Hiszpański dublon recenzja

Kolejny raz, z jak największym zacięciem, staram się udowodnić, że nie ma dla mnie ograniczeń w literaturze. Sięgam po powieść grozy, mam nadzieję podołać, rzucam sobie kolejne wyzywanie. Było warto!

Książkę otrzymałam z Klubu recenzenta serwisu nakanapie.pl co jest dla mnie dużym udogodnieniem, sama zapewne bym nie celowała w nieznanego mi autora. A teraz poczułam miętę! Chcę poznać inne dzieła Tomasza Kowalskiego, forma czarnego humoru i kąśliwych uwag bardzo mi odpowiada. Poza tym czuję się oczarowana opowiadaniami, pozornie osobnych historii, łączących się drobnostkami w spójną całość. Wykwintnie!

Tak jak wspomniałam, cmentarne historie nie do końca budzą mój entuzjazm, w przypadku tej powieści zostałam wciągnięta w szeroko rozwinięte wątki fabularne, szaleńczo goniłam tok myślenia autora i starałam się wyłapać jak najwięcej szczegółów. Chciałam poczuć „Hiszpański Dublon” wraz z całym ciężarem i przesłaniem.

Filozoficzne rozważania na temat słuszności postępowania osób odbierających życie innym. Kim są i z jakiego powodu roszczą sobie prawo do decydowanie o cudzym bycie? Bardzo ciężki temat społeczny, bolesny i budzący kontrowersje, niech się tak właśnie dzieje, niech tabu staje się dla nas nowym miejscem do wszczynania dyskusji.

Zawiść, władza, jak pięknie to brzmi! Fantastyczne spektrum ciemnej ludzkiej natury. To moje ulubione wątki i momenty, zepsuci do szpiku kości bohaterowie, ja jak zwykle łudziłam się do ostatniej chwili, liczyłam na pozytywne rozwikłanie losów. Z jakiego powodu? Moja naiwność nie ma granic.

Podsumowując, bawiłam się wyśmienicie, czułam strach i napięcie, jednak nie dotarłam do zaporowej granicy własnych lęków. Gęsta atmosfera, ciekawa fabuła i cudne poczucie humoru to największe plusy. Poruszanie ważnych tematów, dogłębne rozważania na temat wartości ludzkiego życia, są wspaniałą ucztą dla każdego bibliofila.

Jest jeden mały minus, tylko jeden, aż jeden, zależy z jakiej perspektywy na to patrzeć. Redakcja książki jest makabrycznie niedokładna. Każda osoba zwracająca uwagę na literówki i drobne błędy stylistyczne, będzie miała ciężką przeprawę. Biłam się z myślami, w ogólnym rozrachunku, oceniam ją pozytywnie.

Jeśli nie boisz się śmierci i ciemności, to przeżyjesz tu wspaniałą przygodę!

Tymczasem,
Katarzyna