Cinder recenzja

Cinder

Autor: @ederlezi ·2 minuty
2013-09-19
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Przyszłość. Po IV Wojnie Światowej, która ogromnie wyniszczyła naszą planetę, państwa połączyły się we wspólnoty, by nie dopuścić do kolejnego konfliktu zbrojnego. Jednak na Ziemię spadły nowe zagrożenia – nieuleczalna epidemia w błyskawicznym tempie dziesiątkująca ludność oraz wizja walki z Lunarami – mieszkańcami Księżyca. We Wspólnocie Wschodniej mieszka Cinder – nastoletnia mechanik. Jest cyborgiem – wmontowano jej na stałe różne części mechaniczne, które zastępują jej własne narządy. Z tego powodu należy do najniższej warstwy społecznej, ludzie nie uznają takich jak ona za równych sobie. Pewnego dnia jej stragan na targu odwiedza sam książę Kai – przyszły następca tronu, który prosi ją by naprawiła jego robota, który zawiera w sobie niezwykle ważne tajemnice państwowe, mogące doprowadzić do przełomu w pertraktacjach z królową Lunarów. Jednak w wyniku pewnych tragicznych zdarzeń opiekunka prawna Cinder decyduje się oddać ją do badań mających na celu znalezienie antidotum na zarazę. To dla dziewczyny wyrok śmierci, jednak zdarza się rzecz niespodziewana przez nikogo, która może wywabić ją z opresji...

Bardzo polubiłam Cinder. Spodobała mi się postać, która w mózg miała wbudowany komputerowy interfejs i mogła we własnej głowie oglądać telewizję, czy przeglądać strony internetowe. Przydałoby mi się coś takiego. :) Jednak najlepsze było w niej to, że umiała radzić sobie sama i nie dawała sobą pomiatać. Ona i książę Kai to chyba najlepsza literacka para. Z całego serca im kibicowałam, a zawirowania, które przeżywali wzbudzały we mnie ogromne emocje.

Fabuła powieści jest oparta na znanej wszystkim baśni o Kopciuszku. Z tego powodu jest też bardzo, czasem wręcz do bólu przewidywalna, jednak te niedostatki całkowicie pokrywa kreacja postaci oraz świata, w którym żyją bohaterowie. Choć czasem brakowało mi takich najbardziej podstawowych opisów - przede wszystkim wyglądu Cinder - nie mam na przykład pojęcia, jaki kolor miały jej włosy, czy też budowy miasta - czy miało coś wspólnego z dawnym Pekinem, czy też powstało od podstaw z nowych, lepszych materiałów? Miałam wrażenie, że sama autorka wyobraziła sobie te szczegóły, ale w trakcie pisania zapomniała, że to, co dla niej jest oczywiste, niekoniecznie będzie takie dla czytelnika. Jednakże z drugiej strony taki zabieg, daje też pole dla naszej wyobraźni - jak dla mnie Cinder ma czarne włosy, jednak moja siostra dała jej blond tak jasny, że prawie biały. Czyli poniekąd sami także możemy uczestniczyć w tworzeniu bohaterów oraz ich otoczenia.

To jedna z lepszych powieści młodzieżowych, jakie ostatnio zdarzyło mi się czytać. Całe szczęście, że jej drugi tom miałam już na półce, bo chyba nie zniosłabym oczekiwania na niego. Teraz czekam na trzeci i mam nadzieję, że wyjdzie już niedługo.

Apeluję do każdego miłośnika fantastyki – sięgnięcie po tę serię to konieczność! Po prostu nie możecie jej ominąć. Spodoba się nie tylko nastolatkom, ale też i starszym osobom, bo któż z nas nie lubi bajek?

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-09-19
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Cinder
7 wydań
Cinder
Marissa Meyer
8.7/10
Cykl: Saga Księżycowa [Marissa Meyer], tom 1

Ludzie i androidy wypełniają hałaśliwe ulice Nowego Pekinu. Śmiertelna plaga pustoszy populację. Z przestrzeni obserwują ich bezlitośni księżycowi ludzie, czekając by wykonać ruch. Nikt nie wie, że Zi...

Komentarze
Cinder
7 wydań
Cinder
Marissa Meyer
8.7/10
Cykl: Saga Księżycowa [Marissa Meyer], tom 1
Ludzie i androidy wypełniają hałaśliwe ulice Nowego Pekinu. Śmiertelna plaga pustoszy populację. Z przestrzeni obserwują ich bezlitośni księżycowi ludzie, czekając by wykonać ruch. Nikt nie wie, że Zi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Q: Jesteście gotowi na reteling Kopciuszka w zupełnie innej odsłonie? „Zgodnie z przepisami sama Cinder należała do Adri. Nie miała żadnych praw, żadnej własności. Była tylko cyborgiem”. Cinder nie...

AN
@anitka170

Znacie autorkę Marissę Meyer? Nadszedł czas sięgnąć po kolejną książkę, która czekała latami na przeczytanie, a zostałam skuszona nowym, pięknym wydaniem tej książki, które z przyjemnością zami...

@Nastka_diy_book @Nastka_diy_book

Pozostałe recenzje @ederlezi

Czarla. Poszukiwacze
CzarLa

edenastoletnia Eva. Dziewięć całe swoje życie mieszkała w bunkrze pod ziemią razem z wychowującym ją robotem o imieniu Mat. Nigdy nie widziała innego człowieka ani nie wy...

Recenzja książki Czarla. Poszukiwacze
Błękitny zamek
Błękitny zamek

Valancy Stirling to dwudziestodziewięcioletnia stara panna, niezbyt urodziwa, nie mająca praktycznie żadnych perspektyw na małżeństwo. Od jakiegoś czasu niepokoją ją atak...

Recenzja książki Błękitny zamek

Nowe recenzje

Betrothal or Breakaway
Historia, która chwyta za serce
@Kantorek90:

Po lekturze „Desire or Defense” i „Flirtation or Faceoff” wręcz nie mogłam doczekać się kolejnej historii z cyklu D.C. ...

Recenzja książki Betrothal or Breakaway
Zbawca
Zbawca
@ladybird_czyta:

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietni...

Recenzja książki Zbawca
Maski
Pod maską można ukryć twarz, ale nie swoje prag...
@ksiazkanapr...:

Przyznaję, że po książkę sięgnęłam ze względu na genialną okładkę, od której oczu nie mogłam oderwać. Czy urzekające ko...

Recenzja książki Maski
© 2007 - 2024 nakanapie.pl