Śmiesznie czyta się książkę z perspektywy bycia studentem. Jednak, na szczęście, nie jestem typowym studentem opisywanym w tej pozycji.
Książka Pana Jana Nowickiego to rzut na życie studenta z perspektywy siedmiu semestrów studiów inżynierskich na politechnice. Każdy z nich rozpoczyna się spisem przemiotów, ECTS, liczby warunków, a także ich koszt. Rozdziały zawierają opis wykładowców, opis semestru, zaliczenia oraz życie studenta poza uczelnią. Autor na własnym przykładzie ukazuje jak wygląda życie statystycznego studenta. Dodatkowo, ukazuje jak funkcjonują uczelnie wyższe oraz jak łatwo zaliczyć semestr jeden za drugim.
Do przeczytania książki skłonił mnie fakt, że jestem na końcówce życia studenckiego, bowiem kończę licencjat. Zaintrygowała mnie ta pozycja, gdyż nie widziałam wcześniej żadnej, która ukazywałaby uczelnie wyższe w Polsce z tej strony. Nie wpisuję sie w kanon studenta przedstawionego w książce, jednak znam jednostki, których opis odzwierciedla w 100%. Smutne jest to, że opis zgadza się z tym, z czym spotykam się na codzień na mojej uczelni. Zgadzam się z autorem w wielu kwestiach, co jest smutne i przykre.
Podoba mi się to, że w tej książce nie ma żadnego owijania w bawełnę ani mydlenia oczu. Student jest przedstawiony tak, jak wygląda jego rzeczywistość. Przeraża to, że bez nauki można zostać inżynierem i specjalistą w określonej dziedzinie. Wystarczy upór, ładne oczka i studia zaliczone.
Były fragmenty, które autentycznie wywołały uśmiech na mojej twarzy. Były również takie, które wywołały we mnie smutek i żal, ponieważ jak wspomniałam wcześniej, znam z autopsji osoby opisane w ksiażce.
Zachęcam do przeczytania książki. Jestem pewna, że da pewien ogląd na to, jak wygląda szkolnictwo wyższe w Polsce. Mam nadzieję, że czytelnik potraktuje tę pozycję również z pewnym przymrużeniem oka, bowiem nie można każdego studenta wrzucać do jednego worka.
Książka jest nowością od Wydawnictwa Novae Res. Niewątpliwie ciekawa pozycja, dająca do myślenia. Jednak, niestety tylko tyle, ponieważ pojedyncza jednostka nie jest w stanie zmienić niczego w systemie szkolnictwa wyższego.
"Książkę otrzymałem/otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl"