Przy naszej piosence recenzja

Co się tak naprawdę liczy w miłości?

Autor: @klaudia.nogajczyk ·2 minuty
2020-07-18
Skomentuj
4 Polubienia
Są takie książki, które pomimo wad, chwytają za serce i nie pozwalają na długi czas o sobie zapomnieć. Do jednej z nich należy "Przy naszej piosence" autorstwa Klaudii Bianek. To kolejna bardzo dobra książka spod pióra tej autorki. Nie spodziewałam się, że utrzyma taki sam poziom jak poprzednie. Ciężką sprawą jest po bardzo dobrym debiucie stworzyć coś równie dobrego.

Dużo osób zarzuca autorce, powtarzanie schematów w każdej z książek: mamy dziewczynę i chłopaka, którzy mają się ku sobie, lecz droga do ich związku bywa kręta i usłana kolcami, lecz koniec końców jest happy end. Czy to źle? Tak i nie. Zdecydowana część czytelników kocha takie historie. Sięgając po bardziej wymagającą literaturę, pragną oddechu, wzruszeń "mając gdzieś z tyłu głowy", że jest to zbyt piękne, aby mogło być prawdziwe. Z drugiej strony zachwycają się pierwszym tomem, z niecierpliwością czekając na więcej i stwierdzają "o nie znowu to samo".

Do plusów "Przy naszej piosence" można zaliczyć to, że możemy wrócić do bohaterów z poprzednich części, ale nie musimy ich znać, aby cieszyć się z lektury tej konkretnej książki. Nie ma dla mnie nic gorszego od przeczytania ciekawej, wciągającej książki z lukami, spowodowanymi nieznajomością poprzednich części. Po drugie emocje, w których ukazywaniu autorka jest mistrzynią, to właśnie ten aspekt sprawia, że te książki są tak chwytające za serce i wzruszające. Po trzecie Antek, który jest baristą, a ja kocham kawę w każdej ilości. Nie jest to oczywiście jedyny powód dla, którego polubiłam tego bohatera. Podobało mi się również to, że autorka odarła go z tego "idealizmu" ukazując jego drugą "samczą stronę".
Po czwarte szybkość czytania i chęć posiadania jej na swojej biblioteczce. Odkąd mam legimi rzadko kupuję książki. Mam na swojej półce około setki. Są to głównie stare wydania, które kiedyś kupiłam, więc ich ilość w porównaniu z przeczytanymi książkami jest "kroplą w morzu" moich czytelniczych potrzeb.

Teraz nadszedł czas na minusy: tak, mam problem z Kornelią. Z jednej strony współczułam jej, że musiała wychowywać się w takim a nie innym środowisku. Wiele osób po przeczytaniu "Przy naszej piosence" może stwierdzić "jaka ona odważna" "jak sobie super radzi". Ja uważam, że pomimo konieczności szybszego dorośnięcia do roli opiekunki młodszego brata, wciąż była dzieckiem, które samo potrzebowało opieki i nijak nie pasowała do idealnego Antka, (tego którego poznałam w poprzednich częściach). Nie przeszkodziło to jednak wzruszyć mi się nie raz. Ostatni minus to będzie mój osobisty minus: (nie znoszę piosenki "Dmuchawce, latawce, wiatr") nie wiem dlaczego, ale tak właśnie jest. Gdy tylko tekst tej piosenki pojawiał się to automatycznie miałam z tylu głowy "jest tyle pięknych miłosnych piosenek, czy to było konieczne?".

Podsumowując: Kończąc już moje książkowe wynurzenia chciałabym polecić "Przy naszej piosence". Jak widzicie książka nie musi być idealna, aby zaskoczyć i chwycić za serce.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-07-17
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Przy naszej piosence
Przy naszej piosence
Klaudia Bianek
7.8/10
Cykl: Jedyne takie miejsce, tom 3

Antek jest baristą i właścicielem świetnie prosperującej kawiarni. Niestety nie ma szczęścia w miłości. Skupiony na pracy, nie traci czasu na poważne związki z dziewczynami. Pewnego wieczoru, zbyt po...

Komentarze
Przy naszej piosence
Przy naszej piosence
Klaudia Bianek
7.8/10
Cykl: Jedyne takie miejsce, tom 3
Antek jest baristą i właścicielem świetnie prosperującej kawiarni. Niestety nie ma szczęścia w miłości. Skupiony na pracy, nie traci czasu na poważne związki z dziewczynami. Pewnego wieczoru, zbyt po...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło" ~~~ Klaudia Bianek i jej seria "Jedyne takie miejsce", opowiadająca o losach paru bohaterów, zamieszkujących Groszkowice, towar...

@cafeetlivre @cafeetlivre

Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło”. - Klaudia Bianek 📖 Tym razem główną bohaterką jest Kornelia, która ma młodszego brata Adriana. Oboje wychowują się w dość niec...

@caly_swiat_patrzy @caly_swiat_patrzy

Pozostałe recenzje @klaudia.nogajczyk

Sznur. Krwawe namiętności
Jak wygląda potwór?

Jaka jest Wasza pierwsza myśl na słowo potwór? Wyobrażacie sobie wilkołaka, wampira, zombie czy może naszego, rodzimego smoka wawelskiego?. A co jeśli tym potworem okaza...

Recenzja książki Sznur. Krwawe namiętności
Duszek ze starego zamczyska
Duszek, diabełek i nietoperz - kilka słów o niezwykłej przyjaźni.

Bardzo dawno nie sięgałam po książkę, która jest adresowana docelowo do najmłodszych, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z czytaniem. Za sprawą "Duszka ze stareg...

Recenzja książki Duszek ze starego zamczyska

Nowe recenzje

Tron Królowej Słońca
Śmiertelne wyzwania i mroczne tajemnice dworu k...
@burgundowez...:

„Tron królowej słońca” autorstwa Nishy J. Tuli przedstawia nam historię Lor, młodej kobiety, która od dwunastu lat żyje...

Recenzja książki Tron Królowej Słońca
Nie ma kto pisać do pułkownika
Życie na zgliszczach rewolucji
@DZIKA_BESTIA:

Krótkie i bez ceregieli. Wprost do celu. Portret pułkownika i jego żony po klęsce rewolucji. Portret nędzarzy, choć dum...

Recenzja książki Nie ma kto pisać do pułkownika
Dziennik pokojówki
Jak daleko się posuniesz, aby chronić sekret, k...
@pannajagiel...:

Opis: Czy myślisz, że znasz tę idealną rodzinę z najbogatszego domu przy twojej ulicy? Nie próbuj im zazdrościć, bo za...

Recenzja książki Dziennik pokojówki
© 2007 - 2024 nakanapie.pl