Karolina Żynda właśnie udowadniła, że potrafi zaskakiwać swoich czytelników. Tym razem autorka odchodzi od swoich wcześniejszych schematów i zabiera nas w mroczną podróż pełną napięcia, strachu i psychologicznej głębi. „Cisza w jego oczach” to thriller, który nie tylko trzyma w napięciu do ostatniej strony, ale także zmusza do refleksji nad ludzką naturą, żałobą i pragnieniem zemsty.
Główną bohaterką jest Hope Mitchell, dziewczyna, która nigdy nie chciała być częścią świata, w którym przyszło jej dorastać. Pod naciskiem matki zgadza się na spędzenie przerwy zimowej w luksusowym domku w górach w towarzystwie swojej przybranej siostry Sutton i jej grupy bogatych, zepsutych przyjaciół. Hope gardzi nimi i ich płytkim stylem życia, ale nawet ona nie jest w stanie przewidzieć, jak niebezpieczna okaże się ta wyprawa. Jej złe przeczucia zaczynają się spełniać, gdy w niewyjaśnionych okolicznościach ginie jedna osoba z grupy, a reszta zostaje uwięziona w domku, odcięta od świata przez burzę śnieżną. Wkrótce okazuje się, że są celem nieznanych napastników, którzy bezlitośnie testują ich wolę przetrwania.
W centrum wydarzeń znajduje się także Vince Gilbert, jedyny członek grupy, który wydaje się różnić od swoich znajomych. Jest spokojny, inteligentny i troskliwy, ale również skrywa własne demony. Choć Hope stara się trzymać dystans, w obliczu zagrożenia zaczyna dostrzegać w nim sojusznika – osobę, której może zaufać. Ich relacja rozwija się w atmosferze napięcia, strachu i niepewności, co sprawia, że każde ich spojrzenie, każde słowo nabiera dodatkowego znaczenia. Autorka doskonale kreśli dynamiczną relację, w której nie ma miejsca na ckliwe wyznania, a uczucia rodzą się w cieniu niebezpieczeństwa.
Jednym z najmocniejszych punktów powieści jest sposób, w jaki Karolina Żynda przedstawia psychologiczne portrety swoich bohaterów. Hope to postać pełna bólu i traumy – od pięciu lat zmaga się z żałobą po siostrze, która zginęła w strzelaninie szkolnej, osłaniając ją własnym ciałem. To wydarzenie na zawsze odcisnęło piętno na jej psychice, sprawiając, że żyje z poczuciem winy i nieustannie walczy o każdy kolejny oddech. Z kolei Vince, choć początkowo wydaje się kimś, kto nie pasuje do toksycznej paczki Sutton, również ma swoje sekrety, które stopniowo wychodzą na jaw. Wraz z rozwojem fabuły coraz bardziej widać, jak oboje bohaterowie próbują ukryć swoje prawdziwe oblicza pod maskami obojętności i chłodu.
„Cisza w jego oczach” to nie tylko opowieść o przetrwaniu, ale także o zemście, winie i ludzkiej naturze. Karolina Żynda świetnie buduje napięcie, wprowadzając elementy klaustrofobii, lęku i paranoi. Czytelnik czuje się, jakby sam był uwięziony w domku, czekając na kolejny cios losu. Fabuła pełna jest nieoczekiwanych zwrotów akcji, a atmosfera staje się coraz bardziej duszna z każdą kolejną stroną.
Powieść porusza również temat uprzywilejowanych ludzi, którzy uważają się za nietykalnych. Paczka przyjaciół Sutton skrywa mroczny sekret, który staje się kluczowym elementem fabuły. Autorka pokazuje, jak bogactwo i wpływy mogą prowadzić do bezkarności, ale również jak łatwo ta iluzja bezpieczeństwa może się rozpaść w obliczu prawdziwego zagrożenia. Bohaterowie, przyzwyczajeni do życia w luksusie i beztroskich zabaw, nagle muszą walczyć o przetrwanie, a maski, które nosili, zaczynają pękać, ujawniając ich prawdziwe oblicza.
„Cisza w jego oczach” to mroczny, wciągający thriller, który wyróżnia się na tle dotychczasowej twórczości Karoliny Żyndy. To książka o potworach w ludzkiej skórze, o walce o przetrwanie, ale też o tym, jak bolesna przeszłość potrafi kształtować nasze życie. Historia Hope i Vince’a wciąga od pierwszej strony i nie pozwala się oderwać aż do dramatycznego finału. Jeśli szukasz lektury pełnej napięcia, nieoczekiwanych zwrotów akcji i silnych emocji, ta książka jest właśnie dla Ciebie.
[Reklama] Wydawnictwo NieZwykłe