
6.4/10

Święta zaczęły czarować, rzeczywistość pachniała choinką, snując się w rytm kolęd. Świąteczna komedia obyczajowa o szalonych pisarkach. Nawet nie wiesz, do czego są zdolne! Jak być młodą, piękną i se...

Komentarze
Złodziejki Świąt
Złodziejki Świąt
Hanna Cygler
6.4/10
Święta zaczęły czarować, rzeczywistość pachniała choinką, snując się w rytm kolęd. Świąteczna komedia obyczajowa o szalonych pisarkach. Nawet nie wiesz, do czego są zdolne! Jak być młodą, piękną i se...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Lubię, gdy w trakcie czytania gatunku książek obyczajowych coś się ciekawego z nieprzewidywanych sytuacji wydarzy, pozytywnie zaskoczy, a przede wszystkim wywoła na mojej twarzy uśmiech. Przyznam, ż...

@Anna30 @Anna30

Z tej książki najlepsza jest okładka. Tytuł również jest niczego sobie. Niestety ani jedno, ani drugie nie ma za wiele wspólnego z treścią. Ani nie jest to pozycja „świąteczna”. Jest to moje pierwsz...

@phd.joanna @phd.joanna

Pozostałe recenzje @mysilicielka

Trzy Krainy. Bezsenność w Ekwadorze
Nieudane te książkowe wakacje

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Nie ma co owijać w bawełnę, źle mi się czytało tę książkę. Co chwilę zerkałam, ile zostało stron do końca albo zastanaw...

Recenzja książki Trzy Krainy. Bezsenność w Ekwadorze
Awaria prądu
Elektryzujący zbiór opowiadań

"Moja nadzieja" Dagmara Adwentowska - bardzo dobry początek zbioru! Ukłon w stronę klasycznych historii grozy. „Nowy blask” Aleksandra Bednarska - azjatycki horror z...

Recenzja książki Awaria prądu

Nowe recenzje

Baśń o wężowym sercu
Świetna, ale nie o Kóbie
@Meszuge:

Rak potrafi pisać. To jest świetna książka. Baśń albo zbiór bajań dla dorosłych napisanych z takim polotem i wyobraźnią...

Recenzja książki Baśń o wężowym sercu
Erem
𝗦𝗽𝗼𝗱𝘇𝗶𝗲𝘄𝗮𝗷 𝘀𝗶ę 𝗻𝗶𝗲𝘀𝗽𝗼𝗱𝘇𝗶𝗲𝘄𝗮𝗻𝗲𝗴𝗼
@gala26:

Aldona Reich zaskarbiła sobie moją sympatię powieścią 𝐴𝑘𝑡 𝑡𝑟𝑧𝑒𝑐𝑖. Ta książka oczarowała mnie niezwykłą narracją, nietyp...

Recenzja książki Erem
Czemu zapłakałeś
"Jestem diabłem wcielonym? Czy też człowiekiem ...
@g.sekala:

"Jestem diabłem wcielonym? Czy też człowiekiem zagubionym? Do zła przez innych przymuszonym." Neort Cziwo Lotta samotn...

Recenzja książki Czemu zapłakałeś
© 2007 - 2025 nakanapie.pl